Skocz do zawartości

[do 1500] na ścieżki rowerowe i do lasu - dla kobiety


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam serdecznie,

potrzebuję pomocy w wyborze roweru do jazdy głównie po ścieżkach rowerowych ale też czasem po lesie.

Znalazłam 5 rowerów, które ew. biorę pod uwagę.

Zależy mi na rowerze trwałym, wygodnym, lekkim (rower będę pakować do samochodu). Nie wiem czy potrzebny jest mi bagażnik, błotniki raczej tak.

Jestem kobietą i mam 166 cm wzrostu.

 

oto moje propozycje

1. Kross Atlantic

2. Kross Trans Siberian

3. Mbike Rise Comfort

4. Author Linea

5. Kellys Alpha

 

 

będę wdzięczna za pomoc

Joanna

 

Napisano

Raczej Lazaro Integral v3 na 17" ramie.

 

Krossy to rowery trekkingowe. Słabo wyposażone i ciężkie ze względu na dodatkowe wyposażenie.

Mbike to MTB (górski). 26" koła i szerokie opony nie są za dobrym pomysłem, jeśli planujesz jeździć głównie po twardych drogach.

Kellys ma wolnobieg zamiast kasety...

...i tym sposobem, drogą eliminacji doszliśmy do Authora. Szału nie robi, ale nie ma żadnej dyskwalifikującej wady. Jego jedyną przewagą nad Kandsem/Lazaro jest dłuższa gwarancja i lepsza dostępność w sklepach stacjonarnych.

Napisano

o od siebie mogę dorzucić że Lazaro Intergal-ów v3 (men) na ramie 17 nie ma i będą dopiero w okolicach sierpnia (dzwoniłem) 
ale podobno Spartacus Cross 3.0 to prawie to samo i jest w takiej samej cenie... 

Napisano

 

 

Lazaro Intergal-ów v3 na ramie 17 nie ma i będą dopiero w okolicach sierpnia
Muszę sobie zapamiętać ;)

 

Rzeczywiście Spartacus ma identyczną specyfikację co Integral v3. 

Napisano

Dzięki za pomoc.

Czyli Krossy odpadają bo za ciężkie.

 

Lazaro, ciężko namierzyć w sklepie stacjonarnym, a najpierw chciałabym obejrzeć rower na żywo i przejechać się.

 

A Author Integra 2013 ma sens?

Czy może Linea 2013?

 

Czy brak amortyzatora pod siodełkiem, jest odczuwalny?

Napisano

Integra jest już całkiem ok. W niektórych sklepach za zakup Authora dostajesz bon na akcesoria, a wtedy cena spada do naprawdę sensownego poziomu. W innym wypadku próbuj się targować ;)

 

Tania amortyzowana sztyca ("amortyzator pod siodełkiem" ;)) to chwyt marketingowy. Moja żona ma taką w Siberianie i szału nie ma: ugina się toto dopiero pode mną a i to tylko na większych wybojach. Za to musisz wozić dodatkowe kilkaset gram...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...