Skocz do zawartości

[Warszawa] Codzienne ustawki - wspólne jazdy


yak

Rekomendowane odpowiedzi

Qrde ale ta rura jest bardziej na Północy :D

Moje stare rewiry. Na Zajączka do technikum chodziłem (wtedy miało imię PPS) , no 17 lat temu to było :roll:

z Pruszkowa do Legionowa kursowały jeszcze wtedy pociągi (takie żółte do połowy :lol: )

Ja z Podmiasta do szkoły jechałem 20 minut, natomiast koledzy z Ursynowa ponad 1,5 h :roll: metro było ale w planach :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukam chętnych na najbliższą sobotę. Plan: Góry Świętokrzyskie od Świętej Katarzyny Pasmo Łysogór i Jeleniowskie i z powrotem. Razem ok. 78 km w tym ok. 40% asfaltem. Możliwości skrócenia w razie słabego tempa (trasa trudna). Przy tej pogodzie błota pewnie będzie mało, ale dużo kamieni.

Planowany wyjazd samochodem w sobotę godz. 7 - max 8, dojazd ok. 2h. Mogę zabrać 2 osoby z rowerami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My odpadamy - wybory :grin: . W komisjach tkwimy :( ...

Ale za to na sobotę 15.10 planujemy - tym razem - południowy szlak zielony od Dziekanowa Leśnego do Żelazowej Woli ;-) ... w Kampinosie, oczywiście 8) .

No, chyba, że za 2 tygodnie również jedziesz w góry - wtedy, jeśli kasa i czas pozwolą, bardzo chętnie się piszemy :( .

Pozdrówko rozjeżdżone :-) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w sobotę rano mamy spotkania komisji - trzeba przygotować lokale na niedzielę :( ... A w samą niedzielę to już się od 5 rano siedzi :sad: ... wyspać się trzeba.

W każdym razie - jeśli nie góry, to Kampinos na 15.10. w kalendarz imprez wpisujemy :lol: ! I wstępnie już teraz chętnych zapraszamy 8) ...

Pozdrówko zwarte i gotowe :-) :-) :-) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też bywałem i stąd wiem, że można się nieźle wyglebić. I między innymi dlatego lepiej nie być samemu.

Plan jest taki, żeby solidnie dać sobie w kość i stąd pomysł takiej trasy. Bardzo chce mi się pojeździć po górach, a że mam do dyspozycji tylko sobotę to zostają tylko Góry Świętokrzyskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko - ale uwaga: przewidywany termin wycieczki przesuwa się na 16.10. :!: W sobotę mamy ślub :niach: !

Ale nie, nie, jeszcze nie nasz :mrgreen: ...

Tak więc trzeba nam poczekać... postaramy się z tego ślubu urwać na tyle wcześnie, żeby do niedzieli oprzytomnieć :P - bo jeśli mamy jechać do Żelazowej, to ustawka pod Rurą nie może być później, niż o 9.00 :P ...

Oczywiście wiele będzie też zależało od pogody...

Pozdrówko ochotnikom :-) :-) :-) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i w końcu pojechałem sam. Pogoda i widoki były rewelacyjne. Warunki też. W wielu miejscach było widać, że normalnie to jest straszne błoto, a było zupełnie sucho. Startowałem ze Świętej Katarzyny, przez Łysicę, Św. Krzyż (szlak czerwony) i zjazd niebieskim do Słupii, potem szosą i polnymi drogami na wschód do Michałowa i połączenia z czerwonym szlakiem, którym znów na zachód przez Pasmo Jeleniowskie. Dalej kawałek zielonym do niebieskiego, którym przez Pasmo Bielińskie. Powrót szosami do Św. Katarzyny. Razem wyszło 82 km, z tego ok. 30 paru szosami. Poza Łysicą (ostatnie 200 m pod szczytem nie dało się roweru nawet prowadzić - trzeba było nieść) i zjazdem do Słupii trasa raczej łatwa (mało kamieni, błoto tylko w kilku miejscach). Razem ok. 7 godz. z odpoczynkami i jednym łataniem dętki. Super wycieczka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajna wycieczka, ąz by sie chciało ...

A w nd biegam, zamiast jezdzic, tym razem 10km po Polu Mokotowskim - W niedzielę 16 października, przy jeziorku na Polach Mokotowskich o godzinie 10.00 rozpocznie się dziesiąty już warszawski Bieg Nadziei, znany także jako Bieg Terry'go Foksa. Każdy, kto chce wesprzeć walkę z rakiem będzie mógł to zrobić - wystarczy przyjść i przespacerować, przebiec, lub przejechać na rowerze trasę o długości 2,5km, 5km lub 10km.

 

 

Bieg Nadziei to impreza dla wszystkich: młodszych, starszych, sprawniejszych i mniej wysportowanych. Wezmą w nim także udział pacjenci walczący z chorobą nowotworową. Celem Biegu nie jest współzawodnictwo, a manifestacja nadziei - tego, że z rakiem można i trzeba wygrywać. Po biegu, w którym każdy z uczestników jest równocześnie zwycięzcą, odbędzie się koncert. Organizatorzy tej rodzinnej w charakterze imprezy pomyśleli także o innych sportowych atrakcjach towarzyszących, w tym dla najmłodszych: przez cały dzień odbywać się będą gry i zabawy dla dzieci i młodzieży.

 

[ Dodano: 2005-10-12, 12:54 ]

Ecia, a może sie pojawicie na rumakach ?? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...