Skocz do zawartości

[budowa] Ostrego Koła - rady i porady


KAZUMI

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Zębatka najprawdopodobniej od jakiejś piasty z biegami.

Zwykłe od torpeda nie wchodzą.

Objechałem sklepy z suwmiarką i dopasowałem jakąś zębatkę za 5zł.

Co ciekawe na wąski łańcuch.

Niedługo się przekonam ile wart jest ten patent.

Napisano

PYTANIE:

 

Znacie jakieś konkretne szprychy, które można kupić bez nypli, nie drogie i lekkie?

Jakich wy używacie?

Czy jest jakaś stronka na której mozna kupić szczególnie taniej, czy lepiej przejść się po mieście i zobaczyć bo nie ma takich różnic w cenie?

 

Jeszcze jedna rzecz która mnie ciekawi, czy ważyliście kiedyś koła od starej szosówki? Takie na aluminiowych piastach i aluminiowych obręczach o niskim profilu. Nowe koła na piastach np.novateca z wysokim kołnieżem i wysokim stożkiem obręczy to więcej materiału więc chyba i większa masa, czy się mylę?

Napisano

Power Spline to masło, jeno kwadrat Panie, ew. octalink

Kup jakieś stare 105/600 etc., jak chcesz to mam namiar na tiagrę na octalinku z suportem za stówkę.

 

W temacie szprych to tylko nierdzewki, nie ma "tanich i lekkich", chyba że ze starych kół wyciągniesz cieniowane. Tanie szprychy (zł/szt.) są niecieniowane, za cieniowane trzeba dać 2-3 razy tyle a koło mocniejsze nie będzie, wręcz przeciwnie.

Teoretycznie najlepsze są DT Swiss, póżniej Sapim, CN Spoke, Mach1 w losowej kolejności.

Długość szprych musi być dobrze dobrana, są do tego kalkulatory specjalne dtswiss.com np.

 

Co do starych kółek- piasty z reguły są stosunkowo ciężkie, obręcze różnie- zdarzają się niskoprofilowe o sporej wadze. Velobase.com powie ci więcej ;]

A w ogóle to ten temat polecam http://www.forumszosowe.org/viewtopic.php?t=8236

Napisano

Chyba gdzieś na forum ktoś pisał że szlifował na gładko obręcze, w sensie że spiłował przestrzeń na hamulec. Wiecie w jakim to temacie było? bo nie mogę znaleźć. Albo jak to zrobić?

 

Kupiłem obrączki, będę polerował, i przed wsadzeniem do kreta chcę pozbyć się tych mikrolini na całej powierzchni bocznej, żeby było gładziutko. No i próbowałem papierem 1000 ścierać. Nie ma opcji, 5cm długości obręczy z jednej strony robiłem pół godziny. Potem znalazłem papier chyba 320, myślałem że będzie lepiej a to tak samo wolno idzie. Ma ktoś jakiś sensowny pomysł? Może na wiertarkę kupić taką okładzinę na rzep ścierną i tym potraktować? Pewnie trzeba będzie co chwilę krążki wymieniać.

Napisano

może i taak :)

szlifuj to grubym papierem albo tak jak mowisz wiertarką.

Obręcz bedziesz szanował po tym ja kwypolerujesz.

ręce Cie bedą boleć przez tydzien ale oplaca sie :)

Napisano

5 cm? Czyżbyś to robił 'po kawałku'? A nie prościej zapuścić koło w ruch i trzymając przyłożony do rantu kawałek papieru ściernego (najpierw gruby jakiś, żeby złapało, a później drobniejszy, żeby wkończyć i na końcu polerka) ścierać materiał? Będzie szybciej, wygodniej i będziesz miał pewność, że zrobisz to równomiernie na całej obręczy. Wiem - z tylnym kołem to pół biedy - jedną ręką lręcisz pedziem a w drugiej trzymasz papierek. Ale z przednim też da się to zrobić. Wydaje mi się, że to znacznie ułatwi szlifowanie. W końcu chcesz tylko ranty wyszlifować, a nie przestrzenie między szprychami. A jak teraz masz gołw obrączki, to poczekaj z tym manewrem do zaplotu kół i wtedy działaj. Teraz, przy samych obręczach, ułatwieniem może być opcja, o której wspomniałeś, czyli wiertarka z tarczą ścierną, ale trzeba to robić z wyczuciem i równomiernie prowadzić tarczę po obręczy. Ręcznie też można - jak się ma czas i chęci, ale równie dobrze można ten czas wykorzystać na coś pożyteczniejszego, np. na ujeżdżanie tych wypolerowanych już kółek ;-)

