Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 15


durnykot

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Prawie 60km w dość ciężkim terenie.

Trzeba było przetestować nową Rebę :D

Zakwaszony wróciłem do domu po ostatnich, ciężkich treningach i wypiłem dużo płynów. Chodzę ciągle niedopity :) 

Napisano

Wieczorno-nocna dyszka z rodzinka, choć wcześniej z najmłodszym 30 min treningu na 4 kółkach po kałużach.... a wieczorne, byle jechać, byle się nie zatrzymać i nie dać zjeść komarom... i tak wyszło i po błocie i po kałużach i po ścieżkach

Napisano

Dzisiaj połatałem dętki po Wrocławiu. Opony na szczęście w miarę całe. Została mi jedna zapasował łatka, więc modlę się, żeby wszystkie trzymały :)

Jutro zapowiada się dzień wolny od szkoły (tak, wagary), to Epicon dostanie nowy olej na filce i pewnie "gumkę" do ustalenia SAGu. Przy okazji muszę wyszorować cały napęd, bo w łańcuchu rolki się kręcą od niechcenia, a tylna przerzutka ma spore problemy z obracaniem się kółeczek.

Napisano

Łącznie 53 km. 11 km z/do pracy i 42 km Wrocław-Kąty Wrocławskie-Wrocław.
W różnych warunkach:
- pod wiatr
- z wiatrem
- w deszczu
- pod wiatr w deszczu ;-)
Avg: 23.4 km/h, max: 37.3 km/h, avg HR: 137 bpm, max HR: 150

/MTB/


Sent from my iPhone using Tapatalk 2

Napisano

Dokończyłem mycie roweru po sobocie.

Niestety suport ma się niezbyt dobrze, lewe łożysko ma trudności z obracaniem się.

Do tego klocki z przodu troszkę zalały się olejem i kwalifikują się tylko na miasto i wymianę.

Ale przynajmniej cały rower czysty, przesmarowany, Epicon dostał olej na filce (fabrycznie były suche :verymad: ).

Napisano

Zeszły tydzień był dobry: ponad 365 km. Przekroczyłem od połowy kwietnia 2k km. W tym tygodniu bida... Tylko mycie, smarowanie i nic nie wróży, żeby było lepiej... Zrobię sobie chyba bachusowy tydzień w myśl hasła Piwnicy Pod Baranami: "folguj szczątkom swej młodości".

Pozdr

Napisano

ehlo,

 

U mnie podobnie: do i z pracy (7.5 km) ale jestem mokry jakbym jeździł 10h w temp. 30 stopni. ;-)

Napisano

Byłem w rowerowym, zadałem kilka pytań, dostałem kilka odpowiedzi. Podjąłem decyzję jaki osprzęt pojawi się w moim rowerze. Problem mam jednak z hamulcami, moje dwa wcześniejsze typy poszły w niepamięć. 

Napisano

Po prawie 20h kąpieli w benzynie łańcuch założony i nasmarowany, teraz wpierniczam makaron i szykuje się do dłuższej trasy :thumbsup:  

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...