Skocz do zawartości

[olej] Finish Line - jaki?


Rekomendowane odpowiedzi

Mam zamiar kupić jakiś olej z tej właśnie marki do łańcucha i wypatrzyłem FL teflon plus. Dam link pierwszy lepszy jaki znalazłem:

http://www.ceneo.pl/2255960s

Pisze, że dobry do jazdy w suchych warunkach. Mam rozumieć że do warunków asfaltowych się nadaje?? W 90% jeżdżę po asfaltach tych średnio i bardziej dziurawych. Jeżdżę też i po krajowych np. lublin - warszawa ale ta też piękna nie jest. Jeśli znacie inne lepsze do mojego stylu to podajcie linki, a ja bym sobie poszukał w zwykłych sklepach rowerowych bo nie mam konta na allegro i żadnego bankowego:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj sobie od deski do deski temat poświęcony smarowaniu(w tym dziale na samej górze). Znajdziesz tam wiele ciekawych opinii i spostrzeżeń zwolenników i przeciwników smarów ze stajni Finish Line. Osobiście używałem i czerwonego i zielonego FL-a. Moje spostrzeżenia, tak na szybko: na czerwonym łańcuch pracuje głośniej i trzeba go bardzo często nakładać, co ok. 50 km. Za to jest czysty. Nie nadaje się na wilgotne warunki, o deszczu już nie wspomnę. Większość osób chwali zielonego (FL CC), ale mi się jakoś dziwniej na nim jeździło. Ujawnił się pewien problem, który opisałem w innym temacie. Główny i niepodważalny plus jest taki, że rzadziej trzeba go nakładać i łańcuch jest cichszy. Minus jest taki, że lubi ufajdać łańcuch i wszystko w pobliżu, przyciąga brud jak magnes.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kupuj Teflon Plus! Kicha niesamowita. Smarujesz co ok.50km żeby by cicho. Ja ostatnio nie posmarowałem i pojechałem pośmigać. Po jakimś czasie coś zaczęło zgrzytać tak niemiłosiernie że ho ho. Chyba że chcesz mieć czysty łańcuch i smarować po 1 lub 2 wycieczkach. Szybko Ci sie zużyje bo ma gęstość jak woda. Z FL polecam Cross Country a jak nie to kup rohloff'a i będziesz zadowolony na 100%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam czerwonego Finisha od miesiąca, smaruję tylko po każdym czyszczeniu napędu (raz w tygodniu, co czyszczeniami robię około 100-150km) nic nie zgrzyta i hałasuje, brudu nie zbiera, ale znika na samą myśl o wodzie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również polecam zielonego Finish Line (Cross Country).

Sam go używam. :icon_wink:

 

Dobra. Ale gdzie jeździsz?? Dobre to będzie na mój styl jazdy?? No i chyba się zastanowię nad tym rohloffem bo widzę na googlach, że tańszy i uniwersalny raczej do wszelkiego rodzaju jazdy. Do tej pory smarowałem ( nie uwierzycie:P) smarem ŁT-34 czy 43 sam nie wiem firmy lotos do łożysk tocznych. Taka zielona kupa bardzo gęsta. Cały wolnobieg i łancuch oraz korba spaprane tym czymś. Pewnie przez to zjadło mi zębatkę na wielotrybie. Napęd do wymiany po niespełna 2500km od nowości. Myślę że to za mało ale to tylko i wyłącznie moja wina bo nie smarowałem dobrym olejem i nigdy nie czyściłem wolnobiegu i nie rozkuwałem łańcucha do czyszczenia...:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Dobra. Ale gdzie jeździsz?? Dobre to będzie na mój styl jazdy??

Jeżdżę głównie w terenie, zarówno w suchych, jak i w mokrych warunkach. Czerwonego Finish Line nigdy nie używałem, ale jeśli zielony daje radę w błocie, to wydaje mi się, że przy jeździe wyłącznie po asfalcie również powinien zdać egzamin.

 

Do tej pory smarowałem ( nie uwierzycie:P) smarem ŁT-34 czy 43 sam nie wiem firmy lotos do łożysk tocznych.

Nie rób tego nigdy więcej. :P

 

Ten smar nałożony na łańcuch nie miał prawa działać inaczej, niż lep na muchy.

Na pewno wszystko momentalnie się do niego kleiło, przez co napęd był cały zasyfiony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...