Skocz do zawartości

[do 2000zł] Cross / 29er Dla mężczyzny o wzroście 202cm


bletz

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Hej. 

Poszukuję roweru miejskiego/podmiejskiego - do jazdy po ścieżkach rowerowych oraz dróżkach leśnych.

 

Ostatnio miałem okazję jeździć na pożyczonym rowerze trekkingowym unibike (modelu nie umiem określić ale kilka lat temu kosztował ~1200zł) i o ile na asfalt jest jak najbardziej ok to jak jest trochę więcej piachu to już problem. Może to wina wąskiego profilu opon + mojej wagi... Nie wiem nie znam się.

 

Gdyby nie to to nie zastanawiałbym się tylko szukał jakiegoś crossowego (treka nie potrzebuję bo osprzęt to dla mnie niepotrzebna dodatkowa masa i ustrojstwa które tylko klekoczą na każdym wyboju).

 

Moje główne pytanie czy (przy uwzględnieniu moich gabarytów i wagi) 29er jest dużo mniej wygodny na asfalcie przy pokonywaniu odległości rzędu 30-50 km dziennie (z przerwami ofc).

 

Waga 110 kg

Wzrost 202 cm

Długość nogi (krocze) 95 cm

 

W kwestiach rowerowych jestem noobem/laikiem/piknikiem i nie szukam nic ekstremalnego. Zatem czy odczuję różnicę jakie oferują droższe rowery (lepszy osprzęt itp - bo chyba o to się głównie rozbija).

Ilość przełożeń jest dla mnie kwestią marginalną, ważniejsze jest aby były one dobrane sensownie.

 

Przeglądam "internety" głównie pod kontem wyboru roweru marki unibike. Chyba nie ma (dużo) lepszych rowerów w tym przedziale cenowym? 

Wiem na pewno że część z nich odpada już na starcie - brak ram 23" oraz masa całkowita poniżej 100 kg.

 

Byłbym wdzięczny za podawanie konkretnych modeli z krótkim uzasadnieniem (najlepiej gdybyście byli posiadaczami takiego roweru).

 

Budżet 2000zł +10% max jak na "pierwszy" rower to i tak chyba aż nadto.

 

 

 

Napisano

Hej. Dzięki za odpowiedź. rower mieści się to w moim budżecie. 

Mam tylko pytanie odnośnie hamulców powiedzmy tarczowych. Czy w tej klasie rowerów warto w nie inwestować - gdzieś czytałem że w "tanich" rowerach (z tanimi tarczówkami) nie warto się w nie pakować - ktoś przekonywał że lepiej mieć tanie V-brake niż tanie tarczowe, które to (rzekomo) mają być źródłem samych kłopotów po jakimś czasie. Czy te są już jakiejś zadowalającej klasy?

Jak się zepsują/trzeba będzie wymienić to V-brake są i tańsze i łatwiejsze w wymianie. 

 

Bo jak rozumiem to te hamulce po wymianie na deore to już żyleta?

Napisano

Dobrze zalane i odpowietrzone hydrauliki nie wymagają wkładu. Tym bardziej wyższej klasy np. Deore - zmniejszona możliwość wycieku, większa siła, lepsza modulacja etc.

 

Z twoją wagą v-brake będą miały prawie zerową skuteczność, jak wszystkie hamulce mechaniczne...

Napisano

Dzięki :)

 

Tylko jak mam je wymieniać to czy nie lepiej kupić ten z V-brake i jego przerobić? 

Chyba że to wyjdzie jeszcze drożej? Bo ta bez tarczówek jest 200zł tańsza.

 

Napisano

A nowe piasty z przeplataniem kół i porządne hamulce to co najmniej 500 zł. Na układzie hamulcowym w twoim przypadku nie warto oszczędzać, bo z taką wagą v-brake są po prostu niebezpieczne i awaryjne hamowanie nie będzie na pewno na takim poziomie skuteczności jak u osoby ~80 kg i mniej.

Napisano

Ok, to kwestia hamulców jest więc załatwiona. 

Co do samego roweru to rozumiem że w tym przedziale cenowym jest on dobrym wyborem.

 

Dzwoniłem do sklepu Tysar i będę miał jutro możliwość sprawdzić crossa 23" i 29er. Podejrzewam że jednak cross to to czego szukam - będzie dla mnie po prostu wygodniejszy.

 

Rodzice - zapaleni rowerzyści polecili mi opony schwable maraton które, o ile dobrze zrozumiałem są do pewnego stopnia antyprzebiciowe.  Tylko że one tak jak te stockowe Tyrago mają max load 100 kg, polecane przez ciebie mają 110 kg. Jak by nie patrzeć ja + rower jakieś picie i ubranie to ze 125-130 kg Wytrzyma? Znaczy nie że wejdę i strzeli tylko chodzi mi o przedwczesne zużycie. 

Napisano

Opony są dwie, ciężar jakoś się rozłoży, ale oczywiście gumy i napęd pójdą z taką masą dość szybko do wymiany, ale bez przesady i histerii.

 

Na dróżki leśne do cross'a IMO Smart Sam, Land Cruiser, CX Comp. Któreś z tych trzech.

Napisano

Faktycznie nie pomyślałem że ten ciężar rozkłada się na dwa koła...

 

Wiem że to złudne, i miałem to samo przy wyborze bebechów do komputera, że się idzie małymi kroczkami z ceną do góry bo zawsze jest coś lepszego.

Tylko że to co Ty piszesz to kwestie bezpieczeństwa, na których IMHO nie warto ciąć kosztów.

 
Ale jak piszesz, że hamulce i opony od razu do wymiany to pewnie trzeba by do ceny doliczyć ~500zł (z wymianą, bo narzędzi nie posiadam).

Tylko że to już dobija cenowo do wyższych modeli EVO29, ZETHOS GTS (29er i cross odpowiednio).

 

Najgorsze jest to, że skoki cenowe między modelami nie są tak zaporowe żeby od razu wybić mi głupie myśli z głowy :)

Napisano

Po prostu idź do salonu Unibike, przymierz, zarezerwuj i powiedz, że odbierzesz swój egzemplarz za kilka dni i chcesz za dopłatą mieć Smart Sam'y i hamulce Deore, a oni to powinni zrobić - stockowe części wymontować, wsadzić takie jak chcesz. Koszt nie wiem ile, ale strzelam, że ~250 zł max.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...