Skocz do zawartości

[szosa] pierwsza szosa pytanie


brzozkaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Akurat według mnie geometria ma sporo do "profesjonalności" marki bo jest wypadkową badań i testów, które wymagają odpowiednich działów i ludzi co raczej przekłada się na samą firmę (jej wielkość, tradycję) co ogólnie tworzy daną markę. Specjalnie nie używam nazw bo ciężko rozgraniczyć która firma jest uznana a która nie, choć przy podawanych Kross i Spec dla kogoś w miarę obeznanego w świecie szosowym wniosek nasuwa się sam.

Ktoś obeznany w swiecie szosowym doskonale wie, że kwotę 3 k zł dostanie w Krossie więcej niż w Specu. Oczywiście można przeplacic 1-1,5k zł żeby dostać to samo, bo kto biednemu zabroni żyć bogato :)

 

Każdy producent zrobi geo taka jaka chce. Firma x zrobi bardziej sportowa, firma y bardziej endurance, a firma z zrobi modele i takie i takie. Klient wybiera co mu pasuje bardziej do jego potrzeb. Ale to nie ma nic do profesjonalności danej marki. W rowerze za 3k zl nie dostaniesz złotych manetek, 6kg wagi i elektryki. Wszystko jest podobne, wybierasz co bardziej pasuje i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro tak to po co przepłacać takie pieniądze za Krossa (skoro Trek to przepłacanie względem Krossa), zainwestujcie w Tommaso, Nashbar, Vilano, Retrospec, a może Wiggle Road Bike? Jest jeszcze Carrera Zelos, Merlin, Boardman, Vitus, Varenti..

 

Ok ok - a schodząc na ziemię, nadal Kross to przecież totalnie wygórowane ceny, zwyczajne przepłacanie za "markę" gdy porównamy go do B'Twina.

 

Więc...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rzuciłem żadnej bzdury - cytuję sprzedawcę, który widział już sporo szos, ma porównanie a w filmie opisał dokładniej co miał na myśli natomiast zawsze można pogadać na żywo, jak ktoś chce być do krwi obrońcą marki X bo posiada jej 2 rowery. Wszystko zależy też od budżetu, ale jeżeli jest duży na pewno warto iść w marki używane w zawodach przez profesjonalistów niekoniecznie tytułujących się "Pro" na forum rowerowym. A w tańszych modelach to doświadczenie także jest przekazywane.

 

Kross jest bardzo wygórowany cenowo, aspiruje cenami do Treka a jeżeli wybór to Kross to sporo lepiej brać B'Twina :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ok ok - a schodząc na ziemię, nadal Kross to przecież totalnie wygórowane ceny, zwyczajne przepłacanie za "markę" gdy porównamy go do B'Twina.

 

W porównaniu z Btwin to przepłacamy za każdą markę. Taki jest model sprzedaży rowerów btwin, duża ilość w sieciówce obniża cenę.

 

Jeśli jeszcze weźmiemy ceny wyższych modeli karbonowych, to te totalnie wygórowane ceny jest lekko przesadą. 

 

Arturoo na poparcie swoich racji powołujesz się na geometrie, ale już w porównaniu vento z tribanem ta owa uwaga na geometrie zanika. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Kross jest bardzo wygórowany cenowo, aspiruje cenami do Treka a jeżeli wybór to Kross to sporo lepiej brać B'Twina

 

Zawsze patrzę na osprzęt i wykonanie. Niestety to co oglądam w b'twinach troszkę mnie razi. Taki troszkę wół roboczy. Wolałabym już te ładniejsze przekroje i przejścia w Kross.  Aczkolwiek to co widzę za vento 4 jest ok. Cena do przełknięcia. 

Gdyby obok siebie oba postawić to podejrzewam że wiele osób wskazałoby na Vento jako ładniejsze. Niby szczegół- estetyka ale ważny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne chodzi ci o porównanie do tribana 540.

 

Nie napisałem że jest lepsza lub gorsza. W tej kategorii wszystkie rowery są bardzo podobne. Różnice między vento a triban to niższa główka ramy i dłuższa rura podsiodłowa. 

