elpolako Napisano 5 Czerwca 2016 Napisano 5 Czerwca 2016 od niedawna posiadam romet urban mistral (rocznik 2015). Generalnie jestem z niego zadowolony, ale w sumie to kupiłem go z myślą o wymianie części i podzespołów na lepsze. Mój budżet to różnica między ceną za rocznik 2016 a moim, tj, około 1 tpln, więc mogę sobie trochę poszaleć . Chciałbym zacząć od napędu i na początek pytanie, czy możliwe jest wstawienie w tym modelu zestawu: manetka, przerzutka, kaseta i łańcuch z grupy Deore XT, pozostawiając pozostałe części na razie bez zmian? No i czy różnica w użytkowaniu będzie zauważalna, generalnie czy gra jest warta świeczki
Davken Napisano 5 Czerwca 2016 Napisano 5 Czerwca 2016 Moim zdaniem gra nie jest warta świeczki. Jeśli rower do tej pory spełniał wymagania "Generalnie jestem z niego zadowolony" to nie ma co w nim grzebać Upgrade napędu do takiej klasy będzie przerostem formy nad treścią. Co do pytania czy xt 9 speed da radę zamontować w tym rowerze to da radę. Korbę też będziesz zmieniał na xt? Ile i jak często jeździsz na rowerze? Ile dałeś za rower?
Miki74 Napisano 5 Czerwca 2016 Napisano 5 Czerwca 2016 Jeżeli chcesz zmieniać, a przy okazji dostać 10sManetka XT przerzutka wystarczy SLX kaseta HG500 ewentualnie HG81 - wyższy model, to troszkę lżejszy nie wpływa na trwałość łańcuchy KMC X10.93Lepszą inwestycją są koła.
elpolako Napisano 5 Czerwca 2016 Autor Napisano 5 Czerwca 2016 Rocznik bieżący kosztuje 2149 pln, za swój, rocznik 2015, dałem 999 pln. Generalnie między rocznikami dużej różnicy nie ma, napęd ten sam, na pewno inne malowanie i koła. Zdecydowałem się na starszy rocznik z myślą o modyfikacji, przede wszystkim napędu, ale także innych części z czasem. A jeżdżę głównie po mieście (do pracy jest około 20 km dziennie), czasem wycieczki z dziećmi w przyczepce, ale to też głównie asfalt, rzadko polne drogi.
modrzew Napisano 5 Czerwca 2016 Napisano 5 Czerwca 2016 Czy w swoim przypadku obiektywnie widzisz jakiś sens zakupu gratów XT dla innego powodu niż ładny znaczek?
Mod Team Puklus Napisano 5 Czerwca 2016 Mod Team Napisano 5 Czerwca 2016 Moim zdaniem inwestycja w koła, to dobra inwestycja, lżej toczące się i ogólnie lżejsze koła odwdzięczą się lekkością prowadzenia i niższą masą roweru w ekstremalnych przypadkach nawet 1kg, ale to nie w tej klasie cenowej i typie roweru. Napędu XT nie warto montować, ale manetki owszem, bo to najlepsze manetki jakie sa obecnie dostępne. Wiadomo że lepsze sa XTR no ale Kolejny punkt, opony, im lżej tym lepiej, zawłaszcza jak nie zapuszczasz sie w leśne ostępy daleko w paragwajskich górach Oczywiście z zachowaniem rozsądku ale miedzy opona 1200g a 550g jest ... sporo różnicy Choć w tym rowerze nie będzie tak spektakularnych różnic. Jak zostanie kasa, to na detale lub inne komponenty. Warto dodać że jeżeli chodzi o samą jazdę, najwięcej daje zmiana kół, ich masa rotacyjna to kluczowa sprawa w rozpędzaniu i hamowaniu. Jeżeli chodzi o wygląd są one sprawą zazwyczaj drugorzędną, choć nie zawsze.
elpolako Napisano 5 Czerwca 2016 Autor Napisano 5 Czerwca 2016 Czy w swoim przypadku obiektywnie widzisz jakiś sens zakupu gratów XT dla innego powodu niż ładny znaczek? założyłem sobie konkretny budżet na nowy rower i chcę mieć najlepszy możliwy sprzęt za tę kasę. I jeśli nawet jedyną korzyścią z posiadania znaczków XT będzie moja satysfakcja (choć może naiwnie zakładam, że jednak przekłada się to w jakiś sposób na działanie i użytkowanie roweru), to czy nie jest to wystarczający powód do zmiany Nie jest też tak, że zafiksowałem się na tym xt i nie przyjmuję do wiadomości dobrych rad bardziej doświadczonych rowerzystów (w sumie to dlatego zawitałem nato forum ). I może rzeczywiście odpuszczę sobie na razie komplet XT na rzecz lepszych kół. Po prostu rozważam różne opcje, jak najlepiej wydać dostępne $$
modrzew Napisano 5 Czerwca 2016 Napisano 5 Czerwca 2016 IMHO do takiej jazdy jak przedstawiłeś masz dobry/wystarczający sprzęt. Reszta to ozdabianie biżuterią. Oczywiście czemu nie, dobre samopoczucie też jest ważne, niemniej nie doszukiwał bym się spektakularnych różnić podczas kulania się do pracy czy jazdy z przyczepką. Kół też bym nie ruszał, co najwyżej opony jeśli fabryczne są jakieś ekstremalnie ciężkie czy generują duże opory na asfalcie. Chociaż tu też nie ma co przesadzać, bo może się okazać, że jakieś lajtowe gumki na asfalt rozprujesz na byle szkiełku po drodze.
