Radekkkk Napisano 24 Lutego 2014 Napisano 24 Lutego 2014 Witam Zakupiłem sobie wymarzoną prawie kompletną grupę Deore na sezon 2014 (napęd 10 rzędów) .Zamontowałem,wyregulowałem niby wszystko cacy,ale kiedy łańcuch znajduje się na największej zębatce z tyłu (z przodu obojętnie na której) i w momencie kiedy kręcę szybko korbą do tyłu to łancuch spada na mniejsze zębatki z tyłu czyli 2,3,4.Sytuacja ma miejsce tylko kiedy łańuch znajduje się na największej zębatce z tyłu na innych jest wszystko ok.Czy mógłby mi ktoś poradzić co z tym począć? Czy jest to wina nowego łańcucha,zle wyregulowana przerzutka ? Z góry dzięki za wszytkie odpowiedzi
Druid Napisano 24 Lutego 2014 Napisano 24 Lutego 2014 Może nie jest wyregulowane na cacy A tak z ciekawości łańcuch Shimano?
Grzeslaw Napisano 24 Lutego 2014 Napisano 24 Lutego 2014 Źle wyregulowana przerzutka, musisz jeszcze pokręcić śrubeczkami
Radekkkk Napisano 24 Lutego 2014 Autor Napisano 24 Lutego 2014 Może nie jest wyregulowane na cacy A tak z ciekawości łańcuch Shimano? Tak,cały napęd to grupa Deore,cześci dobierałem na podstawie tabeli kompatybilności Shimano na 2014 r. Korba : FC-M610 Przerzutka tył :RD-M610-SGS Przerzutka przód : FD-M611 Manetki: SL-M610-R/L Kaseta zębatek tył : CS-HG62-10
Druid Napisano 24 Lutego 2014 Napisano 24 Lutego 2014 Poświęć trochę czasu na regulację Jeśli braknie Ci wiedzy-poczytaj, trochę cierpliwości i powinno być ok (wprowadzaj drobne zmiany)
dziobolek Napisano 24 Lutego 2014 Napisano 24 Lutego 2014 A że tak zapytam ... po co kręcisz korbą szybko do tyłu??? Sent from my HTC One using Tapatalk
Artwro Napisano 24 Lutego 2014 Napisano 24 Lutego 2014 Ponieważ powstaje jakiś tam "przekos" i przerzutka nie ma z tym nic wspólnego.
R4ttle Napisano 24 Lutego 2014 Napisano 24 Lutego 2014 Napisał, że spada zawsze niezależnie od tego czy łańcuch jest z przodu na małej czy dużej zębatce. Kiedy jest na małej nie ma przekosu.
Radekkkk Napisano 25 Lutego 2014 Autor Napisano 25 Lutego 2014 Problem rozwiązany.Powodem było....zle zamontowane koło Koło zakładałem na stojaku i niewystarczająco mocno docisnąłem i istniał jakiś tam ułamek milimetra nierówności,ale ze mnie jełop.Zawsze przy montowaniu kół mocno opieram się brzuchem na siodełku aby koło się ułożyło,a teraz pomyślałem,że nie trzeba bo zawsze było dobrze i koło zamontowałem na stojaku .Nie ma nic gorszego niż rutyna ! Dziękuję za wszystkie rady i pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.