[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18

[Supr_CK]

Dziś 105,8 km wietrznej szosy z KTC ze średnią 30,1 km/h i 694 m przewyższeń

[Sansei6]

Z najmłodszym trochę pokręcone po mieście i na torze nauki jazdy wyćwiczył "8" przez dobre 30 min  

[artfal]

Dziś po wczorajszych 40 km w terenie, zostało mało siły więc jedynie 20 km po lesie. A szkoda bo pogoda dziś wymarzona

[Arni220]

Oj wietrznie dziś było, w pewnym momencie, w połowie trasy straciłem 4km/h z AVS jak wjechałem w trzydziesto kilometrową ścianę wmordewindu

Nakręcone 106km, AVS 30,6km/h, 620m up.

[siemalysy]

Dziś 47 km w fajnym terenie. Oj dużo było pod górę. Ale o to w tym wszystkim chodzi. Przy okazji zaliczyłem dziś porządne OTB. Na długiej szutrowej prostej przednie koło mi się uślizgnęło na jakiejś nierówności i poszło. 3 razy prawie udało mi się wyprowadzić rower z opresji ale za czwartym już była taka gleba, że nawet zgubiłem daszek z kasku. Nic strasznego mi się nie stało. Lekki szlif na lewym kolanie. Trochę otarta prawa reka. Ważne że z głową wszystko ok. Ucierpiało siodło, delikatne otarcie na boku, korek kierownicy i grip.

 

 

Wysłane z mojego SM-G925F

[Ychu]

Chciałem dziś pojeździć na tej szosie , sprawdziłem i opony były miękkie. Po obejrzeniu ich zauważyłem , że zaczynają pękać i odstawiłem to "cudo". 

 

Jeśli na trasie dętka wylezie to pęknie , a że to przednie koło to wesoło nie będzie. Także pozostaje mieć nadzieje że wytrzyma drogę powrotną tam skąd przyjechało , bo jak nie to komuś się coś stanie.

[impa]

Wczoraj: 129,7 km ze średnią 29,3 km/h

[pawel2208]

Wstałem rano i przejechałem 56km z kumplem. Trochę spowalniał tempo, ale i tak wycieczka udana. Wieczorem może jeszcze przebiegnę 12km.

[Ros]

Jak stwierdził kolega z innego forum "każdy kiedyś zaczynał " więc raz kozie śmierć - napiszę o dzisiejszej jeździe, tym bardziej że jestem z niej zadowolony
Dystans - 66,5 km
Średnia prędkość - 24,65 km/h
W górę - 1453 m
W dół - 1445 m
Trasa:
Poronin - Bukowina - Czarna Góra z odbiciem na Litwinkę - Trybsz - Nowa Biała - Łopuszna - Nowy Targ - Ludźmierz - Maruszyna - Szaflary - Bańska Niżna i Wyżna - Sierockie - Ząb - Poronin.
Trasa całkiem ciekawa - są mocne podjazdy i zjazdy. Polecam ją zrobić np. jako część jakiejś dłuższej jazdy - mogę podesłać plik gpx. Asfalt na zdecydowanej większości trasy w dobrym albo bardzo dobrym stanie. Niechlubny wyjątek to odcinek Czarna Góra - Trybsz. Ruch momentami spory, ale ogólnie samochodów niezbyt dużo i nie było jakichkolwiek problemów z kierowcami.
Umęczyłem się, głównie ze względu na brak siły w nogach i bardziej miękkiej zębatki z tyłu niż 24, ale ogólnie było warto!

