Varg Napisano 9 Grudnia 2010 Napisano 9 Grudnia 2010 no to to to wiem , tylk oco do zebatki nie bylem pewien bo innej niz wloskiej nie zakrecalem . takze sproboj z tym wolnobiegiem ..
Mordiz Napisano 10 Grudnia 2010 Napisano 10 Grudnia 2010 Najpierw muszę zdobyć klucz do odkręcenia adaptera z zębatką. Ustrojstwo na alledrogo kosztuje 50zł. grr.
sath Napisano 10 Grudnia 2010 Napisano 10 Grudnia 2010 Najpierw muszę zdobyć klucz do odkręcenia adaptera z zębatką. Ustrojstwo na alledrogo kosztuje 50zł. grr. Jakbyś się zjawił w Katowicach, to Ci mogę takiego klucza użyczyć. No ale prędzej czy później i tak będziesz się w niego musiał zaopatrzyć jeśli chcesz korzystać z zębatki na adapterze.
Mordiz Napisano 10 Grudnia 2010 Napisano 10 Grudnia 2010 Jak tylko zejdą śniegi wracam na ostre tak więc jestem zmuszony zakupić klucz. Dzięki za pomoc !
Konik Napisano 10 Grudnia 2010 Napisano 10 Grudnia 2010 A nie dasz rady odkręcić tej zębatki razem z adapterem zwykłym bacikiem?
Mordiz Napisano 10 Grudnia 2010 Napisano 10 Grudnia 2010 Myślałem nad bacikiem. Ewentualnie odkręcając kontrę i napierać korbą w przeciwną stronę ?
Konik Napisano 10 Grudnia 2010 Napisano 10 Grudnia 2010 Ale mówimy teraz o adapterze zębatki czy o kontrze, bo już nie wiem?
Mordiz Napisano 10 Grudnia 2010 Napisano 10 Grudnia 2010 Mówimy o adapterze pod Miche : ) Do ściągania kontry używam klucza z maszynki do mięsa : ) pasuje idealnie.
mmi Napisano 10 Grudnia 2010 Napisano 10 Grudnia 2010 Mówimy o adapterze pod Miche : ) Do ściągania kontry używam klucza z maszynki do mięsa : ) pasuje idealnie. Nie trzeba klucza. Luzujesz kontrę i skidujesz 1-2 razy. Tylko nie na śniegu ; )
Mordiz Napisano 10 Grudnia 2010 Napisano 10 Grudnia 2010 może poskiduje na trenażerze : ) Kiedyś to cholerstwo samo się odkręcało podczas jazdy. Godzina rozpędzania i nagłego 'skidowania' i nic. bacik to prawie rozwaliłem No nic. Odpowiedni klucz zamówiony.
Mordiz Napisano 10 Grudnia 2010 Napisano 10 Grudnia 2010 Tak wiem fizyka. Jak by było czym tą dźwignię zrobić : ) No nic czekam na klucz. w między czasie resztę rozebrałem na części. w porównaniu do mtb wiele do rozebrania to nie było
elberet Napisano 10 Grudnia 2010 Napisano 10 Grudnia 2010 ej jeśli między nakrętką a kontrnakrętką sterów (czyli u góry ta z łożyskiem i ta bez) mam jakieś 5-7 mm odstępu tak, że widać gwint na sterówce - nie może tak być, nie? nawalić podkładek a na samą górę taką z ząbkiem?
sath Napisano 10 Grudnia 2010 Napisano 10 Grudnia 2010 ej jeśli między nakrętką a kontrnakrętką sterów (czyli u góry ta z łożyskiem i ta bez) mam jakieś 5-7 mm odstępu tak, że widać gwint na sterówce - nie może tak być, nie? nawalić podkładek a na samą górę taką z ząbkiem? Nawalić. Podkładek musisz dać więcej niż te 5-7 mm. Bo górna nakrętka nie może być nakręcona na całej długości swojego gwintu (uniemożliwia to poprawne skręcenie sterów, a jeśli nawet to i tak szybko się zrobi luz). Ja dałem na samą górę tą z ząbkiem, bo tak nakazywała logika, ale nie wiem czy to jest jakaś różnica. A np. rometowskie stery, jeśli się nie mylę można skręcać w ten sposób, że górna nakrętka przechodzi na całości gwintu przez rurę sterówą i nawet jeśli wysokość główki i sterów sumarycznie jest mniejsza od długości rury sterowej, to można takie stery dowolnie skręcać. Myśl technologiczna naszych przodków.
