Skocz do zawartości

[rower/rama] carbon, HT


Piksel

Rekomendowane odpowiedzi

Witam szanowne grono ujeżdżających ninery. U mnie też nadszedł czas zmiany sprzętu, no i mam problem. Wiem dokładnie czego chcę, ale nie mogę tego znaleźć. Szukam roweru HT na carbonowej ramie do 10 000zł lub samej ramy do 4 000zł.  Mam szereg wymagań:

- tylko i wyłącznie carbon 

- sztyca 31.6 albo w ostateczności 30.9 

- sztywna oś 142x12mm

- brak BB30

- główka tapered, choć to już dzisiaj standard 

- direct mount też raczej niechętnie 

- kąt główki około 69 stopni

- mocowanie na IS znacznie chętniej niż na PM

- chainstay normalne 440mm

- podsiodłówka nie więcej niż 73 stopnie

- top tube horyzontalnie nie mniej niż 610mm przy rozmiarze 18-19"

No i to chyba tyle. Do całego roweru nie mam większych wymagań, bo i tak zapewne na starcie połowę rzeczy będę zmieniał.

Znajdzie się coś, czy jestem skazany na zrezygnowanie  z czegoś?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to przy tak wyśrubowanych wymaganiach zdziwiłbym się, gdybyś trafił w coś co pasowałoby idealnie.

 

Sporo klasycznych rozwiązań (BSA, przerzutka na obejmę) ma Highball - ale nie pasuje ceną (chociaż o to akurat bym dokładnie popytał w CrazyCranj) i geometrią.

 

Pod względem tej ostatniej lepiej wygląda Pivot Les, ale ma wciskany suport, przerzutkę DM i kosztuje ok. 12k

 

W ogóle zastanawiałbym się nad sensem sztywnego ustawiania wymagań, zwłaszcza jeżeli chodzi o geo. To z prostego względu, że żadne choćby najdokładniejsze wyliczenie nie pokaże rzeczywistego zachowania roweru.

 

Przemknęły mi jeszcze przed oczami:

 

http://katalog.bikeworld.pl/2014/web/produkt/rowery/mtb_29er_hardtail/lapierre/37686/pro_race_629

 

http://katalog.bikeworld.pl/2014/web/produkt/rowery/mtb_29er_hardtail/orbea/34412/alma_29_m50

 

Ale zdaje się, że nie mają 142x12 mm.  W ogóle z tym standardem jest chyba jeszcze w HT problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę, że mam duże wymagania, generalnie to nie jest to jeszcze budżet, żeby wymagać wszystkiego, ale też nie taki, w którym kupuje się byle co. 

Absolutnie nie szukam piekielnie sztywnego ściganta, raczej czegoś co zapewni optymalny transfer energii, ale podczas całodziennego wypadu w góry nie będzie katorgą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Yeti się zakochałem, ale portfel mówi "no way". Też jestem prawie pewien, że te 2300 euro to cena ramy, a nie roweru, to by było zbyt piękne. One-one przemilczę, bo ta rama nie dość że paskudna, to jeszcze mega zacofana technologicznie. Jak na razie to największym zainteresowaniem (połączonym z realnością) cieszy się Rose.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Haracz raczej będziesz musiaj zapłacić tak czy inaczej. Gdybyś miał zasiedziałych znajomych to miałbyś większe szanse powodzenia (jako mienie przesiedleńcze). Ale nie zaszkodzi też popytac europejskich dealerów (najlepiej w UK i DE), czasem można trafić jakąś promocję.

Echhh...

Wiem, że to marne pocieszenie w Twojej sytuacji, ale jest szansa, że za 3 lata w końcu zniosą te złodzieskie opłaty. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ninera sprowadzają panowie z Beastie Bikes, ale cenowo to też pewnie okolice Highballa/Les. No i trzeba mieć trochę cierpliwości do dystry, bo poziom Chileckiego to nie jest.

 

Mała uwaga - widziałem Air carbon w zaprzyjaźnionym serwisie. Właściciel narzekał ma prowadzenie linki przedniej przerzutk. W sensie, że w Kalifornii nie wiedzą co to błoto i nie przewidzieli, że dziurka na linkę może się zapychać. A jeżeli się zapcha, siada zmiana biegów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecność Beastie Bikes to żaden plus niestety, bo nie są oni oficjalnym dystrybutorem Ninera. Oferują cenę taką, jakbym samemu sprowadził ramę ze wszystkimi opłatami. Ech, gdyby mieli ceny jak w kraju-raju, to ten temat pewnie by nie istniał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mała uwaga - widziałem Air carbon w zaprzyjaźnionym serwisie. Właściciel narzekał ma prowadzenie linki przedniej przerzutk. W sensie, że w Kalifornii nie wiedzą co to błoto i nie przewidzieli, że dziurka na linkę może się zapychać. A jeżeli się zapcha, siada zmiana biegów.

W tym samym serwisie widziałem pocięta karbonowa rame ninera..

Właściciel powiedział, ze to druga, która musiał zniszczyć ( wymiana gwarancyjna podobno bezproblemowa ).. Mufa suportu obrocila-"odkleila" się w ramie w obu przypadkach..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...