Skocz do zawartości
  • 0

Rower spinningowy czy treningowy?


Gość Erik

Pytanie

Witam!

 

Ostatnio zastanawiam się nad zakupem roweru stacjonarnego. Swój stary rower treningowy chciałbym zamienić na coś nowoczesnego. I tu pojawia sie pierwsze pytanie: czy kupować rower treningowy czy spinningowy? Jedno drugiego co prawda nie wyklucza ale... Nawet sprzedawcy nie potrafią dobrze wytłumaczyć różnicy! Może Wy pomożecie? ;)

Sprawa druga. Do tej pory wydawało mi się że najlepszym rozwiązaniem w dzisiejszych czasach jest opór magnetyczny. No ale o ile w rowerach treningowych to rozwiązanie stosowane jest dosyć często o tyle w spinningowych już nie! I to nawet w bardzo drogich konstrukcjach. Dlaczego tak jest? Mój stary rower treningowy ma mechaniczny docisk (rolka) ręcznie regulowany i z tego co widzę, większość rowerów spinningowych posiada prawie to samo rozwiązanie! Czyzby jednak opór magnetyczny nie był tak dobry? Podsumowując - na rower chciałbym wydać w granicach 2000 - 2500 zł. Liczę na Wasze wsparcie w poruszonych tematach. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Pobijam bo również zastanawiam się nad rowerem spinningowym. Ewidentnie jego konstrukcja bardziej przypomina konstrukcję roweru sportowego. Martwię się czy system hamowania mechanicznego nie będzie zbyt głośny.

Kolejnym moim problemem jest wzrost bo mam 190cm i zwykły rowerek treningowy jest dla mnie zbyt mały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Rower stacjonarny/treningowy np. Kettler to prawdę mówiąc urządzenie do rekreacji, siedzisz wyprostowany i sobie kręcisz bez większego sensu. Poza regulacją wys. siodła nic więcej ustawiać nie możesz, o przeprowadzeniu treningu mozesz zapomnieć.

Rower spinningowy to inna bajka, po pierwsze bardziej pochylona pozycja, po drugie więcej regulacji typu wys. kierownicy, po trzecie możliwość montażu pedałów spd/crank etc. Co najważniejsze, na takim rowerze można przeprowadzić całkiem niezły trening.

I na samej górze są rowery do indoor cyclingu np. tomahawk, są to najbardziej rozbudowane i 'profesjonalne' rowery stacjonarne, regulować mozesz praktycznie wszystko (długość mostka, offset sztycy itd.), także jest możliwość niemalże idealnie przenieść pozycję z zwykłego roweru. I oczywiście rozbudowany trening jak najbardziej można przeprowadzić na takim rowerze.

 

Jakbyś miał pytania to pisz śmialo, trochę na tych stacjonarnych cudach jeździłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc,

 

Akurat jakas chwile temu mailem podobny problem. Z tym, ze mam spore doswiadczenie z samym spinningiem oraz schwinn cyclingiem, wiec moge cos tutaj wniesc..

 

Do tej pory jezdzilem na Spinnerze NXT Star Traca oraz poprzednikiem Schwinn A.C. Performance Indoor Cycle Trainer

 

Te modele sie roznia miedzy soba, lecz ogolna zasada jest ta sama - ostre kolo, duze kolo zamachowe, regulacja obciazenia za pomoca pokretla. W zasadzie zero tutaj elektroniki (mozna dokupic jakies patenty do pomiaru tetna itd, ale nie w tym rzecz).

 

Ich podstawowy problem - cena. Zauwaz, ze nowe kosztuja po 2k, ale euro a nie pln :D Do tego trzeba doliczyc kuriera, a ten tani nie jest.. mozna oczywiscie kupic uzywke na Allegro (Spinnera czasami sprzedaje jakas firma wyprzedajaca rowerki po roznych fitness clubach), lecz to moze byc problematyczne. Te rowery moga byc niezle zajechane - pedaly do wymiany, kola zamachowe wyrobione, lozyska, powyciagane lancuchy.. wiadomo jak to jest. Jezdzilem w kilku fitness klubach w Krakowie na Spinnerach i moge powiedziec, ze te rowery sa w roznym stanie. To byl jeden z powodow dla ktorych Spinnera do domu nie kupilem - po prostu balem sie wtopienia a potem serwisowania. W moim przypadku serwis akurat mam niedaleko bo mieszkam w Krakowie i jest tutaj kilka miejsc realizujacych takie cos, ale nie zawsze jest taka opcja. A wysylanie kurierem czegos takich gabarytow i wagi kosztuje.

 

Dlatego sugeruje, ze jesli nie masz pewnego zrodla - zastanow sie albo choc wczesniej daj sobie szanse przejechania sie na czyms takim.

 

Wszelkie rowery treningowe z mechanizmami oporu magnetycznego sobie podaruj. Szkoda zdrowia i nerwow zeby sie w to bawic.

 

Co ja proponuje? Porzadny trenazer - w cenie 2-2,5k mozna sobie sprawic cos naprawdę mocnego i porzadnego. Akurat ja tak zrobilem :) Wczoraj akurat (hehe co za zbieg okolicznosci) napisalem w koncu recenzje takiego (mojego) trenazera - polecam :)http://www.makaronzserem.eu/2010/11/03/trenazer-tacx-i-magic/

 

Akurat niebawem bede pisal dosc rozlegle posty na temat "Spinning jako forma treningu zimowego dla kolarzy" oraz "Spinner vs trenazer" - no ale to jeszcze chwilke potrwa. Na razie po krotce Ci to omowie:

 

1. Na Spinnerach / Schwinn Trainerach mozna bardzo wiele. Poziom mocy, jaki tu mozna osiagnac jest tak gigantyczny, ze wystarczy najwiekszym mocarzom. Pozycje mozna dostosowac spokojnie tak, aby byla dokladnie taka jak na rowerze. Czego brakuje? Pomiar kadencji, pomiar mocy. Tego nie ma i o ile pomiar kadencji mozesz sobie sam zrobic ze starego licznika rowerowego o tyle pomiaru mocy juz nie bardzo. To w zasadzie nie jest problem, bo mozesz trenowac w oparciu o strefy tetna.

2. Na trenazerze (w zaleznosci jaki kupisz) jest glosniej i z moca jest delikatnie gorzej (teoretycznie). Ale.. jedziesz na swoim rowerze - to raz. Dwa: jak kupisz porzadny trenazer (TacX I-Magic / Fortius czy Bushido z przystawka do komputera i softem) to masz pomiar wszystkich parametrow - moc, tetno, kadencja, predkosc itd. Masz mozliwosc ustalenia sobie treningu w programie przed treningiem, wiec potem juz tylko jedziesz - a po treningu zrzut danych do excela i masz czarno na bialym obrobke materialu. Dodatkowo mozesz jechac jakies trasy Real Live Video - strasznie fajne, zero nudy.

3. Spinning / Schwinn jest super jesli sie jedzie w grupie. Jest motywacja, sa inni ludzie - jest super. Jak jedziesz sam to sam musisz zadbac o parametry treningu - wiec konieczna jest jakas ksiazka i plan treningowy.. dodatkowo musisz pilnowac dokladnie tego jak jedziesz i.. nie zanudzic sie. Muzyke tez sam musisz dobrac.. no nie wyglada to tak fajnie jak na zajeciach fitness z instruktorem i grupa wsparcia ;)

 

To tyle po krotce. Gdybys mial wiecej watpliwosci to oczywiscie chetnie odpowiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...