Skocz do zawartości

[4000] Wszędołaz - kupić czy złożyć?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć wszystkim

Do niedawna było mi dane jeździć Ridley'em X-ride z roku 2014, bardzo fajny rower przełajowy. Przede wszystkim bardzo szybki i zdolny przejechać po dość trudnych terenach. Lekka rama przeznaczona do startu w zawodach, pociągało to za sobą niestety kilka minusów: Rama była bardzo mało odporna na uszkodzenia oraz nie miała możliwości montażu żadnych dodatkowych akcesoriów jak bagażnika czy błotników. No cóż nie takie było przeznaczenie tego roweru o czym dobrze wiedziałem.

 
Ponieważ moje główne przeznaczenie roweru to wyjazdy biwakowe w skałach, taszcząc ze sobą niemało sprzętu wspinaczkowego. Mój dotychczasowy rower okazał się być nie najlepszym sprzętem na te okoliczności. Owszem, przejechanie na nim 100-150 km nie wiązało się z dużą trudnością, byłem jednak skazany na wożenie całości sprzętu poupychanego w sakwach bikepackingowych i plecaku, a i teren po którym dane mi było jeździć nie był terenem, do którego ten rower był stworzony (kilkanaście kilometrów podjazdów przez lasy w skalistych terenach). 
Obecnie rozpocząłem przygotowania do dłuższego wyjazdu podsumowującego sezon, dochodząc do wniosku, że na tym rowerze mogę nie wyciągnąć wszystkiego co oczekiwałem. A to dopiero początek ponieważ takie wyjazdy planuję dość regularnie.
 
Tak oto zaczęło się szukanie nowego sprzętu. Założeń podstawowych mam kilka:
- Możliwość montażu bardzo szerokich opon (myślałem o 45 na start)
- Stalowa rama ze sztywnym widelcem
- Możliwość montażu bagażników
- Baranek - opcjonalnie
- Przełożenia na jazdę długodystansową
 
Na oku miałem rowery Marin Four Corners, Genesis Croix de Fer oraz Marin Pine Mountain, oglądałem także ramy Salsy konkretnie model Fargo.
- Pierwszy odpadł przez bardzo małą dostępność w Polsce, Genesis u nas praktycznie nie występuje i wychodzi relatywnie drogo za sprowadzanie, Pine Mountain.. No i właśnie ten rower przykuł moją uwagę na długo z uwagi na bardzo dobrą bazę i świetną cenę. Niestety ma kilka wad: szerokie opony i średniej wielkości koła będą utrudniać trasy rzędu 150km dziennie, przydały by się 29" i to od razu wydatek rzędu 900zl, nie wiem jak w tym rowerze z bagażnikiem? Przełożenie 1x11 również nie ułatwia długich dystansów. Rower ma także bardzo szeroką kierownicę, której w zasadzie wolałbym uniknąć. Z uwagi na tak dużą potrzebę zmian w rowerze - pomyślałem o złożeniu czegoś według własnych potrzeb, z uwagi na brak takich rowerów na naszym rynku. Ale może macie jakieś sugestie innych modeli?
 
Przechodząc do rzeczy, szukam czegoś na stalowej ramie przeznaczonego do niekończących się eskapad w zróżnicowanym terenie, bez ekstremów ale szerokie opony i koła 29" to mniej więcej to w co celuję. Kierownicą typu baranek mile widziana.


Myślicie, że jestem w stanie znaleźć coś pod swoje gusta czy lepiej od razu iść w custom?
Bardzo mile widziane propozycje jakichś modeli a może ewentualnie rama, od której warto zacząć?

 
 
wzrost: 187
waga: 85
Pozdrawiam!

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...