Skocz do zawartości

[ubiór] Ubieranie w zimę. Sofshell czy puch?


pewnyktos

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

Zastanawiałem się ostatnio jak najlepiej ubrać się na zimę żeby dojechać do pracy/uczelni (komunikacją miejską). Czy jest sens wydawania 700zł. na kurtkę puchową, czy lepiej troszke dołożyć i kupić lżejszy puch i do tego softshell? To drugie rozwiązanie wydaje mi się bardziej praktyczne, ze względu na to, że kurtkę mogę zostawić w domu i wyjść w samym softshellu kiedy będzie cieplej.

Jeśli kurtka puchowa, to bez membrany? Jeśli z membraną, to najlepiej jaką?

 

Napisano

 

żeby dojechać do pracy/uczelni (komunikacją miejską)

 

Jeśli kurtka puchowa, to bez membrany? Jeśli z membraną, to najlepiej jaką?

 

Nie do końca kumam, chcesz jeździć komunikacją w membranie?

 

A jeśli na rowerze to czemu nie w dziale Odzież?

Napisano

Tak jak napisałem komunikacja. Nie wiem czy wiesz, ale często jest tak, że trzeba podejść np. 2km. na przystanek itd. a jak nas złapie deszcz, to dobrze było by nie zmoknąć. Kurtka ma też służyć gdy chce się po prostu przejść po mieście, nie tylko uczelnia/praca/dom.

No i właśnie dlatego też pytam czy potrzebna jest membrana. Nigdzie nie zakładałem że musi być. W softshellu to wiadomo, membrana tylko przeszkadza.

Napisano

Softshell przede wszystkim nie jest wodoodporny, przy mżawce powiedzmy, że da radę to przy jesiennym deszczu już nie. W "cywilu" zawsze lepiej ubierać się na cebulę. Wydaje się, że membrana też nie do końca spełni swoją rolę, bo ona przede wszystkim ma chronić przed wiatrem, ale w sęsie pędu powietrza, a jak poruszasz się tempem pieszego to raczej trzeba mieć coś grupszego. 

Ja osobiście poruszam się w takiej pseudo wojskowej kurtce M65 (taką miał Stalone w Rambo I) - doskonale wygodna, ma ściąganą "watową" podpinkę i w zasadzie jest dzięki temu całoroczna, kaptur w kołnierzu, masę przydatnych wygodnych kieszeni. w najcięższe mrozy gdy byłem pozbawiony samochodu, a nie mogłem dojechać rowerem zakładałem pod nią tylko cienki sweter. Dopełnieniem na mojej łysej glacy jest zawsze Buff.

Napisano

Dzięki Krism :)
Ja się jednak uparłem na kombinacje lekka kurtka puchowa + softshell (raczej to i to bez membrany) lub grubsza kurtka puchowa. Lubię chodzic w koszulach i właśnie dlatego też skłaniam się ku moim rozwiązaniom.

 

Chyba nie do końca rozumiem, membrana ma chronić przed wiatrem, ale chyba głównie przed deszczem?

 

Jeśli kurtka z membraną, to raczej większą niż mniejszą? Rozumiem że większa membrana będzie więcej pary wodnej odprowadzać?

 

Na jakie firmy patrzeć jeśli chodzi o puchowe kurtki? Salewa, Marmot, Yeti, Mammut? Jeśli chodzi o Salewe, to podobno na Polske idą same odpadki.

 

Teraz przez 5 lat nosiłem kurtke z podpinką firmy Cobalt i chciałbym czegoś innego spróbować.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...