travisb Napisano 11 Grudnia 2010 Napisano 11 Grudnia 2010 Tak wiem fizyka. Jak by było czym tą dźwignię zrobić : ) ... Najprościej - przedłużasz klucz (bacik) wkładając jego rękojeść w jakąś rurkę w miarę długą. Nie wiem nad czym tu filozofować. "Więcej ruchów a mniej pier..lenia" jak powiedział pewien mędrzec ;-) I proponuję, jak tu ktoś już wspomniał, kombinacje z wykorzystaniem imadełka. Bo po co płacić za coś (klucz), skoro można sobie pomóc robiąc to za free a przy okazji nauczyć się czegoś nowego w życiu ;-) No ale chyba już po ptokach, skoro wydałeś kasiurę na owe urzadzonko zbawienne (się okaże czy pomocne).
Aurox Napisano 11 Grudnia 2010 Napisano 11 Grudnia 2010 Najprościej - przedłużasz klucz (bacik) wkładając jego rękojeść w jakąś rurkę w miarę długą. Nie wiem nad czym tu filozofować. "Więcej ruchów a mniej pier..lenia" jak powiedział pewien mędrzec ;-) I proponuję, jak tu ktoś już wspomniał, kombinacje z wykorzystaniem imadełka. Bo po co płacić za coś (klucz), skoro można sobie pomóc robiąc to za free a przy okazji nauczyć się czegoś nowego w życiu ;-) No ale chyba już po ptokach, skoro wydałeś kasiurę na owe urzadzonko zbawienne (się okaże czy pomocne). Z tą super dźwignią nie zawsze jest tak pęknie. Lepiej kupić specjalny klucz niż kombinować z bacikiem, bo może się okazać że zostaniemy i bez klucza i bez bacika. Kiedyś próbowałem rozkręcić wielotryb. W jednej ręce bacik w drugiej klucz. Nieszło. Pomyślałem ,,szarpnę'', też nie pomogło. Przy kolejnych próbach (z pomocnikiem) wygiąłem trochę bacik. Czułem że się wygina to pusciłem, z rurką na pewno by sie złamało/skrzywiło az tak ze niedałoby sie wyprostowac. Dźwignie próbowałem też wykorzystać przy odkręceniu pedała od korby. Pręt o długości 1.2 metra i nic.Czułem zę się złamie a nie odkręci. Rozgrzałem palnikiem i poszło zwykłym kluczem. Dlaczego klucze (takie zwykłe) mają ramię nie dłuższe niż te 20 cm. Bo poprostu producent przewidział że przy dłuższym ramieniu (dźwigni) nawet przeciętny człowiek coś wygnie/złamie. Znajomość praw fizyki na pewno ułatwia życie. Przy zmianie koła w samochodzie można założyć dłuższą rurkę coby lżej się kręciło, natomiast przy rowerze można w bardzo łatwy sposób coś up****olić, niema się tego wyczucia
travisb Napisano 11 Grudnia 2010 Napisano 11 Grudnia 2010 ... Rozgrzałem palnikiem i poszło zwykłym kluczem. ... natomiast przy rowerze można w bardzo łatwy sposób coś up****olić, niema się tego wyczucia A właśnie, przypomniało mi się teraz - rozgrzanie też pomaga. Ale tego drugiego tekstu już nie kumam. Że niby przy aucie to wszystko spoko, a przy rowerze już jesteśmy skazani na porażkę? Ciekawy tok myślenia Jak masz wyczucie w łapie, to chyba nie ma znaczenia przy czym dłubiesz - albo Ci się uda coś zrobić albo pierdyknie ...
