TomQ1111 Napisano 28 Lipca 2014 Napisano 28 Lipca 2014 Witam poszukuję kogoś kto chciałby się wybrać rowerem nad Polskie morze lub w jakiekolwiek inne miejsce nawet za granicę np Chorwacja, Włochy Gdziekolwiek. Dodam że jest to moja pierwsza wyprawa tego typu. Jeżeli nikt się nie znajdzie to wyjadę sam.
atizylak Napisano 28 Lipca 2014 Napisano 28 Lipca 2014 Samemu to kiepski pomysł. Do Chorwacji to dość daleko. Ja mam od 7 sierpnia do 17 wolne więc wtedy mógłbym teoretycznie jechać ale nie wiem czy dałbym radę. A jaki masz rower? Jakie trasy już robiłeś?
robertrobert1 Napisano 29 Lipca 2014 Napisano 29 Lipca 2014 A dlaczego wybranie się samemu w taką trasę to kiepski pomysł? Dojazd do Chorwacji i Włoch oznacza podróżowanie przez cywilizowane kraje, w których to po za debilami za kółkiem nic nie grozi. Jeśli nastąpi awaria roweru to albo samemu naprawiasz albo udajesz się do najbliższego serwisu do którego swobodnie w ciągu dnia dotrzesz i to na piechotę. Jeśli będziesz potrzebował pomocy medycznej to odpowiednie służby ci jej udzielą i to daleko sprawniej niż w Polsce. Ryzykowna mogła by być samotne podróżowanie przez Azję Centralną czy środkową Afrykę ewentualnie przez Puszczę Amazońską. Wielkie dystanse, bardzo małe zaludnienie i brak turystycznego obycia może być wysoce ryzykowne. A w Europie.... pełny komfort!
atizylak Napisano 29 Lipca 2014 Napisano 29 Lipca 2014 No w grupie raźniej, ma kto przypilnować roweru, samemu by mi się nie chciało jechać tyle km,ale widać są zapaleńcy którzy jeżdżą.
robertrobert1 Napisano 29 Lipca 2014 Napisano 29 Lipca 2014 Raźniej? Czy głośniej? Jak jedziesz sam to masz okazję porozmawiania z tubylcami, skupieniu się na interesujących atrakcjach, walczyć z własną słabością. Jazda w grupie to bezustanna jazda na ślepo, prawie nie rozmawia się z tubylcami, zamykasz się we własnym towarzystwie. A pilnowanie roweru? Po co? Niby przed kradzieżą? Śmieszne! Przy pierwszym wyjeździe roweru nie odstępowałem na krok, spinałem go podczas robienia zakupów w wiejskim sklepiku. Obłęd! To było całkiem nie potrzebne! Za granicą jest bezpieczniej niż w Polsce a zawsze małe miasteczka przez które zazwyczaj się przejeżdża generują o wiele mniejszą przestępczość. Owszem w Mediolanie, Rzymie, Pradze, Budapeszcie itp dużych miastach należy bacznie obserwować otoczenie i swój bagaż. Jednak już 10 km od centrum jest absolutny spokój.
atizylak Napisano 29 Lipca 2014 Napisano 29 Lipca 2014 No dobra, ale autor tematu jednak go założył i napisał że szuka kompana to może On napisze po co go szuka skoro Twoim zdaniem lepiej samemu jechać?
Hookie Napisano 29 Lipca 2014 Napisano 29 Lipca 2014 Witam poszukuję kogoś kto chciałby się wybrać rowerem nad Polskie morze lub w jakiekolwiek inne miejsce nawet za granicę np Chorwacja, Włochy Gdziekolwiek. Dodam że jest to moja pierwsza wyprawa tego typu. Jeżeli nikt się nie znajdzie to wyjadę sam. Jedziemy samochodem, z rowerami szosowymi na dachu, 4 sierpnia do Merano, 8 sierpnia przenosimy się do Riva del Garda, powrót 12 sierpnia. Jeśli masz namiot i chęć wypadu - daj znać. My raczej będziemy kręcić po drogach i przełęczach, ale możesz pojechać z nami na miejsce, zrobić pętlę 8 dniową pętlę w regionie i wrócić na 11 sierpnia wieczór do Riva del Garda. Jadą z nami dwie dziewczyny, które znaleźliśmy na grupie dla podróżników na fejsie, także jest jeszcze jedno miejsce. Koszt przejazdu w dwie strony: 200 złotych. W Kato za 70 złotych możesz kupić bagażnik rowerowy (mamy tylko dwa). Zapraszamy. W razie czego prv. Mógłbyś oczywiście z nami kręcić jeśli masz szosę i w miarę dobrą nogę i kondycję.
TomQ1111 Napisano 29 Lipca 2014 Autor Napisano 29 Lipca 2014 Samemu to kiepski pomysł. Do Chorwacji to dość daleko. Ja mam od 7 sierpnia do 17 wolne więc wtedy mógłbym teoretycznie jechać ale nie wiem czy dałbym radę. A jaki masz rower? Jakie trasy już robiłeś? Posiadam rower Merida Croosway 300 D. Nie robiłem jeszcze tras kilkudniowych, póki co to Zabrze-Ostrava(170), Zabrze-Jasna Góra (130km), Zabrze-Szczawnica(220km). Średnie tępo to około 20km/h w dłuższych trasach. Na razie nie chcę się wybierać samemu w trasy kilku dniowe, bo jeszcze nie mam takiego doświadczenia w tego typu wyprawach, no ale jeżeli nie znajdzie się nikt chętny, no to nic innego mi nie pozostanie jak wybranie się samemu i wiem to na pewno że nie będzie tak strasznie Dzienni chciałbym zrobić około 130-150 km. Namiot posiadam ale nie jest to jakiś wypas bo kupiony w promocji za 100 zł (Festival 2 person tent features), do tego posiadam bagażnik rowerowy, sakwy, no i niezbędne narzędzia takie jak multitool, rozkuwacz, łyżki do opon i pewnie jeszcze o czymś zapomniałem
TomQ1111 Napisano 30 Lipca 2014 Autor Napisano 30 Lipca 2014 Rozumiem, że brak chętnych jest pewnie spowodowany moim małym doświadczeniem Więc 6 sierpnia wyruszam sam Pozdrawiam
mj7 Napisano 1 Sierpnia 2014 Napisano 1 Sierpnia 2014 4 sierpnia ruszamy z Tychów trasa nad Bałtyk przez Wieluń, Konin, Inowrocław, Bydgoszcz i Słupsk. później niestety nie wracamy od razu, ale zostajemy na tydzień w Rowach, od 9 mamy nocleg, więc jak się nie wyrobimy to wsiadamy w pkp i dojedziemy.. a jak będzie nadmiar to chcemy się poopalać w Swornych Gaciach- piękna miejscówka założenie to około 175km/dzień jedziemy we 2 i jeśli chcesz popedałować z nami - również bez większego doświadczenia to zapraszamy
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.