Damian84 Napisano 29 Sierpnia 2013 Napisano 29 Sierpnia 2013 Witam, potrzebuje porady. Zastanawiam się nad rowerem, po długich perturbacjach czy ma być to cross czy trekking zdecydowałem się na crossa, którego ewentualnie będę doposażał w miarę potrzeb. Generalnie chciałbym coś z osprzętem Alivio i coś na czym ze swoimi 110 kg będę mógl bez obawy jeździć po asfalcie i niezbyt frapującym "terenie" ogólno pojętym (laski, pagórki etc.). Z oczywistych względów wziąłem pod uwagę Kandsa Maestro z DMC 120 i Unibike Viper z DMC 140. Biorąc pod uwagę moją wagę i wagę samego roweru to dopuszczalna waga, którą można obciążyć ramę Kandsa już została przekroczona. Jednak z tego co udało mi się dowiedzieć obciążenie ramy to jedno, a obciążenie piast, kół itp. to inna bajka. Przeczytałem również, że rama kandsa powinna wytrzymać większe obciążenie, ale czy pozostałe komponenty dadzą radę? Jeśli nie, to co bym musiał od razu wymienić, żeby nie narazić się na przykre doświadczenia? Czy może od razu pakować się w jakiegoś Unibike-a? Ewentualnie, czy jest jakakolwiek inna firma produkująca sprzęt z DMC na poziomie Unibike-a? Dzięki i pozdrawiam
Piehursson Napisano 29 Sierpnia 2013 Napisano 29 Sierpnia 2013 Jest np. pancerna Univega Terreno 400 XXL z DMC=170kg ale niestety poza Twoim budżetem. Pozostaje Ci zatem Unibike bo w tym budżecie nikt nie ma większego lub równego DMC.
Damian84 Napisano 30 Sierpnia 2013 Autor Napisano 30 Sierpnia 2013 Jest np. pancerna Univega Terreno 400 XXL z DMC=170kg ale niestety poza Twoim budżetem. Pozostaje Ci zatem Unibike bo w tym budżecie nikt nie ma większego lub równego DMC. A rozważając praktycznie. Czy kands faktycznie ma podzespoły mniej wytrzymałe od Unibike-a? Pomijam w tym momencie kwestie gwarancji i DMC.
Piehursson Napisano 30 Sierpnia 2013 Napisano 30 Sierpnia 2013 Na to pytanie Ci nie odpowiem bo nie mam porównania. Ja na maestro nie narzekam ale moja waga jest ponad 30 kilo niższa niż Twoja. Nawet jeśli montuje bagażnik i sakwy to całość nie waży więcej niż 110kg (rower, bagaż i ja). Wysyłane z mojego LG-P760 za pomocą Tapatalk 2
Ravs Napisano 30 Sierpnia 2013 Napisano 30 Sierpnia 2013 Hej, widzę, że masz podobny dylemat co i ja. Powiem Ci tak, w momencie jak kupowalem rower ważyłem grubo ponad 100 kg i decyzja padła na Vipera zamiast Lazaro (bardzo podobny do Maestro Kands). Pierwsza i najważniejsza sprawa to papier z potwierdzeniem gwarancji do 140 kg jednakże w praktyce wygląda to tak, że jeśli będziesz jeździł nieostrożnie przy tej wadze to możesz łatwo uszkodzić rawki, szprychy i wówczas gwarancja nie obejmie zcentrowanych kół i tym podobnych więc de facto trzeba uważać niezależnie od tego czy będzie to Viper z DMC 140 czy Kands z DMC 120 (nei wiem skąd masz te dane bo nawet producent nie wie dokładnie jaki jest DMC ). Co do wykonania Vipera powiem Ci ze mam porównanie do wcześniej wspomnianego Lazaro i temat wygląda tak, że jest lepiej wykonany wg. mnie. Niecały tysiąc różnicy widać w takich podzespołach jak amortyzator z hydrauliczna blokadą, która umożliwia włączanie i wyłączanie podczas jazdy, lepsze piasty, obręcze, koła, pedały, amortyzowana sztyca, lepsze hamulce itd. Tylna przerzutka Deore, która mimo wszystko jest już jakąś bazą do dalszych ulepszeń w przyszłości. Kolejna kwestia jest taka ile zamierzasz na tym rowerze śmigać bo ja na chwile obecną schudłem dzięki rowerowi już przeszło 13 kg i ciągle idę w dół. Reasumując jeśli Cie stać na Vipera to wybór będzie na pewno dobry jednakże Kands też nie jest złym wyjściem zważywszy na ilość pozytywnych opinii oraz na dużo niższą cenę. Jakbyś miał jakieś pytania to pisz śmiało.
