Yumka Napisano 1 Czerwca 2015 Napisano 1 Czerwca 2015 Moja nie tak dawna sytuacja, niezbyt przyjemna. Po małej pętelce po mieście zahaczyłam jeszcze o rynek. Jak bogowie przykazali prowadziłam rower. Podszedł do mnie jakiś facet na oko 30-35 lat i bez żadnych ceregieli zaczął obściskiwać mnie za piersi, przy rechocie kumpli stojących kilka metrów dalej. Moja reakcją było odtrącenie łap i z automatu "strzał" w łeb - w dzieciństwie trochę trenowałam karate, a teraz przewinęła się jeszcze krav maga, zadziałały odruchy. Niestety facet nie podkulił ogona i nie wycofał się - szarpnął na rower, groził mi że mi go zabierze i mi też krzywdę zrobi (rzecz jasna mówił po łacinie). Mnóstwo ludzi stało dookoła - godziny wieczorne, weekend i ładna pogoda zrobiły swoje. Nikt nie zwrócił uwagi co się dzieje. Zniknęła też SM i policja, której zwykle pełno. Poza wycofaniem się nie mogłam nic zrobić. Na szczęście nie polazł za mną. Sytuacja miała miejsce na rynku, a gdyby była to jakaś boczna ulica to mogło by się gorzej skończyć. Po tym wszystkim zaczęłam się mocniej zastanawiać nad moimi wyprawami. Przeważnie jeżdżę samotnie po lasach, po tych gorszych, mniej uczęszczanych drogach (są ciekawsze ). Nie mam z kim zdobywać nowych terenów, co prawda mam kilku rowerowych znajomych, ale oni szosa. Nie chcę rezygnować, bo dla mnie to najlepszy sposób na stres i odreagowanie. Tylko co jak spotkam takiego tam? Jak właściwie mogę się bronić?
Mod Team michuuu Napisano 1 Czerwca 2015 Mod Team Napisano 1 Czerwca 2015 Gaz pieprzowy, kop w ......, krzyk. Chyba nikt nie podsunie najlepszego sposobu obrony, każdy palant inaczej zareaguje. No i szybkie nogi. Znajdź barczystego chłopa. Taki to i w domu posprząta, ogród przekopie......
mmisiek9612 Napisano 1 Czerwca 2015 Napisano 1 Czerwca 2015 Mały podręczny nożyk sprężynowy w kieszeni
Yumka Napisano 1 Czerwca 2015 Autor Napisano 1 Czerwca 2015 michuuu na kravce kopnięcie w jaja jest podstawą. Tylko, że w tej sytuacji staliśmy po dwóch stronach roweru i nie było możliwości zastosowania. Gazu pieprzowego nie chcę używać, bo obecnie coraz częściej jest odradzany niż polecany. mmisiek9612 nie wiem jakby ktoś zareagował na taki nożyk, zawsze istnieje ryzyko, że też wyciągnie nóż i może zrobić się nieciekawie
mklos1 Napisano 1 Czerwca 2015 Napisano 1 Czerwca 2015 Podejmowanie otwartej konfrontacji w obliczu przewagi liczebnej wroga... Hmmm... Strategiczny odwrót jest najlepszym rozwiązaniem by zminimalizować straty.
tobo Napisano 1 Czerwca 2015 Napisano 1 Czerwca 2015 Moja rada: jeśli jeździsz sama unikaj w godzinach wieczornych/nocnych jazdy przez takie miejsca. Najrozsądniej jest unikać jazdy wieczorem/w nocy w ogóle. Planuj jazdę tak by do zachodu słońca być w domu. Facet jestem, więc trochę inna sytuacja niż u Ciebie ale od kiedy jeźdżę rowerem jazda w takich godzinach to jedynie z koniecznosci. Nie warto ryzykować zdrowia, życia i sprzętu.
Yumka Napisano 1 Czerwca 2015 Autor Napisano 1 Czerwca 2015 kris750 po tym wszystkim jedyne na co miałam ochotę to jak najszybciej wrócić do domu i nie przyszło mi do głowy jechać na policję. Teraz zaczęłam rozważać i boję się, że mnie oleją. Na rynku zawsze jest kilka patroli, wszystko trwało ok. minuty i żaden się nie pojawił. tobo to było między 19 a 20, jeszcze jasno było, a po zmroku bardzo rzadko jeżdżę, ostatni raz to chyba w październiku mi się zdarzyło.
mklos1 Napisano 1 Czerwca 2015 Napisano 1 Czerwca 2015 Znam miasta i miejsca, gdzie bez obstawy nawet w dzień jest strach chodzić. Zatem zmrok to nie reguła...
headbanger Napisano 1 Czerwca 2015 Napisano 1 Czerwca 2015 Dobrze jest wzywać pomocy ale tak aby kierować prośbę do konkretnej osoby/grupy. traci taki ktoś niejako anonimowość i bardziej poczuwa do wywołanej roli.
