[Rower] Rower do Trekkingu - ok 1400

[Niesfiec]

Witam

Od pewnego czasu w związku z tym że mój obecny rower (Giant Experession FS rocznik 2007)) zdaje się wymagać gruntownej wymiany większości elementów (co chyba przy tej klasie roweru jest nieopłacalne), postanowiłem poszukać czegoś lepszego. Rower kupiłem w myślą o weekendowych wycieczkach po kilkanaście kilometrów, ale okazało się że jednak rower kusi i zaczęło się większe jeżdżenie. Niestety wychodziły buble konstrukcyjne : kiepskie koła (obręcze i piasty, często szprych się łamały na prostej drodze z tym że kolo się centrowało do tego stopnia że nie dało się jechać) ogólnie sam napęd zrobiony po najniższej linii oporu, kilka awarii w "trasie" sprawiły że zdecydowałem się poszukać czegoś solidniejszego.

Z racji okrojonych finansów na ten cel (1400) zmuszony jestem szukania na rynku wtórnym, wiele jest teraz rowerów zza Odry (Niemcy, Holandia itd).

Szukam roweru docelowo na kilkudniowe wycieczki, i chcę mieć pewność że mi się coś nie rozleci jak będę sobie jechał z górki 50km/h, w grę wchodzą więc trekkingowe i wyprawowe konstrukcje, najlepiej z bagażnikiem i oświetleniem (dynamo w piaście przedniej). Co do osprzętu to wydaje mi się że grupa Deore jest wystarczająca, ewentualnie LX, choć wiem że rowery na częściach z jednej grupy są odpowiednio droższe.

W moich poszukiwaniach znalazłem kilka modeli które mnie zaciekawiły a które zapewne po wnikliwym przegrzebaniu allegro jestem w stanie zdobyć w tych pieniądzach, ale niestety firmy te są w Polsce jakoś mało popularne, choć za sprawą importu z Niemiec i nie tylko sprawa ta się zmienia.

- BerGaMont Sponsor

- Focus Wasgo

- Hercules

Z tych wszystkich najbardziej podoba mi się hercules. Ma bardzo fajny osprzęt i wygląda bardzo solidnie. Focus który wkleiłem, jest ciężki do dostania ale też jest bardzo fajnym rowerkiem choć ta piasta z biegami jakoś mimo iż wielu znajomych jeździ na tym nie przemawia do mnie. Bergamont jest też fajny na logicznie zestawionym sprzęcie, choć raczej będę szukał na V-brake niż hydraulicznych.

Mam w związku z tym pytanie czy te rowerki nadają się do bardziej ambitnej jazdy (za jakiś czas wrzucić sakwy i w trasę, bez strachu że coś odpadnie), czy raczej skłaniać się w inną stronę. O ile z Herculesem miałem do czynienia, widziałem i jeździłem na miejskiej damce, i sprawie to wrażenie całkiem solidnej firmy, o tyle Focus (prócz tego że Team Milram jeździ na ich rowerach) i Bergamont są dla mnie niewiadomą, aczkolwiek sprawiają wrażenie całkiem solidnych i logicznych konstrukcji.

Proszę o poradę ewentualnie jakieś inne propozycje.

Pozdrawiam