Skocz do zawartości

[korba] XT 44z vs 42z do 29era Specialized Carve Comp 2012


kolcichy

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

 

Jak w temacie. Planuję wymienić startową korbę w Specialized Carve Comp 29er z 2012r. Mam teraz korbę z 44z ...i nie wiem właśnie tak naprawdę w jakich momentach (oprócz oczywiście dłuuugich szosowych zjazdów) jest odczuwalna różnica pomiędzy 44z a 42 z...

 

Czy moglibyście pomóc?  Dodam, że kręcie mnie głównie MTB/XC a szosa jest jako uzupełnienie treningów dla wyćwiczenia.

 

Z góry dzięki.

Napisano

Najbardziej to w momencie zmiany biegu z przodu z 2 na 3, czyli z 32 na 42T, bo jest mniejszy skok i nie musisz tyle redukować z tyłu, żeby zmiana przełożenia była płynniejsza. W drugą stronę podobnie, nie będziesz miał tak, że pod górkę zrzucasz z blatu i nagle kadencja w kosmos i zwalniamy...

Jak dla mnie to mniejszy jest lepszy. Nawet 40T byłoby spoko i wg mnie to posunięcie Shimano, że chce puścić korbę 20-30-40T specjalnie do 29er'ów to bardzo dobry pomysł :thumbsup:

 

Na szosie im mniejsze różnice pomiędzy kolejnymi zębatkami tym lepiej bo płynniej. W terenie i tak się zdarzają redukcje po 3 biegi na raz, więc może być i rozrzut.

Napisano

Hmm... Tu masz rację... Często jak ze zjazdu rozpoczyna się nagły podjazd to zanim ustawię odpowiednie biegi, to mega zwalniam, bo mieszam manetkami... I w drugą stronę też...aby wrzucić na cięższą, to też trochę trwa... Kurde - najlepiej byłoby przetestować 42z...

Z tyłu mam 9 kasetę. Czy jak zmienię korbę na 42z to nie będzie zbyt dużej różnicy w przełożeniu?

Napisano

Do tej pory miałeś maksymalne przełożenie 44/11=4, a teraz będziesz miał 42/11=3,82. Ja przy takim jestem w stanie napędzać rower jeszcze w okolicach 60 km/h (na kołach 29" oczywiście), i to mi wystarczy bo to nie szosówka przecież. W drugim rowerze mam 48/11 i jeszcze nie poznałem granicy...

 

Ja jeżdżę tak, że ze środkowej zębatki korby jadę aż do 7 zębatki kasety, potem wrzucam na duży blat i redukuję z tyłu na 6. Dalej normalnie coraz ciężej aż do 9... Kiedyś nawet to policzyłem i przy takim sposobie zmieniania biegów wychodzi równy skok przełożenia co 0,2 mniej więcej :teehee: (chyba jestem zboczony politechniką)....
W drugą stronę odwrotnie z blatu korby redukuję aż do 6 na kasecie potem jednocześnie zrzucam na środkową zębatkę korby i na 7 zębatkę kasety. Nie ma przekosów i jazda płynna :thumbsup:

Niektórzy pewnie pomyślą, że zastanawianie się tyle nad tym jak zmieniać biegi odbiera przyjemność z jazdy, ale ja lubię :sweat:

Napisano

Jakbym siebie widział z tymi dylematami biegowymi, miałem to samo, tu przekos, tam za twardo, jeszcze gdzie indziej za duży przeskok :)

Rozwiązaniem jest dwutarcz i blat 38z. zero mieszania przodem, tylko na ciężkich podjazdach. A 29er i tak 10%twardziej ma, więc to jak 42 w małym kole, na szosie spokojnie jest 60 do osiągnięcia. No i cały czas praktycznie bez przekosu, bo ląduje w miejsce 32. Niemniej wcześniej jeździłem na 42, i jest to zawsze mniejsze zło niż 44z.

Przy 42 nie wyobrażam sobie że może zabraknąć twardego przełożenia, przecież na takim obrocie można ~75km/h pocisnąć  :teehee:

Komu to potrzebne :woot:

Napisano

potwierdzam!!

 

mam u siebie 38/22. z czego 38 jest przykrecona w miejsce srodkowej. Przerzutka przyblokowana srubka zeby lancuch nie spadal. Na prostej przy 38/11 lecisz te 60 km/h.

 

obsluzysz cala kasete na 38.

 

Polecam tarcze alivio jest ze stali po 4000 km wyglada jak nowa. Xt 42 byl juz zmeczony po tym przebiegu. Waga alivio 130 g cena 49 zl

Napisano

Jeśli rower wyścigowy to poleciłbym jednak slx 38z i dedykowane do niej 24z młynek. Lepsze przerzucanie, a trwałość nienajgorsza, chociaż naturalnie mniejsza niż stal. Ja dorwałem za 80zł

Napisano

 Tylko pytanie jakie to ma mieć zastosowanie , czy jazda turystyczna czy wymagajaca i mowa oczywiście  o 29er. Przy młynku 24z i kasecie 9 rz 11-34 podjazdy o 25% nachyleniu bywaja meczące , podobnie jak przy 22 z na mlynku i kasecie 9 rz 11-32.

 

Kaseta 11-34 i mlynek 22z gwarantuje nam o wiele  latwiejsze wjezdzanie pod strome scianki powiedzmy 15-25% , aczkolwiek są osoby które wjezdzaja wszystko na mlynku 26 z  i kasecie 11-34.

Napisano

Faktycznie, wyleciało mi ze to 9s. Ja mam 11-36 i jest ok w 29er. Przy kasetach 9 moze faktycznie lepiej przy 3 z przodu zostac. Bo kaseta 11-34ma wg mnie zbyt duze odstepy, szczegolnie jeden miedzy chyba 6 a 5 mnie zawsze irytował. A 22-38 to juz chyba nieco zbyt duzy przeskok na wyscig. A doprecyzowane jest ze korba startowa.

Napisano

ja uzywam takiej na wyscig i jestem zadowolony bardzo .

 

Zobaczysz w gluszycy jezeli jedziesz mega giga jak mozna docenic mlynek 22 na stromych sciankach. Zwlaszcza jezeli masz 29er. Przy 26er mlynek 24 moze jeszcze byc. Na wyscigu rozpoczynajac podjazd jestes o wiele bardziej zmeczony niz normalnie i dlatego to ma znaczenie.

 

Moje zdanie jest takie ze jezeli w 29er ma byc mlynek 24 z lub wiekszy to kaseta musi byc 10s 11-36 / lub 9s 12-36. Inaczej podjazd o 20% nachyleniu pochlonie mega duzo energi.

 

Takie mam doswiadczenie i je przekazuje. Zawsze mozna miec mocniejsza noge lub zaliczyc podjazd z buta.

 

 

Pozatym w dziale 29er team jest watek o korbie do 29er i co niektorzy maja mlynki 20 z do 29er a jezdza nie wolno to chyba jednak o czyms swiadczy

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...