B_art Napisano 1 Czerwca 2015 Napisano 1 Czerwca 2015 Najchetniej bym rozstrzelal takich cwaniaczkow po kilku piwach.... Zalosne... Moze jest jakas kamera w okolicy, ktora zarejestrowala palanta?
Yumka Napisano 2 Czerwca 2015 Autor Napisano 2 Czerwca 2015 Headbanger wiem,że coś takiego stosuje się Np. przy wypadkach, a czy w takiej sytuacji by zadziałało? B_art musiałbym pójść zobaczyć
headbanger Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 imo zadziałałoby dokładnie na tej samej zasadzie jak przy udzielaniu pomocy poszkodowanym w wypadkach
100lar3k Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 Wow jestem w szoku. Przez myśl by mi nie przeszło, że we Wrocku o tej godzinie i to na rynku może się zdarzyć coś takiego. Ja mogę ci polecić gaz pieprzowy, ale nie zwykły spray tylko w żelu [czy jakoś tak]. Wiadomo, że jak walniesz w twarz to możesz gościa rozwścieczyć ale wtedy zdążysz wskoczyć szybko na rower i zwiać a może po drodze trafi się jakiś patrol policji. Ja swojej "pani" kiedyś dałem gaz pieprzowy, jak wychodzi gdzieś wieczorem to zawsze ma go przy sobie.
jatu4 Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 Na rynku jest monitoring. Jeśli policja nie potraktuje tematu poważnie warto powołać się na zapis z kamer.
kris750 Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 kris750 po tym wszystkim jedyne na co miałam ochotę to jak najszybciej wrócić do domu i nie przyszło mi do głowy jechać na policję. Teraz zaczęłam rozważać i boję się, że mnie oleją. Na rynku zawsze jest kilka patroli, wszystko trwało ok. minuty i żaden się nie pojawił. tobo to było między 19 a 20, jeszcze jasno było, a po zmroku bardzo rzadko jeżdżę, ostatni raz to chyba w październiku mi się zdarzyło. rozumiem, myślę że warto jednak powiadomić policję, nawet dzisiaj, być może wezwą cię na przesłuchanie, ale moim zdaniem nie odpuszczaj. Nie tylko o Ciebie chodzi.
saint66 Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 Tak samo jak koleżanki i koledzy napiszę zgłoś na Policję może akurat się uda osiągnąć jakiś efekt np. w przyszłości i takich to na pal i po sprawie [emoji35] Moja koleżanka ma inny sposób ktoś jej poradził mieszankę dwóch ogólnodostępnych cieczy i to w spray [emoji4]
aras Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 Moja koleżanka ma inny sposób ktoś jej poradził mieszankę dwóch ogólnodostępnych cieczy i to w spray Możesz sprecyzować?
parmenides Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 Rany boskie, o czym Wy gadacie? Radzicie żeby na rower zabuerać gaz pieprzowy lub pałę teleskopową? To może od razy z bejsbolem jeździć. I to na rynek Wrocławia. Zlitujcie się. Yumka - zgłoś czym prędzej na policję. Nic więcej teraz nie możesz już zrobić.
dran2 Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 Teraz tak, ale w chwili zagrożenia to jest "A dzwoń na policję, przecież Cię nie odgwałcą!" Poza tym gaz przydaje się też na wiejskie psy.
parmenides Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 Na rynku we wrocku? Woda z octem... Pewnie w osobnym bidonie. A może, jak już wpadamy w takie absurdy, to zamiast rowerowych rękawiczek zakładać bokserskie? Dziewczyna spotkała się z atakiem. I spotkała się ze znieczulicą. W ruchliwym miejscu. A Wy proponujecie wożenie pały teleskopowej i wody z octem.
dran2 Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 Nie rozumiem na czym polega Twój problem z noszeniem broni? Właśnie ta znieczulica dowodzi że dziewczyna może dzisiaj liczyć tylko na siebie. A jak typ jest gotów jej grozić i fizycznie molestować przy ludziach to pomyśl do czego był by zdolny bez świadków. Nigdy nie słyszałem o wodzie z octem a rękawice bokserskie nie nadają się do walki, służą do tego aby krzywdy nie zrobić a to jest właśnie naszym celem. Za to gaz, pałka czy nóż nadają się wyśmienicie.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.