Skocz do zawartości

[hamulec tarczowy] siła hamowania + przypadkowo popsikałem WD40


wiktor0410

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Zastanawiam się, jak mocno mają hamować tarczówki?

Tylne koło powinno być przycinane (blokowane) czy nie?

Kolega, doświadczony biker mówił mi, że po to się kupuje tarczówki, żeby nie blokowały kół, co pomaga przy zjazdach, kiedy mamy zakręt, wtedy nie ma obawy, że nie zblokuje się koło i nie poślizgniemy się.

 

Sam się o tym przekonałem, co prawda na kostce brukowej, ale przy moście Siekierkowskim w Warszawie (może ktoś kojarzy :)) jest taki zjazd właśnie z zakrętem i raz zjeżdżałem i zblokowało mi się tylne koło - troche strachu sie najadłem, mało co nie spadłem.

 

Na razie mam ustawione tak, że tył koła nie zblokuje. Przodu nie ruszam, bo tez się nie blokuje, chociaż raz przez kiere przeleciałem :P ale to przez to, że gwałtownie z całej siły ścisnąłem klamkę.

 

Druga sprawa - w przerzutkach mi zaczęło trochę piszczeć więc postanowiłem przepsikać WD40... no i jak to pewnie nie tylko ja przypadkiem prysnąłem na tarcze, nieświadomie. Potem jadę, hamuję i nic, jadę dalej, prawie wyrżnąłem w samochód :woot:

Przyszedłem do domu i próbowałem wszystkiego - benzyny (nie ekstrakcyjnej) - zły pomysł bo piszczało że ojojoj :P potem wódka - też nie lepiej... w końcu wziąłem papier ścierny (nie wiem czy dobrze zrobiłem) i przeleciałem i klocki i tarcze, po czym przetarłem wilgną szmatką i do sucha. Piski i skrzypienia ustały po przejechaniu 100km. Zastanawia mnie czy tarcze mi nie zardzewieją? Jest jakiś sposób, żeby je uchronić od tego?

Napisano

wiem gdzie to jest bo jestem u wujka w Warszawie i wczoraj tam jechalem..... tarczowki maja byc poto zeby wyczuc kiedy kolo ma sie zablokowac, ale nawszelki wypadek powinno byc tak ustawione zeby mozna bylo je zblokowac.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...