Skocz do zawartości

[modyfikacja] wymiana osprzętu oraz części kross hexagon v3


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Stoję obecnie przed dylematem wymiany osprzętu w moim obecnym rowerze. Pacjent to kross hexagon v3. Rower będzie głównie na szosę dziennie około 15-20km. I myślałem o następujących modyfikacjach:

 

1. Wymiana (konieczna ze względu na zużycie) korby z obecnej 42 na 48.

2. Wymiana (konieczna ze względu na zużycie) wolnobiegu z 14 na ? najmniejszą zębatkę jaką znalazłem w wolnobiegu to 13.

3. Wymiana (konieczna ze względu na zużycie) amortyzatora na sztywny widelec tylko że różnica z wysokości będzie znacząca dlatego myślę o wsadzeniu koła 28.

4. Opony 1,5

 

Oraz pedały i przerzutki.

 

Teraz pytanie do was koledzy czy w waszej opinii jest sens dokładania do w/w roweru? Czy może nastawić się na szukanie nowego bo w chwili obecnej troszkę trzeba w niego włożyć.

Napisano

Możesz też kupić nowego crossa i na pewno będzie lepszy. Za 1500 zł spokojnie już dostaniesz, a z tyłu będzie kaseta, a nie wolnobieg i koła 28'.

 

Wpakujesz kasę, wyrzeźbisz potworka - różnokołowiec to może w teren, ale na szosę to i tak sensu nie ma - a i tak to nigdy nie będzie to czym byłby rower przeznaczony do takiej jazdy. 

Napisano

Dziękuje za odpowiedź oraz utwierdzenie mnie w przekonaniu że lepiej będzie kupić coś nowego. Teraz muszę zdecydować czy typową szosę czy tzw hybrydę/fitness.

Napisano

Mozna tez wyszukac olazje i zakupic czesci potrzebne do zlozenia roweru. Zaleta jest to, ze rower bedzie skrojony na miare a nie jak ksiegowy producenta nakaze. Minusy to czas potrzebny na skompletowanie calosci oraz cena, ktora moze byc wyzsza niz kupno roweru w calosci. Jesli jednak wziac pod uwage inwestycje w nowy rower aby naprawic szkody wyrzadzone przez skapstwo ksiegowego to juz niekoniecznie. Jest jeszcze jedna zaleta samodzielnego zlozenia roweru, satysfakcja ktora ciezko wycenic.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Witam ponownie, po chwili zastanowienia hex zostaje. Idzie do niego sztywny aluminiowy widelec, koła zostają 26 i będzie stopniowo kompletowany. I teraz do was koledzy mam pytanie z jakiej grupy osprzętu kompletować cały napęd? Oraz czy korbę wybrać na wielowpust czy kwatrat?

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Aby zastąpić amortyzator widelcem sztywnym musisz zmierzyć odległość oś przedniego koła - miejsce nabicia dolnej bieżni sterów. Od tej cyfry odejmij 1cm na ugięcie amoryzatora pod ciężarem rowerzysty. Wyjdzie ci około 43 cm i widelca o takiej wielkości musisz szukać. Dasz dużo niższy widelec to przód roweru ci znacznie opadnie w dół i rower stanie się strasznie nerwowy. Z doświadczenia wiem, że zwykle widelce pod koło 26 mają ten rozmiar 36,5cm pod 28 są gdzieś o 2 cm większe więc będą za niskie musisz poszukać odpowiednio wysokiego widelca. Nowe np firmy Mosso są kosmicznie drogie ponad 300zł, Force to koszt ok 170zł, radzę poszukaj używki na all... .

Dając widelec 28 do koła 26 cali będziesz miał problem z hamulcami Vbrake, pivoty są wyżej w wyniku czego ramiona Vbrake są za krótkie i nie sięgają obręczy. Rozwiązanie musisz na przód dać hamulec calipper najlepiej dualpivot oraz wymienić klamkę hamulcową lewą bowiem ta od Vbrake ciągnie inaczej niż od calipper.

Aluminiowy widelec plus wąskie opony zmniejszą komfort jazdy. Bowiem wąskie opony gorzej tłumią drobne nierówności niż grube i aluminium jest sztywne i nie ma tej cudownej właściwości jaką ma stal czyli pochłanianie drgań.

Osprzęt to polecam od Alivio w górę.

Korba na wielowypust ponoć jest sztywniejsza ale mniej trwała. Główną zaletą wielowypustu jest łatwość ściągania i zakładania.

Pozdrawiam i życzę dużo przyjemności w dłubaniu w rowerze.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...