 

Przy 540 masz 105, ale korba jest pozagrupowa i hamulce btwina.

 

W vento 4 masz tiagre, ale przynajmniej jest pełna. Poza tym jest taper, pełny widelec karbon, ładniejsza rama, gładkie spawy.

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu niby kross ma wygorowane ceny skoro vento 4.0 kosztuje katalogowo 4000zl, a naprzyklad kellys w tej cenie ma sore, czy cube za 4200 te same tiagre, ale nie ma widelca full carbon czyli, kellys cube scott i cala reszta ceny ma.juz calkiem. Kosmosu, zreszta krossa vento 4.0 mozna dostac juz za 3400zl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No względem B'Twinów cena Krossa jest mocno wygórowana. Wiadomo, że zawsze znajdziemy droższe marki - czasem lepsze czasem porównywalne, może i gorsze.

 

Porównując więc do Tribana 540stki, mamy gorszy osprzęt o klasę.. ale kompletny. Hamulce czy gorsze tego nie wiem, słyszałem dobre opinie o tych z 540stki. Spawy nieeleganckie bywają i w drogich rowerach.

 

Dla porównania Shimano 105 w Treku pojawia się dopiero w Emondzie ALR5 wycenianej na 6600zł. Napiszę tyle - myślałem o B'Twinie, myślałem o Krossie, w przypadku drugiego spotkałem się z negatywnymi opiniami, w przypadku pierwszego oczywiście też. Kupiłem finalnie Treka 1.1 na niższej serii niż mógłbym w swojej cenie i jestem niesamowicie zadowolony. Czy byłbym z dwóch innych? Nie wiem. Musiałbym dłużej pojeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na giełdzie w Słomczynie miałam przegląd rożnych szos. Od jednego Rose po Treki, Focus'y. jedno Colnago (!) nawet i BMC, oraz rodzynek- 540. No...cóż, bidnie się prezentował. Większość stała na 105 ale korbach poza grupowych (jakby pod jedno zamówienie sprowadzane  :icon_cool: )

i on. Sam. Tak smutno wyglądał za pół ceny tego co tam było, pewnie ktoś kupił, własnie pod sprzęt. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rzuciłem żadnej bzdury - cytuję sprzedawcę, który widział już sporo szos, ma porównanie a w filmie opisał dokładniej co miał na myśli 

 

 

Nie bierz Vento, ten rower nie ma sensu:

 

Uzasadnienie jest w filmie, który załączyłem, który nazywa się "Vento 4.0 - czy ten rower ma sens?", aczkolwiek autorzy odnoszą się do całej serii Vento także. Kross nie zajmuje się za bardzo rowerami szosowymi - przynajmniej nie na poważne - w tej cenie możesz już iść w bardziej profesjonalne marki od szos niż Kross/Athlon.

 

Najważniejsze niuanse, o których wielu podobnie jak Ty tutaj nie pamięta - geometria.

-------------------------------------------------------

 

Owszem, piszesz bzdury. Twierdzisz, że ten rower nie ma sensu i tak uważa gość z filmu- to jest bzdura, bo on nic takiego nie powiedział. Później piszesz bzdury o tym, że w rowerze za 3 tysiące ma znaczenie czy dana firma jest "profesjonalna", uznając, że Kross taką nie jest. A na koniec wyjeżdżasz z geo jako poparcie tej tezy. Piszesz bzdury i mącisz ludziom w głowach, chociaż nie masz pojęcia o temacie.

Kupiłeś Treka i jesteś zadowolony- super, na tym to polega. Natomiast można spokojnie napisać, że za Treka przepłaciłeś, a i Trek, taka ąę profi firma, również ma swoje za uszami i robi buble, o czym wielokrotnie pisał na forum kolega Tobo. Czyli ta podnoszona przez Ciebie "profesjonalność" w tym przypadku nie zadziałała. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja za swój rower nie przepłaciłem ani złotówki :)

 

Ja z tego widzę tyle - ty wiesz swoje, ja wiem swoje.

 

Niemniej na szczęście ty jesteś "Pro", więc z pewnością masz rację.

