Skocz do zawartości

[Beskid Sądecki] Piekna trasa z Piwnicznej na Radziejową


KAMIL0S

Rekomendowane odpowiedzi

Pierwsza wycieczka zaliczona i zdecydowanie polecam tym którzy uwielbiają jazdę po górach z pięknymi widokami i satysfakcją przełamania swoich słabości:)

 

Opis trasy:

 

Wyruszamy z Piwnicznej Zdrój- niestety wybraliśmy się dopiero o 16 więc pierwszą górkę pokonaliśmy samochodem i rowerami na bagażniku;) jednak można śmiało zacząć już rowerem w Piwnicznej i asfaltem podjechać na Obidzę przez Kosarzyska (asfalt pod górkę myślę że około g1,5h bo miejscami naprawdę stromo [około 10km]). W samej Obidzy można śmiało zaparkować samochodem na przygotowanym parkingu.

 

Ze wspomnianego parkingu już rowerem kierujemy się na południe polaną wzdłuż widniejących śladów ciężkich samochodów widocznych nawet na gogle map (w stronę Słowacji) już po jej stronie na naszej polanie zobaczymy (coś na wzór szklarni tyle że metalowe, nie wiem skąd i po co to tam) mały "hangar" i wtedy odbijamy w prawo w las. Po przejechaniu w cienu drzew wyjedziemy na piękna polane ze wspaniały widokiem na Jaworki i właśnie kierujemy się prosto na nie tuz obok haty z oscypkami przez rezerwat Biała Woda (mosty, strumyk w około góry) którą dojeżdżamy aż do rozjazdu w Jaworkach i skręcamy w prawo już na podjazd trasą Czarna Woda. Od tej pory na początku delikatnie asfaltem później już ubita drogą walczymy z górą.

 

Docieramy do głównego szklaku Beskidu Sądeckiego i z niego już trafić na Radziejową nie powinno być problemu. Przed samym szczytem ostatni dłuższy podjazd, trochę trudny, na Początku luźne kamienie później korzenie ale gdy dotrzemy na szczyt i wyjdziemy na wierze widokową poczujemy że było warto:)

 

Wracamy z powrotem tak jak wyjechaliśmy na sam szczyt lub jedziemy dalej obok wierzy i raczej będziemy musieli sprowadzić rowery (nie mam pewności ponieważ wybraliśmy tą 1 opcję). Po około 30 minutach spokojnej jazdy po szczycie góry kilku stromych zjazdach po kamieniach i 2/3 małych podjazdach wyjeżdżamy na polanę zupełnie podobna na jakiej zaczynaliśmy tyle że od drogiej strony i już jesteśmy na parkingu w Obidzy.

 

Cała trasa zajęła nam około 4h15m. Robiliśmy kilka krótkich przerw około 5/6 do 5 minut ze względu na mój brak przygotowania rowerowego (myślę że pozostała aktywność znacząco mi pomogła). Załączam kilka zdjęć z tej małej rowerowej wycieczki.

 

Na liczniku około 30 km niestety miałem źle ustawiony rozmiar koła gdyż zmieniałem opony 15 minut rpzed wyjazdem:) a i może komuś się przyda Conti Race King 2.0 spisały się bardzo dobrze mimo gdzieniegdzie błota nie było żadnych przygód za to bardzo szybka na asfaltowym zjeździe i czułem sie na niej bardzo komfortowo ale to moja pierwsza lepsza opona poza schwalbe silento 2 1.75 ale to bardziej asfaltówka:)

 

 

post-173762-0-05446100-1400454725_thumb.jpg

post-173762-0-53129300-1400454728_thumb.jpg

post-173762-0-73470800-1400454731_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...