Skocz do zawartości

[do 3500zł] fitness


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Hej! 

Szukam swojego pierwszego roweru fitness. Kompletnie się nie znam, a wolałabym, żeby walory estetyczne nie przeważyły nad użytkowością, więc proszę Was o radę :)

Przeglądałam m.in. Kellys'y Physio, Meridy Speeder, Specialized Sirrus i Giant'y Fastroad SLR 1 i 2 (z 2015/2016-łapią się cenowo) i przyznam szczerze - nie wiem, które są lepsze, na co powinnam zwrócić uwagę, ani tym bardziej - co wybrać.

Nie wiem na ile to tutaj istotne, ale na pewno będę używała lemondki, bo moje przepukliny nie radzą sobie z wyprostowaną pozycją. 

Mile widziane wszelkie merytoryczne uwagi i sugestie :)

Napisano

Ja miałem Giant Fastroad SLR1 z 2016 i sprzedałem, kupiłem fastroad comax 2 z 2018r. Ten typ roweru mi odpowiada, sylwetka nie do końca jak na kolarce i nie całkowicie wyprostowana. Wybór jest ogromny, musisz podjąć decyzję sam.

Napisano
20 godzin temu, Piter233 napisał:

W takiej sytuacji odpuść sobie fitnessa a kup normalną szosę.

A jakaś sugestia odnośnie szosy w tym budżecie? Na co szczególnie zwrócić uwagę przy wyborze? Bo w tym temacie już totalnie jestem zielona

Napisano

Tylko asfalt czy też poza asfaltem? No i kwestia też lemondki, przechodziłem przez to i niestety nie jest to takie fajne na jakie wygląda. Ma też służyć do jakichś wyścigów, zwykłych przejazdów, czy do jazdy długodystansowej?

Napisano
Godzinę temu, Piter233 napisał:

Tylko asfalt czy też poza asfaltem? No i kwestia też lemondki, przechodziłem przez to i niestety nie jest to takie fajne na jakie wygląda. Ma też służyć do jakichś wyścigów, zwykłych przejazdów, czy do jazdy długodystansowej?

Głównie asfalt, sporadycznie może jakiś krótki odcinek utwardzony. Dotychczas jeździłam rekreacyjnie (głównie koło 30-40km, sporadycznie coś dłuższego).

A co jest nie tak z lemondką?

Napisano

To że trzeba do niej przyzwyczaić mięśnie. Nie położysz się na niej i nie zrobisz całego dystansu bo po prostu mięśnie nie będą wyrabiać. Na szosa.org jest duży temat odnośnie lemondki, poczytaj, lemondki też nie traktowałbym jako tylko zmiany pozycji na rowerze. 

Napisano

Właśnie wydaje mi się, że lemondka może trochę ułatwić mi życie. Od paru lat po ok. 3-5 km kładę się na przedramionach i je odbijam na prawie całym dystansie - kręgosłupowo lepsza dla mnie opcja niż wyprostowana, podparta na dłoniach, bo tak tradycyjnie nie wyrabiam - (owijałam kierownicę rękawicami, bo inaczej strasznie odbijałam przedramiona). "Leżenie" jest więc mi znane, kierownie też jest ok, choć zależnie od roweru może to się zmienić i pewnie będzie to kwestia przyzwyczajenia. 

Tylko co z tym rowerem ? :) możesz polecić mi jakąś szosę na początek? przejrzałam już parę stron, rzuciły mi się w oczy meridy giant'y i b'twiny, ale nie mam pojęcia, które są warte uwagi - a i lista "wyposażenia" brzmi mi trochę po chińsku... 

Napisano

Pod względem osprzętowym to szukaj shimano tiagry 4700 albo 105. Trudniejsza sprawa jest z geometrią szosy. Pytanie na czym jeździłaś teraz? Z doświadczenia wiem że nawet przesiadka na szosę o mocno komfortowej geometrii trochę jednak zajmuje, a odczucia są kompletnie inne. Możliwe też że cały problem z kładzeniem się na kierownicy wynikał ze źle dobranej ramy. 

Napisano

Do tej pory jeździłam różnymi krzakami, w tym ostatnie 3 lata holenderką kandsa - to akurat było dopasowywane, ale dałam się w to wrobić przez byłego fizjoterapeutę, który stwierdził, że dla mnie już tylko taki rower... Do tej pory żałuję, że nie przesiadłam się od razu na coś normalnego, bo teraz przeskok będzie zapewne jeszcze większy

Napisano

Nie wiem czy nie lepiej byłoby podejść do jakiegoś sklepu rowerowego i kosztem osprzętu wybrać rower jak najbardziej dopasowany pod ciebie i który będzie uwzględniał twoje problemy. 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...