Skocz do zawartości

[ostre] pomoc w doborze roweru


gruby_king

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór!

Jako, że to mój pierwszy post na tym forum, wypada się przywitać. Witajcie, jestem Marcin. Mam 22 lata, jestem z Gdyni. :)

A teraz do rzeczy, kwestia wygląda następująco... Ostatnio pojawiły mi się dość poważne problemy z kolanami, a na "gwałt" potrzebuję ruchu, bo jestem otyły i muszę sporo zrzucić. Jedyne, co w tym momencie jest dla mnie opcją ruchu, jest rower- ruch w odciążeniu. Pogoda robi się coraz piękniejsza, więc wszystkie gwiazdy układają mi się w jednym rzędzie. Rowerem do pracy, potem z pracy, na bulwar, zdrowo i przyjemnie. Tutaj pojawia się kwestia następująca. Potrzebuję Waszej pomocy w doborze roweru. Pierwsze, co przyszło mi do głowy, to szosowe ostre koło. Jako rower do jazdy absolutnie codziennej, rano do biura, potem na przejażdżkę, nic kaskaderskiego. Moje pytanie jest następujące:

Czy ostre koło jest wskazane do takiego przeznaczenia?

Czy możliwe jest zyskanie takiego sprzętu w rozsądnych pieniądzach? 

Jeśli Waszym zdaniem takie najprostsze, szosowe ostre koło nie jest odpowiednie, to czego szukać? Jakiegoś pseudo-mtb? 

Z góry dziękuję za Waszą pomoc.

Miłego wieczoru, trzymajcie się :)

5! Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Ostatnio pojawiły mi się dość poważne problemy z kolanami

 

i

 

szosowe ostre koło.

 

to bardzo zły pomysł.

 

 

Ostrzynka obciaża kolana o wiele mocniej niż singiel, o rowerze biegowym nie wspomnę. Nie wiem gdzie mieszkasz w Gdyni, ale jak na Witominie lub Karwinach czy też Dąbrowie, to ostre dodatkowo da Ci wpiedziuleńko na podjazdach i zjazdach...

 

Czyli w skrócie fajny pomysł ale nie dla kogoś z rozjechanymi kolanami.

 

Poskładaj sobie jakiegoś biegowca, nawet 1x cośtam żeby miękko pedałować i nie zażynać kolan...

 

Jak do jazdy tylko po asfaltach i DDR'ach to spokojnie coś bazowanego na rowerze szosowym. Grunt, żeby przyjął opony 28-32c coby było komfortowiej...

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za szybką odpowiedź. W takim razie zabieram się za dalsze poszukiwania. Mieszkam obecnie na Kamiennej Górze, więc może nie aż taki, jak na Witomino, ale również podjazd :)

W takim razie temat jest raczej do zamknięcia, na pewno w tym dziale :) Chyba, że ktoś wysoko postawiony byłby tak miły i przeniósł go gdzie indziej, bo ja takiej mocy nie posiadam, a nie chcę tworzyć tematu za tematem.

Pozdrawiam!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ivan ma rację. Kolana się nie lubią z OK.
Jak masz masę a chciałbyś jej nie mieć to kup sobie jakiegoś fajnego trekkinga z lat 80 albo 90, będziesz miał wygodną pozycję, 2x7 w napędzie i jak Ci się spodoba to nawet w Himalaje pojedziesz. Opony bywały w takich rowerach dość wąskie więc i szosowe zacięcie może mieć:) Rower taki kupisz za jakieś 500 zł max. Ostatnio widziałem takiego z heblami Magury :0 Jak trochę pojeździsz, zejdziesz z masy, wzmocnisz nogi to sobie zmajstrujesz ostre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Mieszkam obecnie na Kamiennej Górze,

 

... czyli masz codziennie podjazd/zjazd minimum od 0 do 52m.

 

I to dość stromy :)

 

Coś w guście TREK'a Multitrack'a lub podobny wynalazek powinien dać radę jako dojazdowka-odchudzeniówka.

 

Tylko szukać...

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...