Napisano

Travisb, twój pomysł to tylko teoria czy jest poparty doświadczeniem? Bo mnie się tak nie udało, a próbowałem. Musiałbyś kręcić ze dwa tygodnie non stop. Papier musisz dość mocno przycisnąć do obręczy bo inaczej to jak ścieranie papierem toaletowym... No i rąk trochę mało. Przydałyby się trzy osoby. Jedna kręci korbą, druga przyciska papier, a trzecia trzyma rower co by się nie gibnął. W teorii można też do klocków przyczepić papier ścierny i jeździć z ręką na hamplu :)

Ale łatwiej jest to zrobić w 2 godziny. Jest takie narzędzie jest szlifierka oscylacyjna. Trochę potem ręce drgają jak w delirze. Jest jeszcze szlifierka tzw. czołg (nie wiem jak to się fachowo nazywa), która też się powinna sprawdzić. Do drewna jest dużo dużo lepsza, ale na obręczy nie próbowałem. Oscylacyjną cała operacja (zdjęcie farby w sprayu, anody, szlifowanie rantów i szybka polerka wiertarą) zajęła mi 3-4h. Na początku użyłem jakiegoś grubego papieru i trochę to widać :/ No i robiłem bez papieru wodnego na końcu, ale obręcz kręci się w zimówce i nie zależało mi na super efekcie. Po prostu już nie chciałem żółtej.

Jak naprawdę chcesz się męczyć ręcznie to nawiń papier na jakiś drewniany kołek (kwadratowy rzecz jasna lub jaki kawałek deski), połóż obręcz płasko i trzyj. Będziesz miał większą powierzchnię tarcia niż jakbyś przyciskał ręką.

marianoitaliano, 1000 to na samym końcu.

Napisano

Jezus maria , jak mozlwa polerować zapleconą obręcz?

Wyraźnie napisał ,że kupil obrecz , wrzuca do kreta i poleruje .

Razem ze szprychami i piastą bedzie ją moczył.

Weźcie sie nauczcie czytać .

 

bierzesz kostke do slzifowania , zakladasz na nią papier i łogień aż Ci pazury zdrętwieją

Napisano

mmi, w tym akurat przypadku, mój pomysł to po połowie teoria i praktyka. Praktyka, bo bawiłem się papierkiem ściernym przy obręczy w ten sposób (jedną ręką rozkręcając koło, a drugą trzymając papier przy rancie obręczy), ale nie było to 'dogłębne' ścieranie materiału w celu pozbycia się tych rowków wyznaczających poziom zużycia obręczy (a więc nie było to stricte praktyczne podejście do tematu), tylko było to szlifowanie rantów, po tym, jak do klocków hamulcowych (w szosówce) dostał się jakiś syf, trochę wiórków alu z obręczy, i to spowodowało porysowanie jej. (zdjąłem klocki, wydłubałem z gumy opiłki alu i syf, wyszlifowałem obręcz, przetarłem papierem klocki, żeby dobrze łapały i ponownie założyłem - efekt osiągnąłem, czyli całość działała jak nalezy po takiej operacji)

Nie przesadzałbym aż z taką ilością osób potrzebnych do tego manewru. Tak jak pisałem wcześniej - jedną ręką wprawiasz koło w ruch (naturalnie, przy tylnym kole jest to prostsze, ale z przednim też da się zrobić, tylko się bardziej namacha człowiek), a drugą dociskasz papier do rantu obręczy. Mała rada - rower postawiony 'do góry kołami', przednie koło wsadzone w jakąś szparę (starego typu kaloryfer, tudzież inna szpara między meblami na przykład ...) w celu unieruchomienia roweru, jedna ręka nakręca korby, a druga dociska papier, z tym że najwygodniej wsadzić papier w okolice jednej z rurek tylnego trójkąta, która to rurka podziała 'rozporowo' i będzie łatwiej dopychać dzięki niej papier do obręczy.

I jeszcze coś - ja jednak nie użyłbym drewienka ani niczego twardego pod papierem. Bardziej jakąś szmatkę albo kawałek gąbki bym papierem owinął. Chodzi o to, żeby papier równomiernie przylegał do obręczy, żeby ziarenka materiału ściernego z papieru ładnie wypełniły te mikro rowki na obręczy, których chcemy się pozbyć. Poza tym, jeśli obręcz nie jest całkowicie nowa i była już dociskana klockami wcześniej, to jest normalną rzeczą wręcz, że nie jest równomiernie zjechana (chociaz to też zależy od tego jak intensywnie była użytkowana) i środek rantu może być 'bardziej wgłębiony' niż jego dolny (bliższy szprych) i górny (bliższy opony) fragment, a to (kiedy przyłoży się do rantu idealnie prosty przedmiot, czyli papier z klockiem drewnianym) może w praktyce poskutkować tym, że najpierw będzą się ścierały te skrajne fragmenty rantu, zanim papier 'złapie' jego środkowy fragment ... Trochę to zawile opisałem, ale chyba kazdy majster się domyśli o co kaman ;-)

I tak jak mmi wspomniał - najpierw grubszy papier a na końcu drobniutki wodny, żeby to wygładzić i ostatecznie polerka pastą.

