[Łańcuch] Rozgięte ogniwo naprawić czy wymiana?

[komtur88]

Witam,

Rower wylądował w serwisie. Rozgięte ogniwo spowodowało spustoszenie(zerwany hak, linki…) Dołączyłem oryginalne piny i parę ogniw, bo byłem przekonany, że zostanie wymienione całe ogniwo. Serwisant zostawił stare ogniwo tylko wywalił sworzeń i skuł oryginalnym pinem(podobno nie było sensu wymieniać).  Nie twierdzę, że zrobił coś źle czy też niedbale, ale czy można tak naprawiać łańcuch? Spotkaliście się z takimi przypadkami?  Będę wdzięczny za odpowiedź

Pozdrawiam

PS. Ogniwo było tylko rozgięte a łańcuch to XTR 10.

[1415chris]

Jak masz teraz proste ogniwo, do tego sworznie i rolki pracuja bez zadnych oporow, to jest OK.

 

[komtur88]

Jak masz teraz proste ogniwo, do tego sworznie i rolki pracuja bez zadnych oporow, to jest OK.

 

 

wygląda tak samo beznadziejnie jak reszta łańcucha . Sprawdzałem przyrządem nie jest porozciągany, ale sprawia wrażenie jakby miał się zaraz rozlecieć. Łańcuch ma 2K a prezentuje się jakby miał, co najmniej 4K Jeżdżę na dwie zmiany, bez katowania. Czystość i smarowanie napędu to mój fetysz. A żeby było śmieszniej to jeszcze ten nowy pin delikatnie ociera o większe zębatki kasety >5. Pin chyba zjadę pilnikiem, bo już nie chcę bardziej kombinować.

[1415chris]

Jak kupisz nowy lancuch, to zaloz spinke.

[Schwefel]

Dawać nowe ogniwa do starego łańcucha to też nie jest dobry pomysł. Ja bym wywalił uszkodzone ogniwo i skuł. Owszem będzie krótszy ale raz, że przerzutka to zrekompensuje a dwa że jak nie jeździsz na skrajnych przełożeniach to nie będzie problemu.

Swego czasu jeździłem na łańcuchu, który finalnie był skrócony o 3 całe ogniwa, a że nie był wyciągnięty to szkoda mi go było wyrzucić.

[komtur88]

Do zamknięcia