Damian84 Napisano 30 Sierpnia 2013 Autor Napisano 30 Sierpnia 2013 @Pierhursson tak z ciekawości jaki zamontowałeś bagażnik i sakwy? @Ravs, dzięki za odpowiedź. Co do DMC 120 KG dla Kandsa to wyczytałem taką informację na tym forum, myślałem że to oficjalne info Generalnie nie mam zamiaru skakać z krawężników, szaleć po niewiadomo jakich wertepach etc. aczkolwiek wolałbym mieć ten komfort że gdyby pojawiła się konieczność pojechania po dziurach czy drogach nieutwardzonych itp. to wolałbym się nie zastanawiać czy rower się nie złamie Co do tego ile mam zamiar jeździć, swego czasu jeździłem 30km dziennie, wiem że bez rewelacji, ale początkowo trzymałbym się trzymać krótszych tras ze względu na to, że obawiam się dłuższych ze względu na to, że się zapuściłem i formy niet :/
Piehursson Napisano 30 Sierpnia 2013 Napisano 30 Sierpnia 2013 120 kg to oficjalne DMC rowerów produkowanych przez Trans-rower. Bagażnik kupiłem jakiś zwykły za 40 zł z udźwigiem 25 kg aluminiowy ale spawany a nie skręcany. Sakwy to Arsenal Sports LRC 465 ale po głębszym zastanowieniu nie polecam tego modelu Wysyłane z mojego LG-P760 za pomocą Tapatalk 2
Damian84 Napisano 30 Sierpnia 2013 Autor Napisano 30 Sierpnia 2013 No dobra, dzięki za odpowiedzi. Pochodzę po Rzeszowie i popytam o tego Vipera. Wolałbym kupić na miejscu żeby w razie konieczności nie odsyłać roweru nie wiadomo gdzie i nie wiadomo ile czekać na odzew.
Damian84 Napisano 31 Sierpnia 2013 Autor Napisano 31 Sierpnia 2013 No to to by było na tyle jeśli chodzi o Vipera. Nie ma i w tym roku już nie będzie :/
Piehursson Napisano 31 Sierpnia 2013 Napisano 31 Sierpnia 2013 NIestety co roku z popularnymi modelami Unibike tak jest - producent wypuszcza tyle egzemplarzy ile wie, że jest w stanie sprzedać aby nic nie leżakowało na magazynach. Musisz zatem szukać w internecie lub wybrać model Crossfire z niższym osprzętem... lub Maestro (tudzież jeden z wielu tańszych bliźniaków), na własną odpowiedzialność.
mklos1 Napisano 31 Sierpnia 2013 Napisano 31 Sierpnia 2013 Czy kands faktycznie ma podzespoły mniej wytrzymałe od Unibike-a? Co prawda nie dotykałem Kands'a, ale widziałem Lazaro Senatore - ten sam producent i rower z tej samej półki. Co tu dużo mówić. Osprzęt Alivio jest - jest. Do tego nie można mieć zastrzeżeń. Ale wszystko inne jest najtańsze, z najniżej półki. Siodełko z miejsca jest do wymiany - po prostu nie nadaje się do jazdy. Ktoś przegiął z długością ramy, 19" wydaje się na mnie za duże (na granicy), mimo że jeżdżę na 21" (treking Krossa). Podejrzewam, że ktoś się rąbnął w projekcie i nie było już kasy na poprawki. Tam gdzie można było oszczędzić 1 PLN, tam zostało to oszczędzone. No ale cóż Alivio i CCC. Obstawiam że w rowerach pod marką Transrower (Kands i Lazaro) najczęściej będą padały detale, drobnica, bo to jest najniższej jakości. Nie wiem jak koła... Osobiście bym dołożył do Unibike.
