[Napęd] Dziwna linia łańcucha.

[Nastar]

Witam.

Jest kilka tematów o tym ale nie znalazłem odpowiedzi i są już zarchiwizowane.

Kolega kupił używany rower - Kross z serii Black. Rower po modach m.in. napęd na SLX cały oprócz kasety i łańcucha (te są nowe ale klasy Deore).

Rower jeździł świetnie ale przy moich oględzinach wyczułem luz osiowy na korbie. Nieduży - 2-3mm. Kolegę to mocno zaniepokoiło więc pomogłem mu rozebrać suport (HTII), wyczyściłem go założyłem ponownie bo był w świetnym stanie (oryginalny Shimano jeszcze).

Po poskładaniu wszystkiego nie było już tego luzu. Prawdopodobnie korba była nie do końca dosunięta do mufy.

 

Pierwsza jazda w terenie i po pewnym czasie objaw: samoistne zrzucanie łańcucha ze środkowej zębatki na dolną lub nawet na mufę suportu. Działo się tak przy największej zębatce z tyłu najczęściej ale inne też. Ze zdziwieniem zauważyliśmy, że łańcuch patrząc od tyłu roweru, tuż przy wejściu na koronkę korby nienaturalnie krzywo idzie. Próbując wrócić do linii prostej spada tak jak opisałem.

Rower na "warsztat" i postanowiłem dać 2 podkładki z lewej strony a nie tak jak do tej pory - z prawej.

Nic nie pomogło. Objaw wizualny jak i zrzucanie pozostały.

 

Skończyły nam się pomysły na tą chwilę.

 

Suport to HTII 68mm, korba SLX 3-rzędowa, kaseta Deore 9-rzędowa.

Macie jakieś pomysły ? Czy to może być wina np. krzywej ramy ? W końcu rower kupiony używany... Czy może ten luz osiowy powinienem przywrócić ?

 

[krism4a1]

Przy prawidłowej regulacji przedniej przerzutki nie ma opcji żeby zrzucał na mufę za to odpowiada regulacja dolna, na trzymanie łańcucha na śrotkowym blacie odpowiada naciąg linki baryłką.

 

Przejżeć pancerze/linki

wyregulować przerzutkę.

Przede wszystkim wrócić z prawidłowym ustawieniem podkładek pod miskami suportu.

 

Prawidłowa linia łańcucha powinna wyglądać możliwie zbliżona do sytuacji prostoliniowo śrdkowa tarcza przednia ze środkiem kasety. Kombinacja najmniejsza tarcza i największa koronka na kasecie nie daje idealnie prostej linii łańcucha.

[Nastar]

Nie wiem czy się zrozumieliśmy. To zrzucanie odbywa się podczas pedałowania bez prób jakiejkolwiek zmiany biegu. Łańcuch spada na dół np. ze środkowej na małą ale ramię przerzutki próbuje go z powrotem wrzucić na swoje miejsce bo bieg nie był zmieniany. Udaje się to ale za chwilę sytuacja się ponawia.

Nie wiem czy tutaj ma coś do rzeczy sama regulacja przerzutki ? To na 100% nie jest kwestia skrajnych położeń L&H. Zmiany przełożeń chodzą bardzo dobrze - zarówno przód jak i tył. Zero ocierania itp.

 

P.S. Rower stoi w Stargardzie więc jakbyś akurat przejeżdżał w tygodniu to możesz rzucić okiem. Wtedy wszystko się wyjaśni :-)

[krism4a1]

Zrzucanie ze środkowej (samoistne) podczas pedałowania jak najbardziej będzie świadczyło o złym naciągu linki (a konkretnie jest za luźna)

 

Jeśli łańcuch spada na mufę to jest to w 100% wina ustawienia zakresu L

 

jeśli nie masz zapiernicznych pancerzy, lub rozwalonych wewnątrz linek, ewentualnie jakiś kosmicznych luzów na przerzutce to jest to wina tylko i wyłącznie regulacji.

[Nastar]

Kurcze - teraz mi klina zabiłeś...

Nawet jeśli to zrzucanie NIE odbywa się przy pomocy przerzutki ?! Łańcuch spada SAM a nie jest zrzucany wodzikiem.

 

Jeśli tak to po weekendzie robimy kompleksową regulację przerzutek. Tak jak książka "pisze" :-)

[krism4a1]

Zrzucenie łańcucha bez jakiegokolwiek ruchu wózka przerzutki moge sobie wyobrazić chyba tylko w konfiguracji przerzutka 7s i łańcuch 11s może wtedy by się to zmieściło

[BikerLight]

 

 

Czy może ten luz osiowy powinienem przywrócić ?

Na osi suportu nie ma prawa występować żaden luz.

 

Sprawdź jaka jest odległość pomiędzy środkiem mufy suportu a środkową zębatką korby.

[Tofi]

Jeżeli zdejmiesz przerzutkę, to łańcuch samoistnie będzie przeskakiwał w kierunku mniejszej zębatki - taka jest konstrukcja zębatek, że dwa lub więcej zębów jest odpowiedzialnych za ruch w dół, tj na mniejszy tryb i okienko przerzutki blokuje ten ruch. Po prostu przy wymianie korby rozciągneliście linkę, wysuneliście ją odrobinę z pod śruby mocującej i takie są efekty, że przerzutka pracuje między biegami, a jak wiadomo łańcuch nie może się zatrzymać pomiędzy trybami, więc obiera to miejsce gdzie ma najwięcej luzu. Ponowna regulacja indeksacji rozwiaże problem.

[Nastar]

Przyjmuję do realizacji wobec tego ! 

Dziękuję i dam znać czy pomogło :-)

[Ink]

 

 

Nawet jeśli to zrzucanie NIE odbywa się przy pomocy przerzutki ?! Łańcuch spada SAM a nie jest zrzucany wodzikiem.

 

Wina spinki łańcucha. Jeśli nie masz spinki, to łańcuch zbyt mocno wyciągnięty.

[Nastar]

Spinka jest. Ale wcześniej też była. Łańcuch jest nowy. Przeczytaj dokładnie kiedy wystąpiła usterka.

Dam znać po regulacji przerzutki czy pomogło.

[Nastar]

No i wychodzi na to, że regulacja przerzutki przedniej pomogła. :-) Nie jest jeszcze idealnie ale objaw spadania łańcucha ustąpił. Pozostała jeszcze kosmetyka w regulacji i powinno być w porządku.

 

Bardzo dziękuję za naprowadzenie na rozwiązanie problemu :-)