Skocz do zawartości

[Amortyzator] RST 801-7


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

dostałem w spadku starego Gianta Cross K2, w którym jest "amortyzator" RST 801-7. Problem jest taki, że amortyzator jest sztywny :) w ogóle nie pracuje. Z tego co wiem kiedyś był dolewany do niego jakiś olej i możliwe, że przez lata jak rower stał wszystko wyschło i stwardniało. Chciałbym reanimować to coś i nie wiem jak się do tego zabrać. Zdjąłem nakrętki, ale pod nimi nic nie było (spodziewałem się sprężyny), pod gumowymi osłonami znalazłem coś jakby uszczelki, które dało się unieść do góry, dalej pomysły mi się skończyły, no może poza jeszcze ewentualnym podlewaniem benzyną ekstrakcyjną, która może coś wymyje. Prosiłbym o sugestie i rady, jak dalej rozebrać ten amortyzator, aby go przeczyścić. Z góry dziękuję.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to należy uzgodnić, że to nie jest amortyzator tylko uginacz, czyli teleskop z dwiema sprężynami. Widelce tego typu rozbiera się od góry - ściągasz plastikowe kapsle i tam w głębi powinny być śruby inbusowe.

Po odkręceniu rozciągasz to cudo na 2 połowy i się nie przestrasz, bo środku pewnie jest syf i malaria. Jak będzie co zbierać to wymyj, nasmaruj, złóż i nie spodziewaj się cudów. Będzie się uginał na przeszkodach i tyle - to nie jest amortyzacja.

Jeśli nie ma luzów na ślizgach i nie lata przód-tył przy hamowaniu to już się trzeba cieszyć. Żadnego oleju do środka nie lej, bo toi tak nic nie da poza generowaniem błota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...