Skocz do zawartości

[wolnobieg] Konserwacja - jak poskładać?


Pichu

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Do administratora, nie znalazłem nigdzie tej informacji, prosze nie kasować tematu. Dziś rozebrałem wolnobieg, wyczyściłem nasmarowałem. Wkładam kulki, na dół dałem na cały pierścień, na górę nie starczyło (starczyło na trochę ponad polowe pierścienia. tak ma być? ps kulek nie pogubiłem

  • 3 tygodnie później...
Napisano

Witam. W tylnim kole miałem dużą ósemkę wiec postanowiłem je wymienić. Wolnobieg wziąłem ze starego koła. Po przeczyszczeniu wszystkiego, nasmarowaniu towotem i zamontowaniu wolnobiegu przy obracaniu nie chodzi on równo tylko przeskakuje. Ile powinno być łożysk w wolnobiegu bo możliwe że kilka kulek zgubiłem. (mam zapasowe tylko nie wiem ile jest potrzebnych) Jak poluzuje ten pierścień z odwrotnym gwintem to działa normalnie ale po kilku obrotach pierścień sie sam dokręca i problem powraca. Napiszcie co zrobić aby wszystko działało jak należy B)

Napisano

Ile kulek powinno być to nie stety nie wiem bo nie liczyłem, ale na pewno w srodku wolnobiegu ile wejdzie jedna przy drugej a pod nakretka powinien być mały luz czyli z 1 lub 2 mniej, mapolll pod ta nakretka najprawdopodobnej brakuje ci podkładek takich cienkich pod nakretke zeby piersień sie ne dokrecał do maxa i nie blokował pracujacych kulek.

Napisano

Kurde mol, mi jak w starym rowerze nawalał, wolnobieg od strony mechanizmu zapadkowego, to zmieniałem na nowy, wydatek z łańcuchem nie przekraczał 60 zł.

 

Nie mniej mam gdzieś tam jeszcze jakiś leżeć, więc spróbuje rozebrać i zobaczyć.

Napisano

No to po kolei :whistling:

Ostatnio rozbierając wolnobieg, powypadały mi wszystkie kuleczki, czyli w miarę normalnie. Pozbierałem wszystkie kuleczki z łożyska i umyłem je w benzynie, aby usunąć resztki starego smaru. To samo zrobiłem z całą resztą wolnobiegu. Następnie dolne łożysko ( to co wchodzi w trybika, to koło zapadek) posmarowałem gęstym smarem litowym, bardzo dobrze smarującym i na nim układałem pensetą (dość barbażyńsko B) ) kuleczki. Smar był na tyle lepki, że kuleczki się trzymały pewnie. Potem dorwałem się do "zębatek" i to samo zrobiłem w miejscu na górne łożysko również smarem litowym i ułożyłem kuleczki. Potem wsadziłem tego "konusa" w zębatki, bardzo delikatnie i powoli, ale zdecydowanym ruchem, zakręciłem i kaseta była zregenerowana na najbliższe 80km, dopóki się zębatki nie starły i nie trzymały łańcucha :D

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...