Skocz do zawartości

[tarczowy] niemarkowy - uszkodzony jakiś pierścień


Mibars

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam!

Mam w rowerze jakis zwykły, zapewnie nie najlepszy hamulec tarczowy. Oczywiście na linkę :blush: i powiem, że nawet przyzwoicie hamuje. Albo raczej hamował...

Otóż wczoraj w czasie wcale nie zbyt gwałtownego hamowania nagle poczułem dosć duży spadek siły hamowania przedniej tarczówki. W domu przyjżałem się co się stało (podejżewałem, że linka przesuneła się w zacisku) i zauważyłem, że trochę powiększył się odstęp między klockami, a tarczą (gdzieś tak o 1mm). Jako, że nie wiedzialem jak w tym zwykłym, podpisanym "assess" hamulcu reguluje się odstęp między klockami począłem go rozkręcać - i tak odkryłem, że wewnątrz znajdują się 3 kawałki pierścienia, który to za pomocą 3-ch kulek, które znajdowały się w jego wgłębieniach dociskał klocek do tarczy.

 

Problem polega na tym, że ani ja się specjalnie na hamulcach nie znam, ani nie są to (chyba) markowe hamulce i nie wiem gdzie można by zdobyć taki pierścień... Czy to jest jakoś zunifikowane, czy każdy producent ma własne rozwiązania, czy też inne średnice tego pierścienia?

 

Jak potrzeba, to zamieszcze zdjęcie uszkodzonej części.

 

[edit]

Mam nadzieje, że temat dobrze nazwałem, gdyż edytując nie mogę go zmienić...

Napisano

Udało mi się go w miarę naprawić i nawet trzyma prawie jak wcześniej... "co kropelka sklei, sklei" :)

 

A na poważnie to jako, że ta część zewsząd otoczona jest samym aluminiowym korpusem, oraz dociśnieta jest takim elementem z zapadkami, to to, że jest połamana dużo na hamowanie nie wpływa (odstępy między elementami powstają wielkosci ułamków milimetra). A po co mi była Kropelka i po co to skleiłem? Ano po to, by ewłożyć na miejsce - Już podczas regulacji poczułem, że chyba znów się rozpadł (zresztą to było planowane) - klamka wskoczyła głębiej, ale udało mi się to całe ustrojstwo tak wyregulowac, że trzyma trochę słabiej, niż przed awarią, jednakże muszę naprawde mocno naciskać na klamkę - w każdym razie stoppie już raczej nie zrobie :)

 

Co do wymiany całego hamulca - jak już to wymieniałbym go na podobny, więc to się trochę mija z celem - tym bardziej, ze mój rower zalicza się do tych tańszych i nie mam zamiaru kupować hamulca kosztującego tyle, co pół roweru. Za to, gdyby udało mi sie znaleźć ten pierścień... Gdybym tylko wiexział jak się nazywa...

 

Co do zdjęcia - z racji tego, że już go z powrotem złożyłem (ile się namęczyłem, by taka jedna sprężyna wskoczyłą na swoje miejsce i nie blokowała takiego bolca), to zdjęcia ni będzie... Za to w załączniku narysowałem jak to mniejwięcej wygląda - na czerwono pęknięcia.

 

Napisano

Sorka za doubleposta, ale jest ograniczenie edycji do max 10 minut.

 

Niestety po pierwszej naprawie hamulce po chwili zupełnie straciły siłę - trudno to było nazwać nawet spowalniaczem. Hamulec jeszcze raz rozkręciłem, wyregulowałem, a przy tym odkryłem że musiałem przy smarowaniu pancerza pokapać smarem na tarczę - bo cała śliska była i palce brudziła czymś śliskim... Po czyszczeniu jakimś rozpuszczalnikiem, płynem do naczyń, oraz na dodatek pastą BHP, zaś klocków po ciepłej wodzie z mydłem i również paście BHP przywróciłem im nawet sensowną sprawność.

 

Ponawiam pytanie - Czy ktoś ma pojęcie gdzie mogę taką część dostać?

Zdjęcie:

8de0a942ef357ae5m.jpg

 

BTW - z czego są te okładziny (klocki) - przypominają jakąś weglopodobną masę ze stalowymi wiórkami (zreszta widać, że rdzewieją po myciu)

Napisano

"organiczne" więc tak to się ładnie nazywa, a wygląda na zwykły węgielek z opiłkami :033:

 

U ślusarza powiadasz... Czyli będzie z tym trochę zachodu... Póki co działa tak, jak złożyłem i dziś po przejechaniu 10km nadal dobrze hamują. :D

 

Oby się nie pokruszyło w drobny mak przy którymś hamowaniu :(

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...