[opony] właściwy dobór MTB

[hippas]

witam, jestem ,,nówka'' na forum i laicki w dziedzinie rowerowej. Temat obrabiany jak widzę na wielu tematach ale... :

 

problem pojawił się u mnie jak strzeliła mi tylna opona na prostej drodze bez żadnych szkieł, gwożdzi etc. Dobrze, że miałem blisko do busa. Od tego momentu zacząłem się bliżej przyglądać temu na czym się toczę. Mianowicie są to Kelly'sy 26x1,95. Nawiasem pisząc opon tych używałem do jazdy rekreacyjnej --> 80(90) % asfalt reszta lasek o w różnej porze ( czasem sucho a czasem mokro).

Nie sa to opony sietne do tego typu jazdy, spore opory toczenia.

Więc zaczynam szukać kapci już teraz wybitnie pod siebie.

Sporo ważę --> 110 kg, jazda po terenach jw w opisie, chcę zniwelować do min opory toczenia a jednocześnie miec w miarę komfort jak trafi mi się jazda po lesie ( równa w miarę droga ) ale za to w moemencie deszczu--> ten czynnik także przy jeżdzie po mokrym asfalcie. Przejrzałem już sporo stron z oponami ale na razie wywołalo to we mnie mętlik. Jednocześnie muszę wybrać nowe dętki. Czy dobrym rozwazaniem byłby dobór opon różnych na przód i tył ?

Dzięki za odpowiedzi

[QauczuQ]

czesc,

tez mialem problem z doborem opon. Najpierw chciałem mieć super lekkie Racing Ralph, jedna rozdarła się dość szybko. Potem poszedłem po rozum do głowy i kupiłem Kenda Karma x2 i Kenda Kraze x2 (EDIT: zapomniałem o ostatnim extremalnym zakupie 2.35 Wierwolf na zimę). Ponieważ głównie po asfalcie jeżdzisz polecam Ci te drugie (Karma). NIby slicky ale sporo jeżdze po traktach, ubitych ścieżkach leśnych i dają radę choć po mokrym trzeba - jak zresztą przy każdych oponach - zachować szczególną ostrożność. Oponki są fajne pomimo wiekszej wagi ale pod 110kg idealne. Na asfalcie płyniesz, dobre dętki (czytaj zwykle a nie jakieś litowane) i opona Ci nie strzeli nagle bez powodu. Aha i są tanie jak barszcz. Zrobiłęm już na nich kilka tys a nie oszczedzam roweru (30% wycieczek to nie asfalt).