Skocz do zawartości

Piszczące V-brake, ale tylko gdy....


jogi109

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witajcie! Z góry proszę moderacje o nie usuwanie mojego postu, gdyż nie znalazłem nigdzie indziej (w internecie) takiego dziwnego przypadku. (Dziękuję)

Otóż. Nowe klocki promax, 3 kolorowe, za 19zł-jednorazowe, stara, nieco zużyta już obręcz, lecz mniej niż tylna, przy której pracują hamulce Tektro za 10zł. Problem jest taki: przedni hamulec zaczął piszczeć-ściągam klocki-okej, zużyte. Do sklepu po wyżej wymienione. Założyłem, docisnąłem do obręczy na maksa, przykręciłem. Są dziwne nieco, bo nie są równoległe do obręczy, gdyż tył klocka, jest bliżej, niż przód(są jakby takimi łukami). Z początku nie piszczały(jakieś 20km) ale w końcu zaczęły. 30km, (mysle-dobra, tylne też z poczatku piszczały i przestały) 60km, 90km dalej piszczą! (wszystko na suchej szosie[rower trekkingowy]). W końcu zacząłem grzebać przy tym- DELIKATNIE spiłowałem krawędzie klocków, ustawiłem na maksa równolegle, w senie, że większa część jest równoległa, ten tył to nie wiem po co tak odstaje. Umyłem benzyną obręcz i klocki i nic. Umyłem wodą z płynem do naczyń i wytarłem do suchego-nic. W końcu mocno zmoczyłem obręcz, tak że aż woda płynęła po niej- i co? DZIAŁA! Przestały piszczeć! Niestety, jak wyschły, to znów piszczą -.- Wiem, że w tej sytuacji, nie wiele da się zrobić, ale piszę tu, by ktoś mi logicznie wytłumaczył, czemu się tak dzieje, i czy może, jednak, przypadkiem da się z tym coś zrobić.
Dziękuję. Dobranoc.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...