[Supr_CK]

Dziś wyprawa na Święty Krzyż. Zrobione 76,5 km, 648 m przewyższeń

[impa]

Dziś: 54,6 km ze średnią 27 km/h

 

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[Arni220]

Dziś uprawiałem family city cycling, teren okazał się niezwykle trudny bo OTB zaliczone jak na największym koszmarze leśnym ;D

[parmenides]

Wróciłem z wakacji. Pierwszy tydzień to Pojezierze Suwalskie. Wspaniałe rowerowe trasy. Fajny, bardzo pofałdowany krajobraz - widokowo bajka. Jedno z najpiękniejszych miejsc jakie widziałem. Okolice Suwalskiego Parku Krajobrazowego po prostu cudne. Sporo przewyższeń. Bywa, że na mniejszych drogach asfalt jest dość kiepski, ale jak się trzyma dróg trzycyfrowych, to ruch lokalny jest mały, ale asfalty znakomite. Bajkowe jeżdżenie. 

Potem pojechałem do swojego domku w górach w Beskidzie Małym i w pierwszym dniu zaliczyłem glebe na Żarze przy prędkości prawie 60km/h na rowerze żony (sic!). Szlify klasyczne, ale ślimaczy się niestety kolano do dzisiaj. Udo tylko szlify i wielka opuchlizna, ale to szybko się zagoiło. Od czwartku mogłem wrócić na szosę i pojeździłem po wszystkich górkach w okolicy: Żar, Kocierz, Magurka, Chrobacza Łąka, Przełęcz Targanicka i okolice. Nie starczyło już niestety czasu na wszystkie moje plany. 

Z dwóch tygodni jeżdżenia zrobiło się niestety znacznie mniej. Ale i tak prawie 11 km w górę, 750 km w poziomie. Fajne wakacje. Wracam do rzeczywistości i liżę rany. 

 

pozdr

 

Edytowane 16 Sierpnia 2016 przez parmenides

[Arni220]

A feee, gojenia życzę.

 

Dziś na spokojnie 48km, AVS 30,9km/h. Wkurzyłem się, bo wczoraj maszyna wypucowana, a dziś z lenistwa za późno wyjechałem i złapał mnie deszcz. No i zabawa od nowa ;D

[Pidzej]

Wczoraj mega wyrypa Beskid Śląski & Beskid Mały - 311km i 4463m w pionie. http://pidzej.bikestats.pl/1502619,Skrzyczne-i-inne-fajne-gorki.html

[impa]

Dziś: 80,6 km ze średnią 28,6 km/h

[Ychu]

Odebrałem rower po centrowaniu przedniego koła. Jakość wykonywanych prac jest dla mnie fatalna w tym całym pro sporcie. Koło niby proste , ale reszta do bani. 

 

Może kogoś to zainteresuje to wklejam tutaj mój wpis z poprzedniego tematu.

 

 

Dobra , jestem po wizycie w pro sporcie. 

 

Powiem tak , obsługa na sklepie jest ok , za to Panowie na warsztacie .... 

 

Zostawiłem rower bo nie chciało mi się iść z kołem. Dałem numer telefonu , mieli dzwonić jak będzie zrobione. Miałem dość czekania i zadzwoniłem  , usłyszałem że "powietrza nie ma , napompuje i można odebrać rower". Pojechaliśmy po niego , rower stoi wystawiony z warsztatu , majster pokazuje kartkę i mówi " centrowanie 30 zł i dętka 14 zł" .

 

Mnie ogarnęło wkur**enie i mówię mu "jak dętka? Przecież była dobra!" 

mówi "dętka miała dziurę"

kłóciłem się z majstrem i potem mówi " może była stara i pękła "

mówiłem , że dętka miała półtorej roku , ani razu nie łatana ani nic. W tym momencie majster wymiękł i mówi do drugiego " choć tu tłumacz bo Ty to robiłeś"

 

Przychodzi drugi i coś tam gada że wymienił itd. Mówiłem mu , że dętka była dobra i za nią nie zapłacę. Potem jeszcze chwile się kłóciliśmy i drugi mówi "to policz połowę za dętkę i tyle". Nie zgodziłem się na to a w międzyczasie drugiego chyba wzięło poczucie winy , wziął drugą kartkę , napisał samo centrowanie i powiedział "to proszę iść". 