Mod Team Puklus Napisano 5 Czerwca 2016 Mod Team Napisano 5 Czerwca 2016 Nie przesadzajmy. Fakt lajtowe kapcie są cienkie ale głównie ścianki, a na szosie nie ma ostrych kamieni, co boki przetną heh. Ja natomiast wiem że po zmianie opona na lżejsze odczułem to przy pierwszej górce. Ja w MTB zmieniłem kapcie i jest różnica, tu nie ma aż tyle miejsca na popisy ale lżejsze obręcze + kapcie + piasty (choć te to tylko do ogólnej masy sie zaliczają), plus lżejsze dętki daje naprawdę odczuwalną różnice. opony zwijane a nie druty etc. i jest spoko.
modrzew Napisano 5 Czerwca 2016 Napisano 5 Czerwca 2016 Ja mam zgoła odmienne doświadczenia. Mając kiepską formę i kiepskie koła oczywiście zmieniłem koła i oczywiście było lepiej. Jakiś czas później podszlifowalem formę, a stare koła poszły do „zimówki” i wyszło że wszystko jedno na który rower wsiądę - osiągi z grubsza te same. Tak samo sceptycznie podchodzę do tej znanej historii o „masie rotującej”, pamiętam nawet jakiś artykuł z wyliczeniami, z których wynikało że różnice są minimalne i kupę niepochlebnych komentarzy pod spodem, gdzie ani jedna osoba nie potrafiła jednak napisać nic więcej niż „ja przecież czuję że jest inaczej!”. IMHO rozpatrywanie takich niuansów bez znajomości stopnia wytrenowania i masy użytkownika jest bez sensu i jest mocno przeceniane. Rozumiem dbałość o takie rzeczy u maratonowego ściganta co to ma 60kg żywej masy i mięśnie jak postronki, którego urządza każda urwana sekunda na stosownej rangi zawodach. Ale np. w przypadku takiego miśka jak ja z nieco mniej niż 3-cyfrowym wynikiem na wadze, który turla się po chaszczach i górkach i czasem wyskoczy na jakiś maraton, to jojczenie o nieraz 100 czy 200g to zwykłe farmazony.
Mod Team Puklus Napisano 5 Czerwca 2016 Mod Team Napisano 5 Czerwca 2016 Zawsze możesz ten 1k pln wydać na złoty dzwonek i też jest piknie
Budensyn Napisano 8 Czerwca 2016 Napisano 8 Czerwca 2016 A ja mam zgoła odmienne zdanie od pozostałych forumowiczów. Jeżeli masz pieniądze i czujesz potrzebę, to modyfikuj rower. Nie ma sensu bawić się w niuanse typu "modyfikacja powyżej 50% ceny początkowej roweru jest bez sensu". Dla jednego bez sensu, dla innego z sensem, nie mi to oceniać, ja mogę co najwyżej doradzić. Jeżeli chodzi o modyfikacje, to nie warto zajeżdżać części na amen i dopiero wymieniać. Lepiej znaleźć złoty środek i wymieniać jak nadają się jeszcze do sprzedaży. Dzięki temu możemy zaoszczędzić trochę pieniędzy. Co do samej modyfikacji, zacznij od kół i opon. Pamiętaj o prostej rzeczy - zespół koło + opona to jedyny element, który styka się z nawierzchnią podczas jazdy. Tak więc dzięki wymianie tych elementów poczujesz największą różnice. Potem modyfikacje powinny objąć takie elementy jak mostek, kierownica, chwyty, siodełko i pedały. To elementy, które determinują twój komfort oraz pozycje na rowerze, dlatego warto tutaj zainwestować pieniądze i idealnie dopasować rower pod siebie. Za to zmiana pedałów platformowych na SPD, to zawsze dobra zmiana. Kolejna rzecz jaka powinna ciebie zainteresować to linki i pancerze. Te stosowane fabrycznie w rowerach nie tylko są przeważnie najniższej jakości, ale także nie zawsze są prawidłowo poprowadzone. Bardzo się można zdziwić, gdy po zmianie pancerzy i linek nagle okazuje się, że nasz poczciwy Altus pracuje niczym SLX kolegi (wiem co mówię). Ostatnie co powinno ciebie interesować, jeżeli chodzi o zmiany i modyfikacje, to właśnie napęd. Tutaj odczujesz najmniej różnic nawet po mocnym upgrade a wydasz relatywnie dużo pieniędzy. Pozdrawiam
Gość Napisano 8 Czerwca 2016 Napisano 8 Czerwca 2016 Majac luzny grosz, wymieniłbym sobie Przerzutke tył i Manetke na XT będąc na Twoim miejscu. REszte gratów , tj łancuch, kasete po zajechaniu tego zestawu. Pozniej ew jakas korba na sztywna os, kasetka łancuch klasy Deore. ... ok a korba jesli singlowa to Alfine :> Kołami bym sie zajął po zajechaniu lub pokrywieniu obecnych... no chyba ze zaczniesz walczyc na segmenty w stravie, to ew wczesniej Ale jak sie wkrecisz to i tak pewnie skonczy sie na innym rowerze EDYTA: rower patrzac na fotki w sieci wyglada ciekawie, mysle ze mozna nim już cos tam poszalec w miescie. Miałem całkiem niedawnio podobny wynalazek o nazwie Trek Zektor 2. NA pewno zmiana zmieniarki na XT sporo wniesie do komfortu i szybkości zmiany przełożeń. Miałem kiedys w jednym rowerze Acere - to chyba klasa wyzej od Altusa niby to działało preacyzyjnie i wogole ale jak porównac to do XTka to inny świat.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.