Varg Napisano 11 Grudnia 2010 Napisano 11 Grudnia 2010 no to teraz nauczka drogie dzieci SMARUJCIE GWINTY
Aurox Napisano 11 Grudnia 2010 Napisano 11 Grudnia 2010 A właśnie, przypomniało mi się teraz - rozgrzanie też pomaga. Ale tego drugiego tekstu już nie kumam. Że niby przy aucie to wszystko spoko, a przy rowerze już jesteśmy skazani na porażkę? Ciekawy tok myślenia Jak masz wyczucie w łapie, to chyba nie ma znaczenia przy czym dłubiesz - albo Ci się uda coś zrobić albo pierdyknie ... Jeżeli przeczytasz instrukcję obsługi auta wyczytasz, że koło należy dokręcać z siłą 96kN, a do kontry w rowerze wystarczy 25kN. Pracowałem trochę z kluczem dynamometrycznym i mam ogląd gdzie trzeba się wspomóc dłuższą rączką a gdzie nie. Co do wyczucia w łapie, (za) długa dźwignia powoduje, że nawet doświadczony mechanik któremu nie brakuje wyczucia może coś upier***ić Kaemes gwint przy korbie posmarowałem, ale nie smarem tylko metalem w płynie. Gwint był wyrobiony, wyrobił się jeszcze bardziej ale na razie działa/nic sie nie poluzowało/nie odpadło
Varg Napisano 11 Grudnia 2010 Napisano 11 Grudnia 2010 Kaemes gwint przy korbie posmarowałem, ale nie smarem tylko metalem w płynie. Gwint był wyrobiony, wyrobił się jeszcze bardziej ale na razie działa/nic sie nie poluzowało/nie odpadło No to jednak masz drewno w bani
Aurox Napisano 11 Grudnia 2010 Napisano 11 Grudnia 2010 Miałbym drewno w bani jakbym wyrzucił na fajans tą korbę. A tak trochę posmarowałem, pojezdziłem, wykręciłem, przykręciłem, były luzy i odkręcało się więc znowu posmarowałem i dalej jeżdżę
Varg Napisano 12 Grudnia 2010 Napisano 12 Grudnia 2010 metal w płynie ? mam nadzieje ze mowisz prawde i prawisz tu o dwuskladnikowym kleju , którym czesto klei sie zebatki "na ostro" Dobry patent aby wyciagnac pedał razem z gwintem z korby. Do wykrecajacych sie śrubków jest niebieski loctite ew jego odpowiednik "technicol" drewno i korniki jednak ;]
Mordiz Napisano 12 Grudnia 2010 Napisano 12 Grudnia 2010 Zasady fizyki znam, aż taka tępa bania ze mnie nie jest : ) Gdybym miał więcej złomu i palnik to bym kombinował. Jedyne co na razie posiadam to skrzynka z narzędziami do rozkładania na części pierwsze MTB no i ostrego (poza kluczem do adaptera ). Ostatecznie podjadę do zaprzyjaźnionego serwisu, bo mają odpowiednie narzędzie : ) Wczoraj byłem pojeździć bo asfalt w miarę czarny i kurna śruba w lewym ramieniu korby mi się odkręca. Dokręciłem i po paruset metrach to samo... czym to posmarować ? chyba nie 'płynnym metalem' ? : )
travisb Napisano 12 Grudnia 2010 Napisano 12 Grudnia 2010 Stary! Jaki palnik? Tu nie potrzeba takiego specjalistycznego sprzętu. Pomyśl, pokombinuj, a nie od razu 'profesjonalne podejście' przejawiasz ... Wystarczy potrzymać koło nad palnikiem kuchenki gazowej, a jak masz płytę indukcyjną, to poprostu podgrzej koronkę najzwyklejszą w świecie zapalniczką. Jeśli kleiłeś tą koronkę wcześniej, to pod wpływem temperatury klej odpuści i bacikiem odkręcisz, ewentualnie w imadło wsadzając, jak się o bacik obawiasz. Z resztą gdzieś na forum jest już temat odnośnie odkręcania zapieczonych koronek. Poszukaj. Chociaż niczego nowego się z niego raczej nie doweisz. Wysoka temperatura i trochę siły w łapie. Proste jak ruchanie. A jak Ci się śrubelka odkręca w korbie, to podobnie - musisz użyć kleju (odpowiedniego Loctite'a najlepiej), czyli jak tu ktoś wspomniał - jak nie posmarujesz, to nie pojedziesz. I z góry sorry, jesli odebrałes moje uwagi jako zarzut w Twoją stronę. Ale czasami trzeba pokazać ludziom inne podejście do sprawy w sposób bardziej bezpośredni - to też uczy ;-) Działaj sam - czegoś się nauczysz. Powodzenia! I czekam na relację z placu boju.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.