Tadeus Napisano 31 Sierpnia 2013 Napisano 31 Sierpnia 2013 No nie wiem. Ja ostatnio miałem okazję do inspekcji Kandsa 1300 i fakt, dużo podzespołów jest z niższej półki, ale nie niższej niż w wielu innych znanych markach do około 1500zł. Ja osobiście nie widzę, gdzie tam tak wyjątkowo zaoszczędzono na sprzęcie, choć rozumiem, że wszyscy chcą się tego trochę na siłę doszukać, by jakoś wytłumaczyć czemu te rowery są aż o tyle tańsze. Może piorą brudne pieniądze jak w OLT Exrpress Ale Viper to już zupełnie inna półka. Jest o tyle droższy, że faktycznie beznadziejnie by było, gdyby niektóre rzeczy nie były dużo lepsze (i są), no i jest większa wytrzymałość w gwarancji, co może nie być bez znaczenia. Viper jest pewniejszym, kompletniejszym i lepszym wyborem dla osoby o wyższej wadze. I po prostu lepszym rowerem. Kupując go zwiększysz szanse na bezproblemową jazdę i ewentualne pozytywne rozpatrzenie gwarancji, gdy stanie się problemowa Jakbym miał iść w wersję oszczędną, to pewnie kupiłbym Lazaro i ewentualnie wymienił koła na naprawdę mocne jak/jeśli te standardowe się kiedyś rozlecą (ok. 300-400zł za komplet), ewentualnie wymienił też kiedyś rurki na lepsze (około 200zł za porządne), ale wtedy nadal nie miałbym gwarancji, a dobijałbym już pomału do ceny Vipera - więc oszczędność średnia, choć koszta bardziej rozłożone w czasie.
mklos1 Napisano 31 Sierpnia 2013 Napisano 31 Sierpnia 2013 Jeżeli do roweru za niecałe 1400 pakuje się osprzęt Alivio, to nie ma zmiłuj - trzeba gdzieś oszczędzić... Chociażby korba. W Senatore jest najniższy z możliwych model Shimano. W MTB jest Altus - wow! Tu złotówka, tu dwie... Pracownikom zapłacimy połowe tego co powinni zarabiać - i mamy
Tadeus Napisano 31 Sierpnia 2013 Napisano 31 Sierpnia 2013 Nie no, w crossach/MTB, tych koło 1100zł jest zawsze Altus, u konkurencji w tej cenie jest zawsze Tourney albo nawet tańsze modele Suntoura, więc korby też na ogół mają lepsze od konkurencji w tej cenie. To na czym oszczędzają to na pewno marketing i dość dziwny sposób dystrybucji (choć teraz coraz więcej ich jest w normalnych sklepach). Ale to imho za mało, by tłumaczyć różnice w cenach. Nie sądzę, też by oszczędzali na pracownikach. Same koszty pracy w polskiej składalni są na pewno wyższe niż w składalniach azjatyckich dużych marek. Jak dotąd nie widzę nic, co w pełni tłumaczyłoby różnice w cenach, więc jako typowy obywatel zakładam, że to jakiś przekręt Na szczęście bez bezpośredniej szkody dla kupującego
equinoxe Napisano 31 Sierpnia 2013 Napisano 31 Sierpnia 2013 Jeżeli chodzi konkretnie o Lazaro to np w trekingu senatore v3 (tym niby na full alivio) jest korba shimano M131 - wiec żadnych rewelacji - półka raczej bardzo niska. Natomiast co do poprzednich wypowiedzi - moim zdaniem i przekonałem sie o tym na własnej skórze - taka cena wynika z kiepskiej jakosci ram. Nie chodzi tu o wytrzymalosci i tp, ale o samo wykonczenie, jakosc malowania, dokladnosc, starannosc i tp. Ja jestem na etapie już trzeciej reklamacji tego trekinga. Mam już wymieniony trzeci rower i na każdym są jakieś "kwiatki" zwłaszcza na ramie. Np. na tym, ktory przyslali ostatnio na główce ramy tam gdzie stery sie montuje, wzdłuż górnej krawedzi jest ubytek metalu na głebokosc jakieś 2-3 mm i długosc po łuku jakies 2 cm. I dodatkowo opiłki metalu pod lakierem oraz odstający kawałek jakiejs pozostałości po spawaniu na tylnym widelcu. http://img443.imageshack.us/img443/1453/01g0.jpg Ktos moze powiedziec ze i tak sie porysuje, obije, obedrze - zgadza sie. Ale jakby po to klient kupuje rower nowy a nie uzywany żeby własnie nie miał takich niespodzianek. Pzdr.