 

Czasem trzeba posłuchać osoby, które mają do czynienia z większą ilością rowerów codziennie. Cytuję z filmu:

 

"Bo zwłaszcza w wyższych modelach Kross stosuje kompletnie przypadkowy dobór komponentów do ram, co w efekcie sprawia iż mamy rowery drogie, "wypasione" ale pozbawione jakiegoś głębszego sensu co mocno obniża ich atrakcyjność. Vide Vento 9 - rama niby endurance, a do tego aerodynamiczny kokpit Zipp i jedna z najlżejszych grup napędowych na rynku, czyli linkowy SRAM Red, pasujący praktycznie jedynie do ultralekkich rowerów z mocno "górskim" zacięciem."

 

Po więcej można śmiało zadzwonić do nich, sklep polecam - pracują tam osoby, które nie muszą mieć w nicku "Pro" by wyglądało, że wiedzą co mowią...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza szosa musi mieć łagodną geometrię i tyle. Pod ten schemat pasują np Giant defy/contend, b'twin triban, kross vento.

 

Główki ramy w granicach 14-15cm (najczęściej spotykane) kompletnie nie nadają się dla kogoś kto chce kupić pierwszą szosę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czasem trzeba posłuchać osoby, które mają do czynienia z większą ilością rowerów codziennie. Cytuję z filmu:

 

"Bo zwłaszcza w wyższych modelach Kross stosuje kompletnie przypadkowy dobór komponentów do ram, co w efekcie sprawia iż mamy rowery drogie, "wypasione" ale pozbawione jakiegoś głębszego sensu co mocno obniża ich atrakcyjność. Vide Vento 9 - rama niby endurance, a do tego aerodynamiczny kokpit Zipp i jedna z najlżejszych grup napędowych na rynku, czyli linkowy SRAM Red, pasujący praktycznie jedynie do ultralekkich rowerów z mocno "górskim" zacięciem."

 

W tym cytacie autor nie precyzuje o jaki chodzi dobór komponentów, jedynie dostało się tylko kierownicy, jeśli się nie mylę canyon ultimate też ma aerodynamiczny kokpit. Sam nie proponuje co chętnie by widział, tylko ogólnikowo napisany brak sensu. 

 

Sam kross chyba nie reklamuje vento 9 jako endurance. 

 

Pomysł że sram red jest tylko do rowerów ultralekkich jest tylko wizją autora. Sram to nie tylko lekki napęd, ale też dobrze działający. Lekka waga reda jest mile widziana przy rowerze z tarczami, które są cięższe od tradycyjnych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza szosa musi mieć łagodną geometrię i tyle. Pod ten schemat pasują np Giant defy/contend, b'twin triban, kross vento.

 

Główki ramy w granicach 14-15cm (najczęściej spotykane) kompletnie nie nadają się dla kogoś kto chce kupić pierwszą szosę.

I dopiero po solidnym odpracowaniu 10 lat na takim rowerze mozna pomyslec o nie-endurance ramie..... [emoji32]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1415chris

wiesz co?

to ja złamane miałam wszystkie wskazania :)

Na szosę wsiadłam 8lat temu. Nie swoją, swoją miałam składaną ale właśnie niska, długa i dość niska główka. Rozmiarówka dobrana ok. ale,.

zapomina się jeszcze o takiej duperelce- kierownica. Jeszcze 2 lata temu kierownice ergonomiczne były 50/50 z kompaktowymi. A wiadomo jak one mogą wyciągnąć lub położyć zawodnika na rowerze :)

Dzisiaj już kompakty są w większości widzianych rowerów. I dobrze. Ile odrzuciłam rowerów na ' -' bo było niewygodnie właśnie przez ten jeden szczegół. Teraz mogły urosnąć główki ram i lepiej tłumić drgania czy mieć fajniejszą sztywność.

Mam kompakta z małym dropem i najkrótszym reachem. Nereszcie jest wygodnie a mam kierownice z dwoma 1cm podkładkami na rurze pod mostkiem na "-" i 13cm główce ramy. Polubiłam w końcu dlugie jazdy w dolnym chwycie. 

 

taka mała dygresja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...