Wilku89 Napisano 2 Czerwca 2006 Napisano 2 Czerwca 2006 Otoz w moim magnusie mialem na poczatku problem. Kolesie w rojaxsie wyrgulowali mi przerzutki i takie tam, pojechalem w trase i zaczal mi na niektorych przelozeniach lancuch przeskakiwac, a na innych zgrzytac. Pojechalem znow do rojaxu, powiedzieli, ze lancuch zostal zle skuty, jakims starym urzadzeniem, cos tam mi powyginali go, nie wiem, co tam robili i juz jest prawie git, tylko na niektorych przelozeniach np 2:5, 2:7 troche zgrzyta, a nie wierze zeby to byla wina tylnej deore lx, a przod deore Powiedzieli zebym pojezdzil z tydzien tak w miare po 25km i lancuch sie dotrze i bedzie gites, a jak nie to mi spinka zepną. Co sadzicie o tym? Jakies porady?
Mod Team Odi Napisano 3 Czerwca 2006 Mod Team Napisano 3 Czerwca 2006 Jeździj i czekaj aż się dotrze, a spinke swoją drogą kup i załóż.
Wilku89 Napisano 3 Czerwca 2006 Autor Napisano 3 Czerwca 2006 Tzn po tygodniu jak dalej bedzie mi sie pierdzielic to pojade i zaloza mi spinke, a powiedz mi Odi, jakie sa plsuy i minusy jazdy ze spinka i czy w ogole ktos tak jeździ i po co to? Sorki, ze pytam, ale dla mnie to nowosc.
jurasek Napisano 3 Czerwca 2006 Napisano 3 Czerwca 2006 z tego zrozumiałem to Ci spieprzyli napęd żadnych 25 km wracaj i mają zrobić żeby nie zgrzytało a jak nie to z ojcem albo starszym kolega awanture zrób najlepsze wrazenie awantura robi jak dużo klientów pozdrówko troszke podpuszczalskie ale wiecej realistyczne nie dawaj sobie kitu wcisnąć
Wilku89 Napisano 3 Czerwca 2006 Autor Napisano 3 Czerwca 2006 No, ale oni juz wyregulowali mi przerzutki, i troszke zgryzta, powiedzieli, ze to wina zle skutego lancucha, ze trzeba go dotrzec i bedzie gites, a jak nie to spinka zepna, dlatego chce wiedziec, co nie, co o tej spince i tam pracuje taki gosc w rojaxsie, co po prostu zawsze mi spuszcza ceny za robote, bo sie znamy, wiec chyba, by mnie oklamywal, ze cos spieprzyl i nie chce sie przyznac.
witt2 Napisano 3 Czerwca 2006 Napisano 3 Czerwca 2006 żle skuli Ci łańcuch !!! jak koleś wyginał łańcuch na boki tzn że łakieś ogniwo sie klinowało , . łańcuch powinien swobodnie sie ruszać jak coś jesżle skute to ogniwa nie pracują tak jak nal;eży i w tym miejscu łańcuch jest sztywny i bedzie przeskakiwać . ajak przekskuje to niszczy kasete!!! Spinka to dla mnie podstawa ułatwia życie , czyszczenie łańcucha , kasety, itp . niestety spinka osłabia troche łańcuch i zdarzyło mi sie już że mi pękł na mocowaniu , dlatego zawsze w torebce podsiodłowej mam zapasową spinkę ( detkę łatki, klucze i skuwacz do łańcucha:)))
Wilku89 Napisano 3 Czerwca 2006 Autor Napisano 3 Czerwca 2006 Czyli, co mam zrobic? Łanuch juz nie przeskakuje, ale troszke skrzeczy na niektorych przelozeniach, wiec, co mam robic?
