[wypadek] zderzenie z motocyklem

[afly]

Jak dla mnie tak samo, wina rowerzysty, z tyłu motycyklista mógł dokonywać manewru wyprzedzania, nie udowodnisz mu ze nie właczył kierunkowskazu bo sie nie oglądnąłeś, 1m bezpiecznej odległości być może zachował zanim chciałeś ominąc kałuże, zresztą w przypadku manewru wyprzedzania, nie podczas chęci jego wykonania ale podczas jego trwania, nawet jeżeli kierujący wyprzedzanego pojazdu w chwili wyprzedzania przez inny pojazd właczy kierunkowskaz do skrętu w lewo to kto ma pierwszenstwo? wyprzedzający, dlaczego? Bo wyprzedzający wyprzedzal pojazd zanim tamten określił swój zamiar manewru, po drugie osoba w pojezdzie wyprzedzanym powinna popatrzeć w lusterko czy jej manewr nie spowoduje zagrożenia ruchu (przy dobrze ustawionych lusterkach martwa strefa jest bardzo niewielka) a po trzecie każda chęć wykonania manewru trzeba sygnalizować nawet jeżeli mieści się on w odrębie naszego pasu, dlaczego? Tutaj policjant w przypadku rowerzysty odpowie jedno, w polsce obowiązuje ruch prawo stronny, wszystkie pojazdy powinny się poruszać blisko prawej krawędzi, a że jest inaczej bo stan dróg na to nie pozwala to akurat nikogo nie obchodzi (może europa zawita na polskie drogi), więc ja się zgadzam z decyzją policjanta i z niecierpliwością czekam na jakieś informację jak sprawa się potoczyła.

[jerzyjerzy2]

Po pierwsze pasy ruchu niewyznaczone to te na którym mieszczą się pojazdy wielośladowe więc motocyklista jechał na tym samym pasie. Wyprzedzając nie masz pierwszeństwa ponieważ możesz wyprzedzać nie utrudniając ruchu nikomu. Jeśli rower odbił więcej niż jeden metr to powinien to zasygnalizować. Ja jeżdżę z lusterkiem i nie mam takich problemów.

[qball]

jerzy - archeologu

[rainier]

he he ciekawe co jeszcze wykopie?

[jerzyjerzy2]

Wykopuję tylko te co nie zostały wyczerpane. Niedawno się zarejestrowałem i przeglądam wszystkie. Już kończę więc bez obaw

[rainier]

jerzy jerzy aż sie włos jeży, nadworny archeologu