Na kartce było napisane "centrowanie koła " i cena 30 zł. Niby nie majątek , ale na stronie jest napisane 20 ...Wziąłem już ten rower i pojechałem. Coś dziwnie mi się jechało , na dziurach z przodu coś klepało. Piasta nie miała luzów , hamulec nie był wyregulowany ale to już nieważne bo jeszcze za to by sobie policzył. Opona nie ułożona w ogóle , chciałem ustawić hamulec , niby dobrze ale jak poruszam na boki w powietrzu to ociera. Wyciągam koło , właściwie chciałem , zakładam klucz i sam się obrócił " co jest kur**?". Koło miał tak dokręcone , że szło odkręcić palcami ... Ułożyłem oponę , wkładam koło , ustawiam hamulec i co ? Ociera kur** 

 

Czyli tak , skrzywili tarcze bo nie idzie ustawić idealnej odległości bez ocierania , przecięli dętkę i jeszcze chcieli mnie skasować za nową , koła nie przykręcili prawie wcale.

 

Jedyna usługa serwisowa którą im zleciłem i więcej pewnie nie zlecę im nic ... Do tego jak zostawiałem rower mówię im "przednie koło". Majster stawia na stojak i kręci tylnym kołem patrząc między klocki no ja pier....

 

Jedyne co to mają duży wybór części , ale to jak zostałem potraktowany na serwisie mi się nie podoba. Akurat ja nie mam zamiaru płacić za ich błędy , jak lubią sponsorować klientom nowe dętki to spoko , ale gdyby ktoś nie miał gadanego tylko by wziął kartkę i poszedł zapłacić to już by był lżejszy o kolejne 14 zł ... 

 

 

Edit:

 

Zrobiłem szybkie kółko po okolicy. Jedzie się lepiej przy prostym kole , ale to nie zmienia faktu tego co napisałem wyżej.

Edytowane 16 Sierpnia 2016 przez Ychu

[provayder]

Wczoraj i dziś po ok 33km. Wczoraj pierwszy raz po urlopie i do tego wpuściłem się w kilka nowych - ślepych - ścieżek w lesie i niestety nie dałem rady z powrotem podjechać, kończyło się prowadzeniem roweru. Wyszła średnia 20km/h. Dziś stara sprawdzona trasa, trzy pętle w lesie i już średnia wróciła do normy 23km/h

 

[roberttrebor]

30 km na goralach z przyjaciolmi :-)

[Ychu]

Przejechałem się rano do sklepu po linkę a tam kartka "otwarte od 10:30" to wróciłem do domu , pojechałem później drugi raz i wymieniłem linkę od tylnego hamulca. Teraz mam wszystkie nowe , hamulec chodzi tak jak chodził a stara linka pod pancerzami była czysta. Nie wiem co to była za linka , ale kosztowała 2.90 a innych nie było. W każdym razie chodzi dobrze. 

[Arni220]

Po żonę do pracy pojechałem ;D

93,5km, AVS 30,1km/h, 490m up

[provayder]

Dzisiaj 30km ze średnią 23km/h.

[Supr_CK]

Wczoraj 74,1 km szosy ze średnią 28,7 km/h i 665 m przewyższeń.

[Wiolka]

ok. 40 km z prędkością 26 km/h

Jak dobrze, że przyjaciel zaczyna jeździć ze mną! Razem raźniej

[Gość]

Sprobowalem pobic swojego vmaxa i udalo sie. Goral na oponach Bigg Apple. Wynik licznikowe 86.77, z GPS - 87.57, uznaje licznikowe, bo wiem, ze prawidlowo wpisany obwod. Miejsce zjazdu Gluchaczki.

https://www.google.pl/maps/place/49%C2%B036'07.8%22N+19%C2%B025'16.7%22E/@49.6021825,19.4191143,528m/data=!3m2!1e3!4b1!4m5!3m4!1s0x0:0x0!8m2!3d49.602179!4d19.421303