Skocz do zawartości

[2000] kupic 29er czy zostac przy 28' Cross


mike78

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Panowie, mam zagwozdkę..

 

Mam nowego crossa, 28' Kellys Cliff 70:

http://www.kellysbike.com/pl/rowery-2014/cross/cliff-70-night

 

, napęd 3x9. Zalozylem do niego opony Schwalbe Smart Sam 28x1,6 coby troche po lasach i piachu pojezdzić.

Jestem zadowolony z:

- pozycji - bardziej wyprostowana niz na poprzednim 26'

- faktu, iz nie męczę się mocno - mogę przejechac 100km i czuć się ok, na 26' zdychałem po 50km ;)

- wagi roweru - mimo iz rama nie jest cieniowana, to lekko go rozpędzić i utrzymać te 30-35/h po asfalcie

 

Są 2 rzeczy odnosnie ktorych rozmyslam nad kupnem 29era:

1. piachy 'plazowe' ktore zdarzają się w lasach - niestety zmuszają do prowadzenia roweru ,a kolega na 29er jakos przejechał (pytanie jakim nakladem sił ;)

2. kamienie na drogach lub kamieniste drogi - no trzesie mocno i nie jest to miłe.

 

I teraz pytanie - czy gdybym kupił 29er z napędem 3x9 to rozwiazałoby moje prolbemy? Amortyzator mialby wiekszy skok , jazda po kamieniach bylaby komfortowa?\

A moze wystarczy zmienic w moim 28' opony na Smart Sam 28 x 1,75 ? Mają pokazniejszy balon..

 

dzieki za opinie :)

 

pozdrawiam

Napisano

IMHO 29er w podanym budżecie to i tak tylko atrapa MTB.

Druga sprawa, coś może i uzyskasz ale też coś straciwszy względem crossa. A „plażowe piachy” to chyba tylko na facie można przejechać bez większych komplikacji, chyba że źle zrozumiałem to sformułowanie i nie chodzi o naprawdę głęboki i sypki piach.

  • Mod Team
Napisano

W tym budżecie zbyt wiele nie oczekuj. Chyba, że dołożysz resztę ze sprzedaży crossa.

Epizodyczne łachy piachu jak dla mnie nie są przesłanką do ładowania się w taniego 29" a amortyzator i tak będzie kiepski.

Tym bardziej, że generalnie z aktualnego roweru jesteś zadowolony.

Napisano

Napisz po prostu, że się napaliłeś na 29era i tyle ;)

IMHO sensowne rowery MTB to niestety koszt od 4-5 tysięcy w górę, czasem nieco mniej po wytargowaniu dobrego rabatu albo na koniec sezonu. Oczywiście mowa o rowerze do wykorzystania w prawdziwym terenie. Poniżej tej kwoty to zwykle rowery udające MTB, że słabym osprzętem i atrapą zawieszenia. Tyle, że takim napaleńcom co je kupują do jazdy po bułki i od wielkiego dzwonu wyjazdu do okolicznego zagajnika taki sprzęt i tak wystarcza w 100%. Niestety stąd się też potem biorą bajki, jak to taki rower jest fantastyczny bo był tani a nie rozpadł się po 10km na szutrówce a amortyzator działa jak ta lala, bo się ugina po „skoku” z krawężnika... ;)

Napisano

Wszystkie rowery z linków mają widelce które udają amortyzatory więc argument a lepszej amortyzacji upada.

a opony w 29er nie zrobią roboty? w 26' malem jakies RST z 2004r, i lepiej calosc amortyzowała.

  • Mod Team
Napisano

Oczywiście, że duży balon 29"x2,4 robi różnicę.

Widać, że masz parcie na duże koło więc kup i ciesz się z jazdy. Z biegiem czasu dostrzeżesz niedoskonałości niektórych części i je wymienisz.

Napisano

Szukaj roweru na osprzęcie co najmniej alivio a najlepiej deore lub jeśli Cie stać na xt i na powietrznym amortyzatorze (np. coś przyzwoitego znajdziesz za ok 2800 zł np cube attention 29 er z tym, że będzie miał RS XC30 - sprężynowiec,) ew tańszy northec cayon AL lub Gravity AL w okolicach 2100 ale mają słabe widelce. Widelec zawsze można wymieć za ok 8 stówek kupisz powietrznego a napęd czy hamulce zawsze można zmienić n lepszy jak się zużyją. Nie patrz na opinie w stylu powyższych bo idąc tą drogą to można uznać, że dobre auta musza kosztować co najmniej 200 000 zł a reszta to badziewie nic niewarte udające auto ... a takie twierdzenia to już są bliskie utopii.

 

Jeśli chcesz 29er`a to szukaj, kup i jeździj. Mój znajomy jeździ na taniej kolarce która ma ponad 10 lat i przejeżdża na niej rocznie ok 15 tys km. (rano wyjeżdża z Rzeszowa do Krakowa, z powrotem jest na wieczór mając w nogach tylko ok 320 km - i tak sobie jeździ od 10 lat) a widząc jego rower wielu powie że złom niewarty stówki...

 

 

Napisano

Najlepiej weź od koleżki 29era i przejedź się po tych piachach, i nie tylko a będziesz wiedział czy to taka rewaleka jak sobie to wyobrażasz. Jeśli stwierdzisz, że to jest to zastosuj się do tego co napisał kolega wyżej. Z tym, że ja na pierwszym miejscu wymieniałbym koła.

Napisano

Do tego, że koła w tanich rowerach są tanie i do dupy. Ja miałem poskładane na piastach alivio czy jakoś i szlak je trafił nim dobiłem do 7000 km. Obręcz i szprychy za to ok, ani razu nie poszła centra. Wcześniej miałem w crossie na joytechach i te wytrzymały może z 10kkm nim po wizycie nad morzem całkowicie się zatarły.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...