zecik1983 Napisano 31 Lipca 2010 Napisano 31 Lipca 2010 Moim zdaniem to nie pęknięte sprężynki. Samo to, że urwały się w tym samym czasie jest podejrzane, a co dopiero w prawie nowych manetkach. Moim zdaniem to może być wina starego/niewłaściwego/zużytego smaru, który posklejał zapadki. Tak przynajmniej u mnie było, tyle że to stare 15letnie sztuki były. W każdym razie po zabiegu dostały nowe życie. Zreanimowałem je w ten sposób, że zdjąłem obudowę (obejma, plastiki, śrubki) został sam mechanizm wraz z dźwigniami. Wszystko poszło do płukania w nafcie na noc (starałem sie nie moczyć dźwigien, nie wiem jak nafta działą na plastiki i gumę). Rano wszystko dokładnie wyczyściłem z resztek starego smaru, pozwoliłem nafcie odparować. Całe manetki ponownie zanurzyłem w gęstym oleju przekładniowym. Poklikałem kilka razy, znowu zanurzyłem. Zostawiłem do spłynięcia nadmiaru smaru na czystej szmatce. Złożyłem do "kupy", założyłem do roweru. Po tym zabiegu wszystko działa dobrze od kilku lat, nawet w zimie. Raz na sezon doleje tylko trochę strzykawką oleju na sam mechamizm, bardziej profilaktycznie niż z potrzeby. I jeszcze jedno. Bez wyraźnej potrzeby nie podejmowałbym się rozbiórki takich manetek na częśći pierwsze. Sam to kilkukrotnie robiłem (z sukcesem), tyle że z kartką papieru i długopisem oraz porządną dokumentacją fotograficzną krok po kroku i czasem z trzecią ręką do pomocy przy składaniu. Michał Dzięki za odpowiedź i odrobinę nadziei :-) W wolnym czasie wezmę się za to i mam nadzieję, że to faktycznie wina smaru. Wcześniej psikałem tam WD-40 (od zewnątrz bo tak mi powiedział gość w serwisie) i pomogło, ale na chwilę. W sumie rower jest z 2009 roku, manetki były nowe, ale nie wiem kiedy wyprodukowane więc ciężko określić jakiej jakości jest smar, który obecnie się tam znajduje. Przekonam się jak się do nich dobiorę :-) Jeszcze raz dzięki, pozdrawiam.
Welniak Napisano 31 Lipca 2010 Napisano 31 Lipca 2010 Obok oznaczenia modelu znajdziesz dwie literki obok siebie. To jest symbol daty produkcji. Napisz jakie literki są na Twoich manetkach, to Ci powiem, kiedy zostały wyprodukowane.
M333 Napisano 31 Lipca 2010 Napisano 31 Lipca 2010 Dzięki za odpowiedź i odrobinę nadziei :-) W wolnym czasie wezmę się za to i mam nadzieję, że to faktycznie wina smaru. Wcześniej psikałem tam WD-40 (od zewnątrz bo tak mi powiedział gość w serwisie) i pomogło, ale na chwilę. W sumie rower jest z 2009 roku, manetki były nowe, ale nie wiem kiedy wyprodukowane więc ciężko określić jakiej jakości jest smar, który obecnie się tam znajduje. Przekonam się jak się do nich dobiorę :-) Jeszcze raz dzięki, pozdrawiam. To tym bardziej jest nadzieja na naprawę. To szybka i nieskomplikowana praca. Musisz tylko zdjąć linki, dokładnie patrzseć, jakie śrubki gdzie idą, nie robić nic przez siłę. No i przedewszystkim nie rozbierać głęboko, tylko tyle aby wyciągnąc mechanizm z dźwigniami. A może nawet uda się bez demontażu manetek z kierownicy. Taki zabieg (czyszczenie i powtórne smarowanie) robię profilaktycznie w swoim alivio sl-mc20 co sezon. Tyle, że tam mechanizm mogę z łatwością odkręcić od kierownicy, bez ruszania klamek i gripów (są na obejmach jak nowe xt, slx czy x9, x0). Swoją drogą nie widział ktoś w sprzedaży takich manetek (sl-mc20 albo sl-mc18)? To starsze alivio, oczywiście 3x8. Nowe bądź używki w dobrym stanie.
M333 Napisano 11 Sierpnia 2010 Napisano 11 Sierpnia 2010 Odkopuje. Ciekaw jestem czy udała się naprawa, co było przyczyną niewłaściwego działania manetek.
zecik1983 Napisano 28 Sierpnia 2010 Napisano 28 Sierpnia 2010 Odkopuje. Ciekaw jestem czy udała się naprawa, co było przyczyną niewłaściwego działania manetek. Z góry przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale przez ostatni czas z racji innych zajęć mało miałem możliwości korzystania ze swojego jednośladu. M333 jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc - udało się i manetki działają!! Nie ściągałem ich z kierownicy, wystarczyło poluzować śrubę, przekręcić manetkę "do góry nogami" i znów przykręcić do kierownicy, żeby mieć łatwy dostęp do spodniej części. Ściągnąłem tylko tą obudowę od spodu (trzeba to robić dość delikatnie bo jakiś dziwny, mały plastykowy zaczep tam jest, który trochę wszystko utrudnia), psiknąłem WD40 do mechanizmu bo smar wyglądał dość dobrze, poruszałem dźwigniami, założyłem obudowę, przykręciłem manetki we właściwej pozycji i wszystko hula :-) Welniak byłem teraz specjalnie w garażu, żeby to sprawdzić, ale nic chyba nie znalazłem z tego o czym piszesz. Przy śrubie, którą dokręca się manetkę do kierownicy mam napisane dokładnie tak: SL-M530 Shimano Japan 22.2 Na małej dźwigni przedniej manetki są 2 literki "FB", ale to chyba nie o to Ci chodziło... Nic więcej nie znalazłem, ale może dlatego, że w garażu jest trochę ciemno.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.