Ikon Napisano 2 Lipca 2007 Napisano 2 Lipca 2007 Witam, Pisze aby zwrocic Wasza uwage na firme Berkner i ich firmowy sklep (przedstawicielstwo?) w Knurowie. Otoz kilka dni temu kupilem spodenki – model Brus, po jednej przejazdzce praca – dom (w sumie z 15km) na tylku w okolicy wkładki pojawilo się cos dziwnego, jakby material się zmechacil albo pozaciągał. Pojechałem do sklepu żeby oddac je do gwarancji a tam pani zdecydowanym tonem powiedziala mi, ze takie przypadki się zdarzaja i nie sa uwzględniane bo to uszkodzenie mechaniczne i najpewniej wina siodełka. A ze byłem akurat na rowerze to pokazałem siodełko (prawie nowka, niezniszczone) no ale to nie wystarczylo, braklo mi argumentow jak usłyszałem „to i tak przez siodełko”. Ocencie sami czy uzasadnienie pani od gwarancji jest sensowne, ja zostałem z podniszczonymi gaciami za 140 zl i już wiem, ze skoro nie byłem jedyny z takim problemem to widac nie tylko San Marco produkuje zdefektowane siodełka ale tez inni producenci ale na pewno nie jest to wina wykonania spodenek. Tak wiec uwazajcie i dobrze się zastanowcie zanim zdecydujecie się na kupno spodenek (nie wiem jak inne rzeczy, nie będę sprawdzal) Berkner. Pozdrawiam, I.
Gość Napisano 2 Lipca 2007 Napisano 2 Lipca 2007 Co do Berknera.Gwarancja to rzecz sklepu.......Co do spodenek.Model SPEED,rok uzytkowania bez sladu.Model MARTIN rok uzytkowania,lacznie z jedna baardzo powazna gleba,bez sladu,choc fakt,te smieszne odblaski zeszly po pierwszym praniu.....To moja opinia i bede sie jej trzymal...
bialykom Napisano 2 Lipca 2007 Napisano 2 Lipca 2007 trzeba bylo sie upierac, aby przyjeto reklamacje!!! to twoje swiete prawo i zaden sprzedawca nie moze tego odmowic!
dezerter Napisano 2 Lipca 2007 Napisano 2 Lipca 2007 Napisz który sklep jest taki "przyjazny" klientowi, no i trzeba było nie odpuszczać.
Ikon Napisano 3 Lipca 2007 Autor Napisano 3 Lipca 2007 No wlasnie tylko problem w tym, ze kupilem je w firmowym sklepie, tym w Knurowie (kolo Gliwic), i tam gdy pytalem, z kim moge w tej sprawie rozmawiac, powiedziala mi pani, ze to oni sa najwyzsza instancja i odrzucaja takie reklamacje. No i nie mowie, ze ubrania sa zle, pewnie akurat mialem szczescie trafic jakies felerne tak jak osoby, ktore tez byly z tym samym problemem jak wspomniala pani od gwarancji. Tylko takie podejscie, ze oni sa nieomylni i to na pewno nie wina spodenek tylko siodelka i pewnie zlego biorytmu to jak kurde z filmow o PRL. To jest wrecz nielogiczne, jak przychodzi kilka osob z tym samym to nasuwa sie wniosek, ze moze cala partia spieprzona, moze material, moze maszyna co szyje.
matthias Napisano 3 Lipca 2007 Napisano 3 Lipca 2007 No to Pani nabiła Cię w butelkę, reklamacje punkt jest ZAWSZE zobowiązany przyjąć i ją rozpatrzyć w ciągu 14 dni. Dopiero od tej decyzji możesz się odwoływać, np. u rzecznika konsumentów.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.