Skocz do zawartości

[kierownica] kiedy wymiana?


zuku

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Najgorzej jak w amorze z jakiegoś powodu pękłaby sterówka.

 

Co do kierownicy to teraz się zastanawiam nad wymianą, po przeczytaniu tego wątku, choć w sumie planowałem tam kiedyś to zaplanuje szybciej. Ramę alu niby też warto wymienić po 5 latach ponieważ traci podobno na sztywności.

Napisano

Nigdy by mi nie wpadło do głowy, żeby wymieniać kierownicę, bo jeździ się na niej już dość długo :)

"Wymienię kierownicę, bo może jeszcze mi się połamie podczas jazdy i zmasakruję sobie twarz" :) Równie dobrze trzeba by w ogóle nie jeździć na rowerze, bo sobie jeszcze kuku zrobimy :)

Swoją drogą nie wiem jak trzeba jeździć, żeby martwić się o wytrzymałość swojej kierownicy (mówię tu o XC) :) Ja w każdym razie tak nie potrafię :)

  • Mod Team
Napisano

premier2 oczywiście masz prawo do swojego zdania, chcesz - wymieniaj :P Dla mnie to czysty marketing. Wymiana kierownic, ram, kasków itd. bo niby tracą swoje właściwości. Pewnie najbezpieczniej i najfajniej byłoby co 3 lata wymienić cały rower :027: Tylko kogo na to stać?

Napisano

Wafel, przeczytaj wątek od początku, to się dowiesz, że zdarza się złamać kierownicę. Miałem ten przypadek i wolę zapobiegać na przyszłość. Mowa o użytkowaniu przez kilka sezonów.

Odi, tak, jak pisałem - każdy ocenia wg siebie. Każdy materiał pracuje, zwłaszcza pod obciążeniem. Na kierownicy spoczywa spory % wagi jeźdźca i po dłuższym użytkowaniu w terenie, może się zdarzyć, że zwyczajnie nastąpi zmęczenie materiału.

 

http://www.kolarstwo-szosowe.gda.pl/pregierz.html

http://www.moje.net.pl/7_57729_0.html

Napisano

a nie lepiej zainwestować w klucz dynamometryczny i mieć problem z głowy, według mnie głównym powodem łamania kierownic jest zbyt mocne dokręcenie na mostku,

 

idąc tropem wymiany to i sztyca-rama-amortyzator-mostek... też ulega obciążeniom i zmęczeniu, wymienić o co dwa lata, i kolejne pytanie co z wymienionym sprzętem??? na allegro? jak uważamy go za wadliwy to niech inny sie skrzywdzi?

 

premier a ty co robisz z taką zdjętą kierą :)

Napisano

hm,

ta złamana leży na półce, jako pamiątka i przestroga zarazem :). Dać zdjęcie?

Jeżeli, a właściwie, kiedy będę wymieniał, to pewnie wstawię do zimówki lub sprzedam, zaznaczając, że kierownica jest używana. Co w tym złego?

Co do wymienionych komponentów, to jakoś na allegro bez problemu można spotkać ramy używane przez sezon lub dwa do startów w maratonach. Ale zaznaczę jeszcze raz - na stosunkowo cienkiej i lekkiej rurce opierasz na zjeździe sporą część ciężaru ciała - wyobraź sobie co dzieje się z twoim ciałem, kiedy ta rurka pod tobą się łamie. Dalej porównujesz to do ramy, sztycy?

Widziałem 2 ułamane sztyce na maratonie, 1 zawodnik nawet ukończył tak maraton :).

Ja też mogłem dalej jechać ze złamaną kierownicą(po asfalcie, oczywiście), ale tylko dlatego, że stało się to tam, gdzie się stało. 2 min później i nie wiem, czy bym tu teraz pisał...

 

edit

odnośnie za mocnego skręcania - mostek na 4 śruby, każda dokręcona z wyczuciem, ale bez klucza. Używana tak była przez 1.5 roku, kilkanaście maratonów(g. świętokrzyskie), trochę wypadów w góry. Wg mnie zwyczajne zmęczenie materiału..

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...