Skocz do zawartości

[Chwyty] ODI Ruffian i ODI Rogue


goncik

Rekomendowane odpowiedzi

Krótki test chwytów rowerowych :)

 

W sumie temat dość błahy, ale to w końcu za nie trzymamy kierownicę kiedy kierujemy i "siłujemy" się z rowerem.

Jak się orientuję to są 2 grupy rowerzystów: jedni wolą gripy z gąbki a inni gumowe. Ja wolę gumowe i to o nich będzie.

A mianowicie:

ODI Ruffian Lock-On 130mm ( http://www.odigrips.com/ruffianlock-ongrip130mm.aspx ) i

ODI Rogue Lock-On 130mm ( http://www.odigrips.com/roguelock-ongrip130mm.aspx ).

 

Chwyty porównuje poprzez doświadczenia z uchwytami z gąbki, chwytami gumowymi jakie standardowo stosuje np.: Kona czy Gary Fischer w niższej/średniej półce rowerów.

 

Obydwa chwyty wykonane są z miękkiej, ale odpornej gumy. Czuć, że dłoń dobrze trzyma kierownicę, nie ma mowy o nieumyślnych przesunięciach dłoni, uślizgach czy czymś podobnym.

Gigantyczna przewaga nad innymi chwytami to Lock-On czyli system montażu chwytów. Chwyt na sztywno zatrzaskuje się w metalowych obręczach / zaciskach, które są skręcane śrubkami. Daje to łatwe zakładanie i zdejmowanie chwytów z kierownicy - nieporównywalnie łatwiejsze do zwykłych chwytów. Po zaciśnięciu śrubkami zacisków cały chwyt nie ma prawa się poruszyć i tak jest.

 

Coś o trzymaniu: Odi Ruffian maja średnicę mniejszą od Rogue o 3 mm, są po prostu cieńsze. Teoretycznie producent podaje, że lepiej nadają się do XC, ale jak masz dużą dłoń (powiedzmy 20 cm od początku dłoni do końca najdłuższego palca) to bez zastanowienia bierz Rogue - ich zwiększona średnica pozwala pewniej chwycić kierownicę a dłoń mniej się męczy przy dłuższym, mocniejszym trzymaniu kierownicy jak się mknie po wertepach.

 

Doświadczenia z: Odi Ruffian miałem około roku, ale były jednak troszkę za wąskie i dłonie bolały - te oddałem dziewczynie a obecnie mam Rogue.

Bieżnik na Ruffian’ach to takie drobne piramidki a na Rogue duże klocki i jak pisałem wcześniej miękka, odporna na ścieranie guma zapewniająca w każdych warunkach mocne i pewne trzymanie kierownicy - REWELACJA.

 

Kolor zacisków to rzecz gustu - miałem szare, które oddałem dziewczynie a teraz mam czarne i obydwie wyglądają super. Ale wybór kolorów jest większy, ale w polskich sklepach wybór jest wąski.

 

Cenowo stoją po 80 zł za komplet. Można kupić sobie także same gumowe chwyty bez zacisków za 60 zł. W sumie to sporo jak na chwyty, ale myślę, że warto było dać tyle kasy za coś czego już nie będzie chciało się zmienić. Odi Ruffiany kupiłem w AMP Bike w Warszawie a Rogue w Airbike także w W-wie.

Edytowane przez durnykot
Poprawienie tytułu pkt 2b
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Od prawie roku używam ODI Rogue Lock-On 130mm i jestem bardzo z nich zadowolony. Próbowałem różnych chwytów, nawet ostatnią nowość ESI i ODI bije wszystko na głowę. Niesamowicie wygodne, nie bolą dłonie od dłuższej jazdy i waga jest również przyzwoita.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...