Skocz do zawartości

[tarczówki hydrauliczne] tektro auriga comp, Ustawione idealnie, a pod czas jazdy jest masakra.


kurt_hectic

Rekomendowane odpowiedzi

ROZWIĄZANIE PROBLEMU:

Jeśli jakiś admin to czyta to mógłby dorzucić skrót do jakiejś bazy, żeby inni mieli łatwiej z diagnozą.

1) Na sucho mam idealnie wycentrowane klocki, jednak podczas jazdy widać, że tarcza nie jest idealnie równo, nie wiem czemu. Na szczęście po obu stronach i tak jest bezpieczny prześwit. 

2 ) Tak jak w/w filmie opisują jeden cylinder był dużo bardziej wysunięty i generalnie bardziej aktywny niż drugi. Zwykłe czyszczenie pomogło na 3 minuty. Także użyłem torxów, rozkręciłem zacisk (mój składa się z dwóch połówek) (na szczęście moje klucze są puste w środku i pasują do tych śrub, tzw. secured torx)( jak nie macie takiego klucza to próbujcie odkręcać zwykłym płaskim, w moim wypadku urwałem cycek ze środka i mógłbym śrubę odkręcić nawet zwykłym kluczem bez dziurki). Wyfukałem cylindry przy pomocy strzykawki i zestawu do odpowietrzania (trzeb palcem zatkać dziurki)(UWAGA, cylindry wylatują z dużo większą siłą niż człowiek się spodziewa, kierujcie je w jakąś szmatę, w dół itp.) Całość była moim zdaniem czysta, coś tam się zebrało, ale mało. Zero rdzy, wytarć itp. Także wychodzi na to, że to mega wrażliwy system ;/ bo po złożeniu wszystkiego do kupy cylindry pracują już symetrycznie.

3) Po ponownym zalaniu upuściłem też 4 krople krwi z systemu, żeby zwiększyć prześwit pomiędzy klockami, a tarczą. Da się to zrobić, generalnie przedni hamulec działa zawsze lepiej niż tylny,  jest tu pole do manewru. Chodzi mi o miękkość klamki. 

4) Można jeszcze mocniej rozgiąć blaszkę, która trzyma klocki, aby jeszcze mocniej je rozpychała. Wszystko po to aby zminimalizować szansę na otarcia.

5) A otarć miałem masę. Po obu stronach zacisku niezłe ślady od tarczy ;/ Generalnie...słaby ten system, działa na milimetry, a jak się jeździ w terenie i koło lata jak szatan to jest szansa, że znów się coś poprzekręca o milimetr i zacisk będzie szorować, masakra. Także, aby jeszcze całość usprawnić dodałem po 1 podkładce na przód i tył. Jest to wbrew designowi, do tego zacisk jest pod kątem, zmniejsza się teoretycznie powierzchnia tarcia- mniejsza moc hamowanie, ALE zacisk podnosi się o 1 mm i mam pewność, że góra tarczy nie będzie szorować o wnętrze zacisku. A takich problemów ludzie mieli masę w internecie, również z moim modelem hamulców. Także imo warto. 

Skumajcie teraz, że w poprzedni weekend przejechałem 50km po górach z obcierającymi klockami, 1500m uphill ;/ Teraz już wiem, czemu byłem lekko zmęczony. Dziś na singlach latałem ;) 9 osób wyprzedziłem z palcem w tyłku. Jest dużo lepiej, ale z tyłu głowy pojawia się myśl....a co jeśli zaciski i tak lekko obcierają? Może da się jechać jeszcze szybciej? xd Nie wiem, musiałbym chyba spróbować innego roweru, żeby poczuć czy jest różnica. 

 

A, i dzięki za pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...