witt2 Napisano 3 Czerwca 2006 Napisano 3 Czerwca 2006 ja bym sprawdził każde ogniwo jak sie rusza czy nie ma jakiś oporów wszystkie powinny chodzić swobodnie, dobrze by było dokładnie wyczyścić łańcuch ( ja to robie pod bierzącą wodą szcoteczką z detergentami) jeśli któreś z ogniw ma jakiś opór można ja spóbować powyginać na boki ( tak robią w serwisach na szybko) lub w tym miejscu rozkuć i zamiast tego wadliwego ogniwa założyć spinkę . łańcuch dokładnie naoiliwić tj każde ogniwo osobno ( tak oby olej dotarł do każdej stykającej sie cześci łąńcucha) następnie trzeba dokładnie wytrzeć łańcuch aby nie było na nim oleju ( przykleja sie do niego brud który niszczy kasetę blaty i sam łańcuch) i ząłożyć go do roweru ( koszt skuwacza to ok 20 PLN spinki są po 2-3 PLN) polecam dobry olej ja używam zielonego Finish line za jakieś 15 zł butelka aha koleś w serwisie doradził mi że dobrze przygotowany napęd to taki który możesz dotykać i nie brudzi Ci rąk i nie ma na nim żadnego tłuszczu do którego sie wszystko przylepia....
Gość BarteX88 Napisano 3 Czerwca 2006 Napisano 3 Czerwca 2006 koleś kup spinkę do łańcucha, i nie jeżdzij jak Ci łańcuch przeskakuje i zgrzyta bo całą kasete i korbe będziesz miał do wymiany !!! Ja to zlekceważyłem i teraz czeka mnie wydatek w postaci 500 zł (korba, kaseta, łańcuch) :/ I niech Ci zrobią w tym serwisie tak jak ma być, jak coś to idź z ojcem.
Wilku89 Napisano 3 Czerwca 2006 Autor Napisano 3 Czerwca 2006 Wiesz, co witt2 jade teraz sie przejehac ze 30km, worce wyczyscze ten lanuch, bo faktycznie w cholere smaru na nim [tego seryjengo] finish line mam, powyginam ogniwko te ktore nie idzie swobodnie przez zebatke tylko daje opor, lub lekko przeskauje, nasmaruje lanuch i sie zobaczy. Do zobaczenia. Jutro sie odezwe, bo lancuch przez noc bedzie schnac, a rano wytre sucha scierka resztki finish line.
Mod Team Odi Napisano 3 Czerwca 2006 Mod Team Napisano 3 Czerwca 2006 Wilku o zaletach spinki poczytaj tu: http://forumrowerowe.jgc.pl/lancuch-skuwan...nie-t14585.html
Wilku89 Napisano 3 Czerwca 2006 Autor Napisano 3 Czerwca 2006 Zrobie tak, jak mi kazal witt2, jesli to nie pomoze, to podjechac do frajerow w rojaxsie, niech mi zepna lanuch spinką i bedzie git ? A tak w ogole czemu jezdzicie na spinkach zamiast normlanie na zwyklym lancuhu? Nie czaje tego Dobra wypucowalem lanuch, jest suchutki, zaraz sie biore za naoliwiene i gdzies kolo 20.00 wyczyszcze lanuch ze smaru i zobacze, czy bedzie git, a jak nie bedzie, to co robic? Spinka zalatwi sprawe?:| Dobra wypucowalem lanuch, jest suchutki, zaraz sie biore za naoliwiene i gdzies kolo 20.00 wyczyszcze lanuch ze smaru i zobacze, czy bedzie git, a jak nie bedzie, to co robic? Spinka zalatwi sprawe?:|
witt2 Napisano 3 Czerwca 2006 Napisano 3 Czerwca 2006 A tak w ogole czemu jezdzicie na spinkach zamiast normlanie na zwyklym lancuhu? Nie czaje tego bo łatwiej jest czyścić łańcuch , naprawić cokolwiek , skuwanie i rozkuwanie łańcucha może doprowadzić do takiego stanu jak jest u Ciebie czyli do uszkodzenia łańcucha. Ja mam łańcuchy srama p-58 kosztuja koło 70 PLN więc nie bede ryzykował że źle zepne i bede musiał wywalić kolejne 70 i do tego kupić nową kasetę , dodtkowo mam dwa komplety kół z kasetami i łańcuchami w zależności od warunków i trasy zakłądam różne koła i zmieniaam łańcuchy więc spinki są niezbędne.....
