Skocz do zawartości

[Gdzie bezpieczniej] na ddr lub ddrip czy na asfalcie?


BikoBiko

Rekomendowane odpowiedzi

Mi tu pachnie prowokacją (jakich w internecie z resztą wiele). Nikt przy zdrowych zmysłach nie montuje sobie kamery z przodu i z tyłu, ani nie wchodzi w polemikę, że sytuacja się rozkręca... Większość normalnych ludzi wtedy odjeżdża, a nie ustawia kamerę, żeby się lepiej nagrywało... Ja nie mam kamery i mi takie rzeczy się nie zdarzają.

 

A na marginesie fikołek kierowcy był wręcz epicki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nikt przy zdrowych zmysłach nie montuje sobie kamery z przodu i z tyłu, ani nie wchodzi w polemikę, że sytuacja się rozkręca...
Wyspy to jednak inna kultura. W Polsce dopiero mamy zaledwie masy krytyczne, a fajwokloki od dziesiątek lat funkcjonujący CTC, masy krytyczne w moim mieście to raczej piknik niż demonstracja, do tego mnóstwo klubów podległych pod british cycling i od prawie trzydziestu lat "kartę rowerową" obecną w szkole tak jak religia w Polsce. Dlatego dwie kamery na rowerze, jeszcze w erze youtube są tak powszechne jak rejestratory w samochodach (nie kazdy ma ale służą bezpieczeństwu użytkownika). Uciekać? A po co? Z buractwem się tutaj konfrontuje - społeczeństwo obywatelskie. A sam film pełni rolę prowokacji, bo prawdopodobnie sprawa się już dawno skończyła - bo pomijając wykroczenie drogowe, to napaść zaraz po słowach "zabiję cię", próba kradzieży i z drogowych dochodzi jeszcze kopniak w rower wraz z godzeniem się na konsekwencje jakie mogą spotkać rowerzystę bez kasku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uciekać? A po co? Z buractwem się tutaj konfrontuje - społeczeństwo obywatelskie.

 

Ciekawa interpretacja społeczeństwa obywatelskiego. W moim mniemaniu prawidłową reakcją społeczeństwa obywatelskiego byłoby wykręcenie telefonu 112, a nie nakręcanie sytuacji i filmowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tu pachnie prowokacją (jakich w internecie z resztą wiele). Nikt przy zdrowych zmysłach nie montuje sobie kamery z przodu i z tyłu, ani nie wchodzi w polemikę, że sytuacja się rozkręca... Większość normalnych ludzi wtedy odjeżdża, a nie ustawia kamerę, żeby się lepiej nagrywało... Ja nie mam kamery i mi takie rzeczy się nie zdarzają.

 

A na marginesie fikołek kierowcy był wręcz epicki...

Fakt, w necie od pioruna filmów gości szukających kłopotów. Tak dużo, że nawet nie chce mi się dokładnie przyglądać kto pieniacz, a kto normalny. Ja też nie mam kamery, ale od czasu do czasu się komuś przydaje.

 

 

Jakby tak nie fiknął, nie zamieszczałbym filmu :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...