 

EDIT: kaemes, koleżko sympatyczny, też polecam czytanie ze zrozumieniem ;-)

marianoitaliano wyraźnie napisał "Kupiłem obrączki, będę polerował, i przed wsadzeniem do kreta chcę pozbyć się tych mikrolini na całej powierzchni bocznej, żeby było gładziutko". Więc nie chodzi mu tylko o polerowanie, ale o starcie rowków pokazujących stan zużycia rantu obręczy. I dopiero po tym manewrze będzie polerka ...

Napisano

co Ty za bzdury pleciesz?

ma zaplatać kolo po to aby zedrzeć rowki , poczym rozplatać zeby wypolerować obręcz , pozdrawiam ...

Ale kombinujecie , a chlopak dawno siedzi w garazu i drze felge :)

Napisano

Nie!

Precież on inwazyjnie chce tylko potraktować ranty obręczy, więc może to zrobić łatwiej na zaplecionym już kole (po wcześniejszym pozbyciu się lakieru z całej obreczy, wypolerowaniu przestrzeni między szprychami i zapleceniu koła), po czym dokonać polerki samych rantów i tym samym (trochę na raty) mieć wypolerowaną całą obręcz. Ale taki scenariusz wydał mi się oczywisty, więc nawet nie poruszałem kwestii pozbywania się farby Kretem w pierwszej fazie ...

Proste? Da się? Można?

A na marginesie ... zaplecioną obręcz też da się wypolerować. W sklepach są różnych kształtów końcówki filcowe zakładane do wiertarki, dzięki którym można to zrobić szybko i sprawnie. Ale to opcja dla tych bardziej leniwych. Co nie znaczy, że się nie da ;-)

Napisano

Na razie nie katuje swojej skóry na palcach bo mam jeszcze tydzień na skończanie single speeda niespodzianki dla swojej dziewczyny.

Schowałem swoje obręcze i piasty w ciemne zamknięte miejsce żeby mnie nie kusiły bo muszę się skupić na różowym rowerku.

 

I tak pierwsza sprawa to nie ma dla mnie opcji zaplecienia koła i wtedy szlifowania obręczy. Te stare niskie obręcze raleigha które miałem już w rowerze, na których teraz jeżdże polerowałem na zaplecionych kołach i to jest masakra żeby się między nyplami wić palcami, pozatym nie da się tego zrobić równo i dobrze. Muszę sie pomęczyć na samych obręczach i już lustereczka zapleść. Rozumiem że można przestrzeń dziurkowaną wypolerować wcześniej ale ja chcę wszystkie etapy robić równo na całej obręczy.

 

Jeszcze jedno: Obręcze chcę wygładzić zanim zedrę anode bo ona teraz chroni gładkie aluminium pod spodem przed porysowaniem, rozumiecie, mogę jechać grubym papierem albo wiertarką i tylko uszkodzę anodę a nie powierzchnię aluminium.

 

I chcę tylko zetrzeć te mikro linie a nie linie wskazujące zużycie obręczy bo to chyba logiczne że wtedy "obręcz by była zużyta" -mniej wytrzymała.

i zetrzeć kancik ŻEBY OBRĘCZ BYŁA GŁADZIUTKA.

obrecz.jpg

 

Steve

Gwint i jeden cal więc normalnie montujesz do klasycznego roweru.

Tylko koła triathlonowe są mniejsze. Ty masz 28 czy 26 cali? 26 wchodzi w ten widelec.

 

Chyba nie ma gipiemme tecno 416 na 28 cali, więc wnioskuje że masz 26 hehe

Widelec będzie pasował

Napisano

triathlonowe obręcze mają średnicę 571mm.

górskie, najpopularniejsze mają 559.

ciężko o opony 571, w tej chwili masz tanie vittorie na allegrze i jakieś drogie miszlę.

a jakie ty masz? nie wiem.w serwisie aukcyjnym są w tej chwili w obu rozmiarach.to ja nie wiem.

Napisano

Mam koło 26 cali gipiemme tecno i oponę Vittoria Diamante Pro Light 650x23 i nie wiem czy ten widelec się na da pod to koło. Zawsze myślałem, że w triathlonie używa się kół w rozmiarze 26 cali, więc się zdziwiłem jak na aukcji zobaczyłem "do kół 571" Wnioskuje, że jednak jest jakaś różnica między 650 a 571, czy jedno i drugie to rozmiar 26 cali. Może głupie pytanie:) ale trochę tego nie ogarniam:)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...