pabter Napisano 15 Maja 2014 Autor Napisano 15 Maja 2014 a piszą na allegro że rower o takiej specyfikacji kosztuje 2500, pewnie to tylko chłyt
Tadeus Napisano 15 Maja 2014 Napisano 15 Maja 2014 Bo kosztuje Te, co ja wymieniłem to najlepsze oferty w tej półce cenowej. Poza tym te moje to firmy polskie i słowackie (choć bardzo dobre). U tajwańskiej Meridy, czy amerykańskich gigantów spokojnie mógłbyś dać powyżej 2 tys.
pabter Napisano 15 Maja 2014 Autor Napisano 15 Maja 2014 Szukam i szukam na forum, mnóstwo tematów ale brak konkretnej odpowiedzi czy Kands maestro różni się czymkolwiek od Lazaro integral v3, może odezwie się ktoś kto porównywał te 2 rowerki
Tadeus Napisano 15 Maja 2014 Napisano 15 Maja 2014 Różnią się kształtem ramy (żaden nie jest lepszy) w Kandsie linki są prowadzone górą rury, a w Lazaro dołem. Różnią się też tym, że Kandsa można kupić u różnych sprzedawców, a Lazaro tylko u jednego. Do tego jest zazwyczaj wersja 2013 - lepsza manetka zmiany biegów i wersja 2014 - czarne szprychy, gorsza manetka, ale za to trochę lepsza sztyca/mostek/kierownica i wyższa cena.
pabter Napisano 15 Maja 2014 Autor Napisano 15 Maja 2014 prowadzenie linek górą to zaleta czy wada? maestro 2013 znalazłem za 1199, 2014 za 1299, róznica symboliczna... który byś wybrał dla siebie?
Tadeus Napisano 15 Maja 2014 Napisano 15 Maja 2014 Mam u siebie górą i nie marudzę, ale są tacy, którzy marudzą, więc nie mam pojęcia. A który rocznik? W MTB na pewno wybrałbym ten z 2014 z mocniejszymi rurami, w crossie pewnie też, ale nie dla odporności tylko dlatego, że mi się wizualnie bardziej podobają. Za to nie podobają mi się czarne szprychy, więc nie wiem.
pabter Napisano 15 Maja 2014 Autor Napisano 15 Maja 2014 znalazłem różnicę między integralem a maestro:) integral piasty Joytech, maestro shimano... co do czrnych szprych to na poczatku tez wydawały mi sie trochę dzikie ale pewnie wyróżniają się z tłumu troszkę
Gruff Napisano 15 Maja 2014 Napisano 15 Maja 2014 różnica polega tylko na tym komu się co podoba-ja wybrałem lazaro a nie kandsa dlatego, że: -lazaro mimo wszystko jest mniej, jest mniej znany-czyli "bezpieczniejszy"[ w mieście widzę codziennie kilka kandsów, lazaro żadnego]; - właśnie te linki na ramie wizualnie prowadzone górą nie podobają mi się; -też wizualnie rama lazaro bardziej mi się podoba-zwłaszcza tylny trójkąt, w kandsie sprawia wrażenie bardziej rozłazłego; -te czarne szprychy i obręcze na tle białej ramy...miodzio
Makap Napisano 16 Maja 2014 Napisano 16 Maja 2014 Pabter podjąłeś już może decyzję? Ja mam ten sam dylemat i nie wiem co wziąć.
pabter Napisano 16 Maja 2014 Autor Napisano 16 Maja 2014 Hmmm tak do końca jeszcze nie:( na jutro umówiłem się w sklepie w Katowicach na przymiarke do kandsa maestro ale nie wiem czy się wyrobię i zdążę bo maja do 13tej otwarte
pabter Napisano 18 Maja 2014 Autor Napisano 18 Maja 2014 No to decyzja zapadła, rower kupiony. Kands maestro Na razie nic o nim nie napiszę bo pogoda do jazdy fatalna. Sorki za post pod postem ale brak opcji edit
Makap Napisano 19 Maja 2014 Napisano 19 Maja 2014 Może względem Lazaro, ale między 2013 a 2014 wydaje mi się, że nie było różnicy. W 2013: SR SUNTOUR NVX W 2014: SR SUNTOUR NVX
pabter Napisano 19 Maja 2014 Autor Napisano 19 Maja 2014 tak, tak względem lazaro, sorki ale w myslach dalej porównuję te 2 rowery, W sumie cieszę się ze nie zdecydowałem się na integrala bo zostałbym z nim kompletnie sam, tzn musiałbym płacic za serwis a tu mam wstepnie wyregulowany rower i miesiąc małego serwisu gratis i 2 letnia gwarancję. Ten mały serwis na pewno się przyda bo zauważyłem ze lekko łańcuch ociera na wyższych biegach, wydaje mi sie rózwnież iż tylne koło ma lekką centre. Takze chyba lepiej kupić stacjonarnie i w razie czego miec pewność że będzie jeździł. 100 zł więcej a spokój, bez kombinowania, ponownego wysyłania, zamawiania kuriera i czekania w nieskończoność... W tej cenie to najlepszy rower ale dalej polski sh*t, na nastepny na pewno dołożę drugie tyle i kupię cosik renomowanej firmy Ale na początek wystarczy
AdamF Napisano 19 Maja 2014 Napisano 19 Maja 2014 dalej polski sh*t No jasne, jak zagraniczna firma poskłada rower na częściach z Tajwanu w cenie 1800 zł na osprzęcie Acera/Tourney to jest git, bo ma na ramie logo znanej firmy; a jak polska firma na osprzęcie tej samej firmy z tego samego Tajwanu poskłada rower za 1300 zł na osprzęcie Alivio to jest polski sh*t... Sorry, ręce mi opadły. Co się dziwić że nasi ludzie wyjeżdżają do pracy za granicę, skoro nikt nie zmiesza z błotem polskiego produktu tak, jak... Polak. A Lazaro czy Kands - w tej klasie cenowej to jest mistrzostwo świata, a nie żaden sh*t.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.