[1800] Rower crossowy

[Thorax]

Cześć,

szukam roweru do jazdy głównie po asfalcie, jednak także będzie użytkowany w lesie. Dojazd do pracy 8 km/dziennie. Poza tym od czasu do czas np. 1/miesiąc jakaś wycieczka 30-40 km. Wzrost 180 cm, 76-80 kg - myślę o ramie 19 cali. Jestem amatorem, do tej pory obywałem się bez roweru.

Wstępnie interesują mnie te dwa modele:

https://allegro.pl/oferta/rower-cross-28-kands-maestro-deore-m-19-octalink-7843086927

http://www.unibike.pl/flashgts.html

A być może warto zainteresować się trzecim:

https://allegro.pl/oferta/nowosc-lazaro-aero-v3-wypas-na-szose-alivio-19-7440285799

Ta sama cena, a Kands wydaje się znacznie lepszy jeśli chodzi o osprzęt. Napęd to chyba dwie klasy wyżej, amortyzator blokowany (chyba skłaniałbym się na sztywny widelec, tylko ciężko mi znaleźć coś konkretnego, więc wymyśliłem sobie - tylko czy słusznie? - że przynajmniej niech będzie blokowany). Plusem Unibike'a za to hamulec tarczowy hydrauliczny i w pełni aluminiowe pedały - tylko mam wątpliwości czy te zalety są aż tak dla mnie istotne, zwłaszcza pedały, które w razie czego nie są nazbyt kosztowne   Lazaro za to ma już ten sztywny widelec (ale aluminiowy - podobno lepszy stalowy, bardziej wytłumi), napęd lepszy od Unibike, ale jakoś tak nie jestem przekonany do tej firmy (nie wiem sam na jakiej podstawie). Lazaro ma jakieś noname (dla mnie) piasty - czy to jakaś duża ich wada?

Stąd rodzi się pytanie skąd taka niska cena Kandsa w porównaniu do Unibike'a?

Może ktoś jest z okolic Rybnika i kojarzy gdzie można "przymierzyć" Kandsa/Lazaro?

W razie czego to nie są ostateczne modele, z chęcią jeszcze bardziej sobie zamieszam w głowie

Z góry serdecznie dziękuję za pomoc w wyborze roweru!

[Pablo59]

Maestro (deore -> alivio) = Lazaro  X- force  (uginacz ->sztywniak) = lazaro aero V3    -  tak to mniej więcej wygląda

A maestro + hamulce tarczowe  to kands avangarde (ale z racji manetek lepszy jest lazaro quantum)

 

[Thorax]

Dzięki za odpowiedź, tylko chciałbym dopytać. Bo stawiałeś znak równości między Maestro = Lazaro X-force = Lazaro Aero V3, a wygląda to jakbyś miał na myśli: Maestro > X-force > Aero - zgadza się? Maestro lepszy od X-force, bo Deore, a X-force od Aero V3 lepszy, bo amortyzator.

Myślę, że odpuszczę te tarczowe, po prostu jeśli już mam wybierać między podobnymi rowerami, to wtedy byłby to decydujący czynnik.

Unibike przekonuje mnie tym przede wszystkim, że byłby kupowany w sklepie stacjonarnym, przez co łatwiej jakieś gwarancje itd. Do tego dziwne przeświadczenie, że Maestro jest zbyt tani jak na ten osprzęt i ewidentnie na czymś tam ostro tną koszty - dobry napęd - reszta kiepskie. Natomiast Unibike to być może cały taki budżetowy średniak, żadnych skrajności. Być może to tylko takie przeświadczenie wynikające z sugerowania się ceną, a zupełnie niepotrzebne - analogicznie jak Xiaomi wśród telefonów - takie wnętrze jak inni producenci parę stówek więcej, a mam taki telefon i naprawdę uważam, że jak na moje korzystanie to super sprzęt.

I ponownie, co z noname'owymi piastami - przejmować się tym?

[Pablo59]

Idea była taka - co się zmienia na gorsze jest w nawiasie i daje w przybliżeniu to co po =  

Transrower nie ma tak rozdętych służb sprzedażowych ani salonów - to i może być tańszy - na pewno różnica w cenie jest większa niż w jakości...

O tych piastach na łożyskach maszynowych nikt nic nie wie - ale już drugi sezon funkcjonują i jakoś problemów też nie sprawiają (a przynajmniej nie słychać) ...

Bierz maestro. 

[Thorax]

Dzięki wielkie za konkrety, prześpię się jeszcze z decyzją i poczekam parę dni, może ktoś jeszcze coś wniesie do dyskusji.

Gdyby ktoś jeszcze miał podobny dylemat jak ja, to bardziej dla ciekawości porównałem sobie ceny osprzętu Unibike i Maestro, gdyby kupować pojedynczo i wyszło, że Maestro ma droższy osprzęt o około 340 zł. Myślę, że taka różnica może faktycznie wynikać z (jak to Pablo59 określił) rozdętych służb sprzedażowych, a niekonieczność jakości (choć pewnie po części też).