Skocz do zawartości

Extreme Kelly's Bicycles Team


maverick_89

Rekomendowane odpowiedzi

nisan podpadniesz chyba Kelly's-owcom :)

 

nieee no niechcę wprowadzać tutaj jakichś animozji, ale ta nazwa mnie poprosty śmieszy, no ale kiedyś też się nabijałem z nazwy AUTHOR hehe, a teraz sam na takim jeżdze :/

mam nadzieję, że rodzina Kelly'sa się na mnie nie obrazi :D prawda ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Coś mnie tu logować nie chce.

Jeżdżę na Kelly'sie Qurtz, to też chce się wpisać. I go coraz bardzej lubię. Tylko moja ukochana coś na mnie krzywo patrzy i czasem pokazuje mi takie... no wiecie (chyba jest zazdrosna). Tak przy okazji: Błajo, dałeś sobie radę w końcu z Twoją maszyną? Po przeczytaniu wcześniejszych postów lekko byłem załamany. Amor to już dwa razy dziennie sprawdzam. Przypuszczam, że jeśli nic nie piszesz, to jest OK.

Pozdrawiam bikerki i bikerów!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim (odpukać, licho nie śpi) wszystko chodzi. Nawet ten felerny amor "prawie" nie ma luzów. No, ma takie małe, ale od jakiegoś czasu nie zwiększają się. No to chyba ten egzemplarz jakiś nietrafiony musi być. Suport i przeniesienie napędu za to jest bez zarzutu. Jak zacząłem czytać to forum, to aż ze strachu przestałem po korzeniach jeździć. Ale teraz pal diabli, najwyżej na nowy amortyzator przez zimę uzbieram.

Oby jak najmniej awarii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Czesc czesc. No nareszcie spotkalem jakis zwolennikow niewatpliwie wspanialych rowerkow Kelly's :D Mam nadzieje ze znajdzie sie tam jeszcze jedno wolne miejsce dla mnie :wink: Ja sam mam Salamandra '04. Kupilem go w lipcu i jak do tej pory (na liczniku ma ok.2800 km) jezdzi mi sie na nim swietnie 8) Oczywiscie nie obylo sie bez "malych" problemow wynikajacych z niechlujstwa sprzdawcow- suport byl przykrecony kompletnie na sucho i po 2 (slownie:dwoch!!)dniach trzeszczal tak niesamowicie ze wstyd mi bylo nim jezdzic. Oczywiscie zmuszony bylem w tej sytuacji robic trase LOMZA

-BIALYSTOK(100 km) jeszcze raz, gdzie skadinad sympatyczny mlody czlowiek dokrecil mi ten suport i zadowolony z siebie powiedzial ze od tamtej pory wszystko bedzie git :| Taaaaaaa, minely kolejne 4 dni i moj rowerek znowu zaczal przypominac starego zdezelowanego poloneza ktorego szybciej bylo slychac niz widac :evil: Sytuacje opanowal wlasciciel miejscowego sklepu (Meridy), ktory nasmarowal suporcik i od tamtej pory wszystko chodzi jak marzenie :P . Nie bede wspominal o luznych srubkach w calym rowerze i hamulcach, ktorych rownie dobrze mogloby tam nie byc :evil: :evil: . A wszystko to po moim telefonie bezposrednio przed odbiorem,w ktorym sprzedawca zapewnial mnie ze rowerek bedzie sprawdzony i ready to go jak tylko po niego przyjade :wink: Wszystkie te rewelacje zapewnil mi sklep "Olimpic" w stolicy Podlasia. Wnioski wyciagnijcie sami...Teraz przenioslem sie do Poznania gdzie studiuje, wiec dajcie znac jesli tez mieszkacie w tym za######istym miescie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kelly's salamander testowan glownie na Snieznik-SUDETY, jak na razie tylko suport Kinexa tylko bl do wymiany a tak to wszystko idalnie!!nawet zbtniogo nie szczedzam i jakos daje rady!!heh pozdro dla @ll biker'ow Kally's!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

a widziałeś mój ostatni post w [stery] posypało się ? :-D się trochę pogrążyłem ale już wszystko jasne.... jakbym kupił nową ramę to ze starego bika nie mam co przekładać... :-(

 

myślałem o Kellysie Salamandrze... bardzo mi się podoba :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taaa... że serio to wiem :-) ale matka spłaca kredyt za remonty kuchnii i łazienki a ojciec samochód... niestety u mnie to nie przejdzie... zapewne będę musiał zadowolić się kasą z 18-nastki i zbierać, zbierać, zbierać... na wymarzonego bika... smutne ale prawdziwe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wpisujecie sie uzytkownicy Salamandra .. ile macie kilosow juz przejechane na nim? co sie wam najpierw uszkodzilo? co wg was - z praktyki - jest feralne? jak z innymi czesciami?

co was urzeklo? ile dzisiaj przejechaliscie??

 

OPINIE MILE WIDZIANE Z PRZEBIEGIEM I CHARAKTEREM NAJCZESCIEJ WYBIERANYCH TRAS (las, gory....)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...