sebeq76 Napisano 24 Września 2007 Napisano 24 Września 2007 Witajcie, Doradźcie proszę, jaki rodzaj kasku wybrać do niewyczynowych zjazdów i jeździe po górach. Generalnie nie będę zjeżdżał na czas czy na kreskę, więc nie wiem, czy jest sens kupować wersję full face. Widzę, że nawet na rampach ludzie używają orzechy, więc zastanawiam się, czy ta ochrona na szczękę, to nie będzie dla mojego stylu jazdy przesadą. Dodatkowo orzechy są tańsze i bardziej przewiewne, co bardziej mnie skłania do orzecha. Co radzicie? Pozdrawiam, Sebeq
mane Napisano 24 Września 2007 Napisano 24 Września 2007 A to co jeździsz to jest coś jak enduro? Ogólnie odradzam ff do tego, bo nie dość, że głowa będzie Ci się gotowała w nim w temp. powyżej +10 stopni to rzeczywiście może być lekką przesadą. Oczywiście cena również wysoka. Orzechy moim zdaniem wygladają dziwnie, ale nie o wygląd tu chodzi i na pewno bedzie lepszym wyborem niż ff. Ale w sumie może jeszcze lepszym wyborem będzie kask do enduro (coś jak te do xc, ale wygląd bardziej pro), ale na tych się nie znam i moze ktoś od enduro niech się wypowie. Pozdro
Blue Napisano 24 Września 2007 Napisano 24 Września 2007 Z tego co piszesz o swoim stylu jazdy.... to dlaczego nie kask do XC? Orzech ani fullface ci nie da takiej wentylacji....
tobo Napisano 24 Września 2007 Napisano 24 Września 2007 kaski uniwersalne ze szczęką robi giro - nazywalo sie to bądz nazywa switchblade - nie wiem czy jest produkowany nadal. to kask do xc z zamocowaniem do szczeki. opcją jest kask met parachute - tez z odkrecana szczeką. sam kask to model met anaxagore. jest jeszcze taki kask firmy casco. modelu nie pamietam. tez ma demontowalna szczeke tylko ze to mocowanie jest bardzo liche. kupujac taki kask masz zawsze alternatywe - gdy uznasz ze szczeka jednak ci zbedna to ją odkrecisz i masz normalny kask wysokiej klasy do xc. w obu przypadkach i meta i giro kaski te to wysokie i dobre modele. maja konstrukcje ze swietna wentylacja a do tego jako bonus gniazda srub do zamocowania szczęki. jezdzilem przez pewien czas w giro switchblade. taki sam kask mozna bylo kupic tez bez szczęki. na łeb gruchnąłem akurat wtedy gdy nie mialem jej przykręconej. istotne jest tez to ze szczęka do tego kasku wazyla tyle co caly kask.
Robert Napisano 24 Września 2007 Napisano 24 Września 2007 Tylko niestety Giro Switchblade nie jest już produkowany i na placu boju został tylko MET. Mimo to rozwiązanie jest bardzo fajne I więcej producentów mogło by wykonywać takie lekkie fullface'y, z możliwością odpięcia szczęki.
sebeq76 Napisano 24 Września 2007 Autor Napisano 24 Września 2007 Ten Met Parachute jest faktycznie niezły, ale ta cena to jak dla mnie masakra :-( Myślałem też o kasku do zwykłego xc, ale orzechy mają taką konstrukcję, która sprawia wrażenie (optycznie), jak gdyby lepiej chroniła potylicę i skronie. A jakie Wy macie doświadczenia z nimi?
tobo Napisano 25 Września 2007 Napisano 25 Września 2007 orzechy nie nadaja sie do jazdy w terenie bo nie maja wentylacji. po tym jak zaliczysz jeden dluzszy podjazd i zapocisz glowe na maxa szybko odwidzi ci sie jazda w takim kasku. moj kolega ma switchblade w bardzo dobrym stanie - nie jezdzi w nim juz. jesli chcesz to daj mi info na pw a ja cie z nim skontaktuje.
sebeq76 Napisano 25 Września 2007 Autor Napisano 25 Września 2007 Trochę poczytałem o tych kaskach i chyba się nie zdecyduję. Kilka osób przestrzega (a jedna tego doświadczyła), że odkręcana szczęka łatwo się łamie przy mocniejszych udereniach. Jedna osoba przypłaciła do odłamkami kasku w swojej szczęce właśnie używając Giro Switchblade. Pozostaje mi wybór orzecha vs standardowy kask do xc.
tobo Napisano 26 Września 2007 Napisano 26 Września 2007 uzywalo ich dwoch moich kolegow zjazdowcow przez dluzszy czas. kask oberwal sporo - jeden i drugi. pytanie po co upierasz sie przy orzechu? to nie jest kask do jazdy terenowej. brak wentylacji to podstawa. ugotujesz łeb przy pierwszym podjezdzie.
sebeq76 Napisano 26 Września 2007 Autor Napisano 26 Września 2007 no nie upieram się :-) po to założyłem tego posta, żeby się zdecydowac na coś. tylko tak jak pisałem orzech wygląda jak gdyby lepiej chronił skronie i potylicę, ale może to tylko takie wrażenie
Robert Napisano 28 Września 2007 Napisano 28 Września 2007 Kaski do XC (chociaż bardziej pasuje określenie MTB) również są mocno zabudowane i dobrze chronią potylicę. Teraz wśród producentów jest moda na robienie kasków enduro, które mają zabudowaną potylice laminatem czy czym tam jest skorupa zewnętrzna Przykładem jest Uvex XP100 albo Giro Hex i Xen.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.