Wilku89 Napisano 3 Czerwca 2006 Autor Napisano 3 Czerwca 2006 a co zrobic jesli dalej bedzie chrobotac? spinke mi zaloza. jak ja zamowie z neta, wiec za tydzien gdzies.
goly33 Napisano 3 Czerwca 2006 Napisano 3 Czerwca 2006 ja mam problem ze swoim napedem, mianowicie gdy wrzuce "blat" i chce naprawde mocniej przydepnac to lancuch przeskakuje/zeslizguje sie ze zebatek i spada na zewnatrz zaplatujac sie w pedal... dzieje sie tak za kazdym razem gdy ostro przydepne i zamiast ostro przyspieszyc musze zakladac lancuch... co moze byc przyczyna takiego zachowania??
witt2 Napisano 3 Czerwca 2006 Napisano 3 Czerwca 2006 sprawdź te ogniwa powoli każde zobacz czy nie ma oporów , zobacz czy trzpienie nie wystają z boku łańcucha , jeśli coś bedzie wystawać oddaj rower do serwisu i niech oni to zlikwidują . jeśli jest gdzieś opó to domowym sposobem bez rozkuwacza i spinki pozostaje tylko wyginanie tego miejsca na boki . w ostateczności kup sobie nowy łańcuch (jeśli masz nową kasetę tj do 1000 km) . łańcuchy srama są sprzedawane razem ze spinkami mianowicie gdy wrzuce "blat" i chce naprawde mocniej przydepnac to lancuch przeskakuje/zeslizguje sie ze zebatek i spada na zewnatrz zaplatujac sie w pedal to wina żle ustawinej przerzutki z przodu za bardzo sie wychyla na zewnątrz. musisz ją ustawić aby ni miala takiego wychylenia
goly33 Napisano 3 Czerwca 2006 Napisano 3 Czerwca 2006 to wina żle ustawinej przerzutki z przodu za bardzo sie wychyla na zewnątrz. musisz ją ustawić aby ni miala takiego wychylenia No dobra zle ustawienie przedniej przezutki i dlatego spada na pedal, ale dlaczego slizga sie po zabkach gdy mocniej przydusze??
witt2 Napisano 3 Czerwca 2006 Napisano 3 Czerwca 2006 ale dlaczego slizga sie po zabkach gdy mocniej przydusze?? slizga sie po blacie czy po zębatkach w kasecie??
goly33 Napisano 3 Czerwca 2006 Napisano 3 Czerwca 2006 slizga sie po blacie czy po zębatkach w kasecie?? po blacie
witt2 Napisano 3 Czerwca 2006 Napisano 3 Czerwca 2006 no to blacie bracie!! jeśliłańcuch przeskakuje po blacie tzn że czas na wymianę lub zabawę z pilnikiem...
goly33 Napisano 3 Czerwca 2006 Napisano 3 Czerwca 2006 no to blacie bracie!! jeśliłańcuch przeskakuje po blacie tzn że czas na wymianę lub zabawę z pilnikiem... W sumie nie wyglada na zniszczony i dlatego tak mnie to dziwi, no coz mial prawo sie zuzyc... swoje lata ma:) Dzieki za pomoc i pozdr
Wilku89 Napisano 3 Czerwca 2006 Autor Napisano 3 Czerwca 2006 Dobra zamowielm na allegro spinkie srama: http://allegro.pl/item107878582_spinka_9_speed_sram.html [2 sztuki na wszelki wypadek] jak mi przyjdzie, jade do rojaxu, rozkuja lanucuh, cos tam naprostują go, zamontują spinke i jazda w teren
witt2 Napisano 3 Czerwca 2006 Napisano 3 Czerwca 2006 to sobie jeszcze zamów rozkuwacz przydaje sie szczególnie w terenie jak sie zrywa łańcuch co mi sie już przytrafiło( 2x) , wtedy jest nie zastąpionyi praktycznie bez rozkuwacza sie nie ruszam w teren.... a spinki ok lepiej mieć dwie bo po jakimś czasie sie niszczą i trzeba wymienić
Wilku89 Napisano 3 Czerwca 2006 Autor Napisano 3 Czerwca 2006 Rozkuwacza nie kupuje, nie mam na razie kasy, rozkuja mi w rojaxsie, wyprostuja lanuch, zaloza spinke i jade w teren. A po jakim czasie sie spinka zuzywa tzn, jakie sa oznaki jej zuzycia?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.