mklos1 Napisano 31 Sierpnia 2013 Napisano 31 Sierpnia 2013 Nie sądzę, też by oszczędzali na pracownikach. Offtop, ale muszę skomentować. Wystarczy fabrykę umiejscowić, gdzieś w regionie o wysokim bezrobociu i już masz pracowników za przysłowiową połowę tego co krzyknęliby ludzie np w Warszawie czy gdzieś w innej dużej aglomeracji. Transrower zarejestrowany jest w miejscowości Zdziarzec. Do Tarnowa 30km, do Mielca 20km, Rzeszów 70km. Lokalizacja taka, że jest szansa, że mieszkańcom nie będzie się kalkulować/stać jeździć do pracy dalej (mówimy oczywiście o pracownikach liniowych). Gdym tak sobie.... Może część składają w Chinach...
BikerLight Napisano 31 Sierpnia 2013 Napisano 31 Sierpnia 2013 Czyli fabryka tanich rowerów daje pracę tym, którzy wcześniej nie mieli jej wcale...
Ravs Napisano 31 Sierpnia 2013 Napisano 31 Sierpnia 2013 No z tą fabryką jest tak jak mówicie, bylem osobiście zarówno w siedzibie Trans Rower jak i BF Bike (kilk kilometrów obok) i powiem tak, w Lazaro pracuje 3-4 osoby, właściciel, laska na telefonie obsługująca allegro oraz dwóch majstrów od wysyłki i to wszystko. Ktoś z przedmówców powiedział marketing, w ich przypadku brak jakiegokolwiek, siedziba/warunki pracy? Drobny budynek postawiony na posesji obok domu. Rowery przetrzymywane są zarówno tam jak i w garażu obok. Co do Trans-Rower sprawa wygląda dużo lepiej jednakże, tutaj zainwestowane zostały pieniądze w halę itd. Wszystko na prywatnych terenach obok domu właściciela w miejscowości Dąbie tak więc koszty zredukowane są do minimum... Co do pracowników to w momencie gdy tam byłem chłopaki kończyli pracę i muszę przyznać, że większość z nich to okoliczna młodzież (do 30 roku życia) tak więc nikt tam kokosów nie zarabia a wręcz przeciwnie goście są szczęśliwi, że mają jakąkolwiek pracę bo w tym rejonie nic się nie dzieje dosłownie i w przenośni. Szczere pola w około i nic ponadto. Reasumując różnica w porównaniu do takich firm jak chociażby Unibike jest kolosalna a co za tym idzie koszty produkcji i utrzymania zakładu całkowicie rozbieżne stąd też ceny ich rowerów nie są wygórowane. Wiadomo, że nie wszystko będzie z najwyższej półki jednakże kupując rower za 1100-1300 zł wiadome, że nie otrzymamy tego co za 2 tysiące złotych o identycznych parametrach. Różnica pomiędzy tymi kwotami jest zbyt duża aby dało się dogonić droższego rywala w tym segmencie jakościowym gdyż tak jak ktoś wyżej powiedział złotówka tu, złotówka tam i wychodzi nam różnica w cenie. Przykład, w rodzinie posiadam 2 Lazaro (z tego roku) i obydwu przypadkach seryjne pedała zostały zajechane (do wymiany) bo ich jakość jest wątpliwa a cena przy zakupie hurtowym śmieszna w porównaniu do konkretnych pedałów VP jak ma to miejscie w Viperze. Nie mówię już o oczywistych różnicach w amorze, sztyce, piastach, siodełku Selle Royal (bardzo wygodne żelowe), itd. Wszystkie te czynniki składają się na to, że kupujemy droższy rower ale znacznie lepszy pod kątem dopasowania szczegółów i miejmy nadzieję wytrzymałości skoro Unibike daję gwarancję na DMC 140 kg. Pieniądze wydane na Vipera są pieniędzmi wydanymi bardzo dobrze w porównaniu do konkurencji na rynku rowerów do 2 tysięcy złotych.
Damian84 Napisano 3 Września 2013 Autor Napisano 3 Września 2013 Wygląda na to, że przeszacowałem swoją wagę bo dzisiaj wyszło, że ważę niecałe 102 kg - hmm jednak dieta MŻ + chodzenie na nogach do pracy i pobieganie za piłką do kosza coś jednak dały (w maju było 114 kg) ;] Tak czy siak, ponownie biorę pod uwagę Kandsa z racji problemów z dostępnością Vipera.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.