[do 3000 zł] długa lista wymagań w środku! :)

[Pb2112]

Witam i z góry dziękuję za pomoc w wyborze roweru, choć nie dla mnie!

 

 

Chodzi o rower dla kobiety o młodym duchu, ale już nie tych stawach na długie wycieczki (nie turystyka, tylko prawdziwe śmiganie) po mieście i okolicach, więc i asfalt, i szosa. 

 

Wymagania:

- lekki do przesady, to najważniejszy aspekt

- wrażliwy dla kończyn (nowoczesna forma amortyzacji jeśli jest jakaś, ale nie kosztem wagi)

- wygodny (ale nie kosztem dynamiki)

- musi śmigać, bo to nie rower do parku poczytać i z powrotem

- męska rama, ale zaniżona (broń boże damka, tu chodzi o godność!)

- samowystarczalny (bez wysokich wymagań serwisowych)

- musi być śliczny (na rynku w mieście każdy ma się oglądać)

- do wzięcia od zaraz (wolelibyśmy uniknąć składania)

- marka w zasadzie dowolna.

 

Jeszcze raz dzięki!

[Tadeus]

Nie ma.

 

Wiadomo, że coś trzeba będzie poświęcić.

 

http://www.kross.pl/pl/2014/urban/inzai

 

Tu jest oszczędność wagi na przednim amortyzatorze, a do tego profilowanie na szybkie pomykanie po mieście... i napęd na bazie zamkniętej przerzutki w piaście, który nie wymaga prawie serwisowania.

 

Amortyzacje można zwiększyć dodając miejskie opony balonowe typu Schwalbe Big Apple.

 

Ewentualnie z bardziej skomplikowanym napędem, ale z dobrym amortyzatorem i być może też ładniejsze:

 

http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/rove.0.disc/17705/74050/

 

Można też poprzeglądać produkty innych firm z działu rowerów fitness, dla każdej firmy to znaczy trochę coś innego.

[gof]

Kurde, ze tez nikt nie wpadl na pomysl roweru do szybkiej jazdy po asfalcie na dlugich dystansach!

[Tadeus]

Który byłby do tego wygodny, amortyzowany, piękny, z niskim przekrokiem i nieskomplikowany w serwisowaniu?

[gof]

Albo lekki, albo amortyzowany, nie ma letko Nie kazda szosa to wyscigowa zyleta, sa tez modele ze zrelaksowana geometria, przyjmujace opony 32 czy nawet 35mm.

 

Zasadniczo za 3000 o lekkosci do przesady mozesz zapomniec. Tutaj masz:

- nowoczesna forma amortyzacji w postaci double butted cromoly (w Jamisie nawet krabonowy widelec)

- slopingowa gorna rura

- wygodne ale nie kosztem dynamiki

- obsluga na poziomie kazdego innego roweru, chyba ze chcesz sie pakowac w hydrotarcze i piasty wielobiegowe (ale to tez +waga no i +cena)

- sliczne zwlaszcza Kona, na pewno sie wiecej osob obejrzy niz za kolejnym mieszczuchem

- waga ~10kg dla Jamisa, cytujac jakis sklep, Kona pewnie podobnie

http://www.evanscycles.com/products/jamis/quest-comp-2014-road-bike-ec067927

http://allegro.pl/rower-kona-honky-tonk-2014-sportsales-wawa-30-i4408901101.html

 

Ten Inzai to aluminiowy sztywny widelec (brrr) i piasta wielobiegowa wlozona w rame do niej nieprzystosowana, dzieki czemu masz niepotrzebnie dlugi lancuch i napedzasz dodatkowo 2 kolka w wozku od przerzutki.

[crux]

@Pb2112, osobiście nie doradzę gdyż koledzy mają dużo większą wiedzę, ale w jakim wieku jest owa kobieta? Coś mi się wydaje, że miło się zaskoczymy wszyscy i dodatkowo zmotywujemy

[Pb2112]

Dzięki wszystkim!

 

Wiadomo, że zawsze coś za coś, kwestia co traci, zo zyskuje. Tu np. napęd nie musi być na sto przerzutek, ani też niepotrzebne są jakieś wypaśne tarcze hamulcowe.

 

@crux 60 Nie chciałem pisać, bo zaraz by ludzie wyskoczyli z rowerumi z koszyczkami do parku i z powrotem:P, a w końcu to nie ciało, a dusza się liczy.

[crux]

 

 

@crux 60 Nie chciałem pisać, bo zaraz by ludzie wyskoczyli z rowerumi z koszyczkami do parku i z powrotem:P, a w końcu to nie ciało, a dusza się liczy.

Tak też się spodziewałem chociaż celowałem w okolice 50'tki Gratulacje dla owej duszy