Skocz do zawartości

[tarczówki] Stukanie tarczy o klocki


qla

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem ciekawy Wigry Twojego doświadczania ;)

 

Co do dzwonienia tarcz to u siebie zauważyłem to nawet na 160 mm potem zmieniłem na 180mm to samo, dzwonienie przyszło razem z oponkami kenda karma, na zakrętach rzecz się głównie dzieje.

 

 

Mam podobny problem. Doszedłem do tego, że jeden tłoczek wyłazi bardziej niż drugi (hamulce LX M585).

 

Miałem właśnie podobną sytuacje na dniach po tych cholernych ulewach (wszystko zabrudzone), tu akurat tarcza hałasowała nawet jadąc na wprost, nie mogłem ustawić zacisku tak by klocki były równo od lewej i prawej strony tarczy, okazało sie na końcu że tłoczki nie są równo. No nic trzeba było je wysunąć wyczyścić i nasmarować smarem miedzianym i jest ok, ale tarcza jeszcze jest krzywa co aż tak za bardzo nie przeszkadza, ale czemu krzywa nie mam pojęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba nic z tego :]

teoretycznie wygladalo to ok,ale praktycznie to te klocki rozpychane u gory sprezyna schodza sie na dole i trą o tarcze

znowu bez sprezyny,na zakretach,przechylaja sie i dlatego to tak trze

poprostu bujaja sie jak skóra na ....

gdyby na dole byl tez taki bolec plus sprezynka toby to zadzialalo,a tak to ...mp3 do uszu

no chyba,ze pokombinowac cos z podkladka,szersza na dole ....niewiem,pomysle...

 

dddwjp.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny kłopot z hydraulikami Hayes Ride. Tarcza 160 .Jak zakrecę przednim kołem(warunki domowe-przednie koło do góry)to słychac jak tarcza ociera o klocki.Nie dzieje sie tak na całej średnicy tarczy,tylko w jednej części.Jednak czuc opór aby tarcza przekęciła sie w tym miejscu.Strasznie to mnie denerwuje, bo przeciez stwarza to dodatkowe opory i raczej spowalnia i utrudnia jazde. Czy to też jest normalne? Stało sie tak po wymianie(w serwisie)orginalnych klocków na klocki koolstopa.Najpierw była radośc, bo z tymi klockami hamulce nareszcie działały swietnie i przy hamowaniu nic nie piszczało,ale jakos tak mi sie wydawało,że cieżej mi sie jedzie(może to subiektywne odczucie,bo na dworze było strasznie duszno),wiec zakreciłem przednim kołem i okazało sie że robi dwa obroty i staje.W domu zacząłem kombinowac z zaciskami,próbujac ustawic żeby nie ocierało,ale niestety nie udało mi sie tego wyeliminować.

Co radzicie zrobic z tym fantem?Zaczynam tęsknic za V-kami,tam nie miałem takich problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też założyłem nowe kool-stopy i wszystko było dobrze ;) Ale prowadzę rower a tu mi lekko piszczy ;) No to patrzę i widzę, że trzeba porządnie zacisk wyregulować. Bawiłem się z 20 min... Miałem problem tego typu, że zacisk był krzywo względem tarczy. I jak nacisnąłem klamkę przykręciłem zacisk no to było tak:

-lewy klocek u góry(tam gdzie te dwa małe końce wchodzą w zacisk i trzymają go na miejscu) nie ma szczeliny, na dole (tam gdzie są te uchwyciki od kloców, za które się je wyciąga) jest

-prawy klocek u góry jest szczelina, na dole nie ma

 

No i próbowałem wyregulować i lipa. Postanowiłem pokręcić podkładkami tak, aby cały zacisk był prosto wobec tarczy i udało mi się ;) Te podkładki nie są idealnie równe i dlatego zacisk może być pochylony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i próbowałem wyregulować i lipa. Postanowiłem pokręcić podkładkami tak, aby cały zacisk był prosto wobec tarczy i udało mi się ;) Te podkładki nie są idealnie równe i dlatego zacisk może być pochylony.

 

Nie bardzo rozumiem,jakimi podkładkami kręciłeś? Może dałoby radę jakieś zdjęcia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem specjalistą ale też od czasu do czasu powraca mi temat lekko nagiętej tarczy która przy każdym obrocie gdzieś obciera o klocki. Ja posłużyłem się linijką którą przyłożyłem zaraz przy piaście na tarczy. Docisnąłem linijke jak najbliżej piasty i powoli obracałem kołem (przyłożona linijka stawia też opór) co pozwoliło mi ocenić miejsce skrzywienia tarczy powodujące obcieranie. Potem śrubokręt odpowiednio włożony między otwory tarczy do zastosowania dźwigni i delikatnie ją naprostowałem. Po zabiegu przestała mi już tarcza obcierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...