marcyk Napisano 17 Września 2014 Napisano 17 Września 2014 Witajcie. Ostatnio zakupiłem używaną przyczepkę rowerową dla syna, nim ją jednak przywiozłem do domu (85 km w obie strony) to miałem kilka przygód . Po pierwsze zgubiłem (zerwałem gwint od "szybkozamknięcia") nakrętkę od ośki piasty, jak jej szukałem to łańcuch uległ niemal że rozerwaniu w 2 miejscach. Na szybko (złe słowo - skucie i rozkucie łańcucha zajęło mi z 20 minut) poprawiłem jeden odcinek, a drugi z racji niemal że wyrwania dziury w bocznej blasze ogniwa skróciłem, z tym że z nerwów przy zmierzchającym słońcu sworzeń wypadł i skrócenie było o jedną wartość większe niż planowałem . Ośkę od piasty dokupiłem w Decathlonie ale problem z łańcuchem trzeba było jakoś rozwiązać, "przeszczepiłem" więc sworzeń z nowego łańcucha (który skrócony do odpowiedniej długości poczeka sobie jeszcze na wymianę) do obecnego. Weszło na ciasno (stary łańcuch accent vs sworzeń "pożyczony" z campy), jednak obecny sworzeń jest z deczka za długi. Praktykowaliście takie transplantacje? Obawiać się tego sposobu zespolenia czy założyć że nic złego się nie stanie. Jaki wpływ ma ciągnięcie przyczepki z dziećmi (MC + - 55-60 kg) na napęd, żywotność łańcucha etc?
djzatorze Napisano 17 Września 2014 Napisano 17 Września 2014 Łańcuch najprawdopodobniej znów się zerwie. Do tego wystający sworzeń może zrobić kuku, np. poharatać kółko przerzutki albo mieszać biegami na kasecie.
marcyk Napisano 18 Września 2014 Autor Napisano 18 Września 2014 @djzatorze Po co 1000 słów jak można 1 foto zamieścić Wytrzyma? czy nie wytrzyma? - oto jest pytanie.
BikoBiko Napisano 18 Września 2014 Napisano 18 Września 2014 Zawsze możesz wyrzucić to ogniwo i sworzeń i wstawić spinkę kolejną
marcyk Napisano 18 Września 2014 Autor Napisano 18 Września 2014 @BikoBiko też coś takiego rozważałem. Powiedz mi jaki wpływ ma rozciągnięcie łańcucha (na "nierekomendowanym" przymiarze BH już ok 1%) i wrzucenie nowej spinki na współpracę tego wszystkiego z napędem?
BikoBiko Napisano 18 Września 2014 Napisano 18 Września 2014 Moim zdaniem lepsza spinka, która nie będzie wystawać na rozciągniętym łańcuchu niż taki wystający pin. Albo - wariant B - wymiana tego pinu na taki fabrycznie nowy do skuwania
marcyk Napisano 20 Września 2014 Autor Napisano 20 Września 2014 53 km wytrzymało na dzisiejszej wyprawie + ~37 km z poprzedniej (chwila poprawienia) Poszło ogniwko ( z deka się rozgniótł otwór na sworzeń) z drugiej strony spinki, czyli to co poprawiałem a nie to co reanimowałem pinem z innego łańcucha. Zależało by mi na zachowaniu długości tego łańcucha toteż mam pytanie jak to poprawnie naprawić ? I kolejne pytanie co powoduje takie zrywanie ogniw łańcucha w obrębie spinki - czy to zwykły przypadek czy też jest jakiś związek przyczynowo skutkowy ?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.