Skocz do zawartości

[konserwacja] Rama carbon


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

 

Interesuje mnie czy istnieją jakieś środki do ochrony ramy z włókna węglowego. Chodzi mi mianowicie o jakiś wosk lub powłoki ochronne zapobiegające osiadaniu brudu lub wilgoci. Jeśli nie ma oficjalnych produktów tego typu to czy macie jakieś swoje sposoby?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rowerem albo sie jezdzi i wtedy z czasem nosi tego slady, albo oglada i wtedy lepiej sobie wydrukowac fotke, niz kupowac :) 

 

ramy w newralgicznych miejscach psika sie PLAKiem do aut, ale to raczej dla tych jezdzacych w blocie, bo wtedy syf sie tak nie nawarstwia, a to, co sie przyklei schodzi bez problemu...byle tego nie dotykac, bo jakies takie tluste 

 

jesli chodzi o preparaty do glaskania ramy, to lepiej te kase odkladac juz na nowy model

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rowerem albo sie jezdzi i wtedy z czasem nosi tego slady, albo oglada i wtedy lepiej sobie wydrukowac fotke, niz kupowac :)

Sztuka sarkazmu opanowana do perfekcji.

 

 

W takim razie czy takie środki cokolwiek pomagają i czy warto czy nie warto je stosować? Nie jestem jakimś mega pedantem ale też opapranym kołem wstyd jeździć a to przecież 10 min roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Upapranym kolem wstyd jezdzic ? Kolo tys jak mój sąsiad który sobie kupil bryczkę za grube tysiące , postawil blaszak na ogrutku i cale dnie spędzą na jego odkurzaniu polerowaniu i woskowaniu. Wyjeżdża z nim tylko do kościoła który jest 3 przecznice dalej a i po takiej jeździe nawet opony czyści i konserwuje by sie nie uszkodzily jazda. Chlopie poco ci rower . U mnie na osiedlu jest drukarnia. Wydrukuja ci fototapetę nad lóżko wymazonego roweru. Mniej cię to finansowo wyjdzie . Rower jest do jeżdżenia

 

Sent from my Windows Phone 8S by HTC using Board Express

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ramka,koła,przewody,kiera,pedały ogólnie całość zapaprana i osyfiona błotem,jak przyjdzie deszcz to pewnie coś się z niego zmyje :thumbsup:  ja na swoim jeżdżę a ty co z nim robisz?? Może bajka kupiłeś do salonu fotograficznego na sesje to wtedy bym się zgodził z takim podejściem,ale osobiście wolę popieścić moją panią pod prysznicem :thumbsup:  :thumbsup:  niż głaskać rower :laugh: :laugh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dokuczajcie mi ;'(

 

Czyli co? jak wszystkie mechanizmy wręcz 'chropoczą' od syfu to mam czekać tylko aż sie to rozp*******? 

 

Nie jest mi żal kasy na części ale po co cokolwiek wymieniać jak można zachować wszystkie party w czystości co przedłuża żywotność. Nie widzę w tym nic złego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kadargo wstydz sie upapranym rowerem . Ja dbam tylko by napęd i tarcze byly czyste. Naped by mnie nie spowalnial a tarcze dla mego bezpieczenstwa a reszta jest upaprana blotem . Przynajmniej widać ze jezdze na rowerze a nie chwale sie jak to mój rower za parę setek blyszczy w sloncu jak jaja psu.

 

Sent from my Windows Phone 8S by HTC using Board Express

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuje czyść go zwyczajnie najważniejszy napęd, rama to najlepszy ludwik + ciepła woda + delikatna szmatka, po wyschnięciu przecierasz na sucho delikatną szmatką, co by usunąć ewentualne zacieki i rowerek będzie błyszczał jak psu jajca ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no bez jaj, nie myć roweru praktycznie całego nigdy, to można jeżdżąc po szosie, czy po szutrach, ale na pewno nie jeżdżąc prawdziwe mtb. Nie dbam jakoś przesadnie o rower, ale co parę dni jazdy w błocie muszę go umyć, bo nie mogę na to patrzeć, po za tym, błoto waży.  :P  Nie wyobrażam sobie posiadać rower mtb, używać go zgodnie z przeznaczeniem i ani razu go całego nie umyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...