[Widelec] Uszkodzenie lakieru czy carbonu?

[Razill]

Witam

Dziś przez przypadek przywaliłem kluczem w widelec i powstała taka wgniotka niespełna 1mm głębokości.

 

Teraz się obawiam czy można jeździć na nim z drugiej strony nie chcę popadać w paranoje poradźcie proszę

 

[gtb]

Na moje oko to tylko uszkodzenie (niewielkie) lakieru i śmiało można jeździć.

[michuuu]

Strzał w lakier.

[Razill]

uff to mnie uspokoiliście bo już się bałem że rozwaliłem wideł

 

[michuuu]

 

 

to mnie uspokoiliście

jak u psychoterapeuty - pocieszy, przytuli i skasuje 250,-

[Razill]

No  coś w tym jest piwko bym postawił jakbyście byli z Katowic.

 

[tobo]

Ile ważył klucz? 

[Razill]

To był raczej młotek 1kg klucz odskoczył ale to nie on walnął , uprzedzając pytania nie waliłem młotkiem w rower tylko robiłem cuś obok i biorąc zamach walnąłem tylną częścią w wideł ale nie jakoś strasznie mocno 

[tobo]

To na pewno spowodowało spustoszenie w strukturze karbonu....

Widelec to dosyć masywna konstrukcja, dużo mocniejsza niż rama. 

[Razill]

Czyli twoim zdaniem również nie mam się czym martwić?

Też mi się wydaję że to nie powinno mieć większego wpływu.